Zapytali Lewandowskiego o Zalewskiego. Te słowa odbiją się szerokim echem

Nicola Zalewski błysnął w meczach reprezentacji Polski, mimo wyników

Reprezentacja Polski może mówić o mieszanym szczęściu po zakończonym niedawno zgrupowaniu z okazji Ligi Narodów. Najpierw dużo farta podopieczni Michała Probierza mieli w meczu ze Szkocją, z którą rzutem na taśmę wygrali 3:2 po golu Nicoli Zalewskiego w doliczonym czasie gry. Zawodnik (jeszcze) AS Romy sam wypracował sobie rzut karny, do którego podszedł. Z zimną krwią pokonał bramkarza przeciwnika, który jednak wyczuł jego intencje. Całe szczęście dla nas, futbolówka przeturlała się pod ręką golkipera, a Zalewski został bohaterem spotkania. To on wywalczył również jedenastkę, którą wcześniej wykorzystał Robert Lewandowski.

W kolejnym starciu z Chorwacją nie było już tak kolorowo. W pierwszej połowie wydawało się jednak, że jesteśmy bliżej strzelenia bramki niż rywal. Niestety zabrakło konkretów zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Te przyszły w drugiej odsłonie spotkania. A mianowicie jeden konkret, kiedy to z rzutu wolnego piłkę do bramki wpakował Luka Modrić. Strzał był lekki, ale za to zabójczo skuteczny. Łukasz Skorupski nie był w stanie dosięgnąć futbolówki i zrobiło się 0:1. Mimo prób Biało-Czerwonych i poprzeczki Roberta Lewandowskiego w 72. minucie, taki rezultat utrzymał się do końca.

Nic nie dały wysiłki Nicoli Zalewskiego, który ponownie został najwyżej ze wszystkich Polaków oceniony m. in. przez TVP Sport czy Meczyki. To on oddał pierwszy celny strzał na bramkę Chorwatów, a poza tym nie bał się wdawać w nieraz skuteczne dryblingi 1 na 1. Wyraźnie dawał impuls kolegom do gry, jednak sam nie był w stanie zrobić nic więcej. Mimo to, można uznać, że Zalewski jest największym wygranym tego zgrupowania reprezentacji Polski.

Tyle ma zarabiać Zalewski w nowym klubie. Wielki przeskok dla Polaka Czytaj dalej Był głównym rywalem Kamila Stocha, teraz ogłosił ważną decyzję. Pokłosie groźnego wypadku Czytaj dalej

Lewandowski nie wahał się, gdy była mowa o Zalewskim. Takie słowa od kapitana kadry narodowej

Cofnijmy się jeszcze do meczu ze Szkocją, wygranego 3:2. Na Hampden Park Nicola Zalewski był najjaśniejszą postacią reprezentacji Polski, która nie dała się presji w ostatnich sekundach spotkania i z zimną krwią wykorzystała jedenastkę w doliczonym czasie. Gdy na boisku nie było już ani Roberta Lewandowskiego, ani Piotra Zielińskiego, ten wziął odpowiedzialność za wynik na swoje barki. Nie umknęło to uwadze mediów, które podchwyciły temat Zalewskiego, rozmawiając z piłkarzami po meczu.

Dziennikarz Sport.pl zapytał o występ 22-latka Roberta Lewandowskiego. Chciał poznać, jak on, jako kapitan kadry, widzi rozwój Zalewskiego. Odpowiedź Lewego była niezwykle ciepła.

Widać, że w reprezentacji staje się coraz ważniejszą postacią, tej pewności siebie nabiera. To super dla reprezentacji, ale i dla Nicoli. To ciągle młody zawodnik, który szczególnie w tym wieku powinien się rozwijać i cały czas iść do przodu. Ma bardzo duży potencjał i trzeba tylko obserwować, jak to będzie wyglądało w perspektywie kolejnych miesięcy czy nawet lat - powiedział Lewandowski w rozmowie ze Sport.pl, w rolce udostępnionej na profilu serwisu na Facebooku.

ZOBACZ: Piesiewicz i PKOl na świeczniku. Jest odpowiedź związku ws. zarobków i wydatków

Jeszcze w tym roku wszystko się wyjaśni. Wynik w Lidze Narodów będzie bardzo ważny

W październiku na podopiecznych Michała Probierza czekają jeszcze starcia z Portugalią (12.10.) i rewanżowe z Chorwacją (15.10.), każde u siebie. Z kolei w listopadzie rozegrane zostaną ostatnie mecze fazy grupowej Ligi Narodów, a więc drugie z zawodnikami z Półwyspu Iberyjskiego (15.11.) oraz na zakończenie ze Szkocją (18.11.). Natomiast w grudniu poznamy swoich rywali w walce o mistrzostwa świata 2026. Eliminacje do tego turnieju rozpoczną się w marcu i od wyników w Lidze Narodów zależy, z którego koszyka Biało-Czerwoni będą losowani.