Reprezentacja Polski przegrała wczoraj 1:2 ze Szkocją na PGE Narodowym. Blamaż Biało-Czerwonych zdegradował nas do dywizji B Ligi Narodów UEFA. Niestety, decydująca bramka padła po błędzie w kryciu Nicoli Zalewskiego.
Reprezentacja Polski przegrała wczoraj 1:2 ze Szkocją na PGE Narodowym. Blamaż Biało-Czerwonych zdegradował nas do dywizji B Ligi Narodów UEFA. Niestety, decydująca bramka padła po błędzie w kryciu Nicoli Zalewskiego. Kamery nagrały, jak piłkarz zachował się po końcowym gwizdku.
Sytuacja Nicoli Zalewskiego w AS Romie jest w ostatnim czasie bardzo dynamiczna. Miał być transfer, jednak do niego nie doszło, a za chwilę władze zesłały Polaka do Klubu Kokosa. Teraz jednak ws. zawodnika nadeszły nowe, wręcz przełomowe wieści.
Nicola Zalewski przeżywa ostatnio bardzo burzliwy czas w swojej karierze. Na ostatniej prostej pojawiły się doniesienia nt. jego przenosin do Galatasaray, które jednak zakończyły się niepowodzeniem. Wtedy to Polak miał zostać odsunięty od składu, jednak teraz klub podjął bardzo istotną dla przyszłości piłkarza decyzję. W klubie zajdą wielkie zmiany.
Saga związana z potencjalnymi przenosinami Nicoli Zalewskiego do Galatasaray trwa, jednak wydaje się, że powoli zmierza ku końcowi. Zresztą, czas na załatwienie wszystkich formalności jest do jutra, ponieważ wtedy zamknie się okno transferowe w Turcji. Jak się okazuje, Polak rzucił nowe światło na swoją sprawę, a o wszystkim poinformował ceniony włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio.
Nicola Zalewski zabłysnął w ostatnich dwóch meczach Ligi Narodów, zarówno ze Szkocją, jak i Chorwacją. Dziś upubliczniono fragment rozmowy Roberta Lewandowskiego z portalem Sport.pl, po spotkaniu z wyspiarzami. Kapitan wprost został zapytany o grę Zalewskiego. Co za słowa!
W trakcie trwania meczu Polski z Chorwacją, pojawiły się pierwsze informacje na temat przenosin Nicoli Zalewskiego do nowego klubu. Teraz na jaw wyszły potencjalne zarobki Polaka oraz kwota, za jaką nasz zawodnik może się przenieść. Jeżeli przystanie na warunki, będzie mógł liczyć na siedmiokrotnie większe pieniądze niż dotychczas.
Nicola Zalewski i jego występy w meczach Ligi Narodów to jeden z niewielu pozytywnych aspektów zakończonego właśnie zgrupowania. Nasz wahadłowy dwukrotnie został najlepiej ocenionym polskim zawodnikiem na boisku, a ze Szkocją samodzielnie zapewnił Biało-Czerwonym 3 punkty w ostatnich minutach meczu. Teraz słyszy się o możliwym transferze, a zainteresowany usługami Zalewskiego ma być mistrz kraju i regularny uczestnik europejskich pucharów.
Mimo przegranej Polaków z Chorwatami 0:1 we wczorajszym meczu Ligi Narodów, da się znaleźć choćby jeden pozytyw. Po raz kolejny mogliśmy zobaczyć, jak Nicola Zalewski bierze na siebie ciężar gry i chce prowadzić Biało-Czerwonych do zwycięstwa. Jego starania nie umknęły uwadze lidera przeciwników, Luki Modricia, który po spotkaniu podszedł do gracza AS Romy. Za chwilę wypowiedział znamienne słowa.
O Nicoli Zalewskim zrobiło się głośno jeszcze przed Euro 2024. Jeden z influencerów oskarżył wtedy piłkarza o zdradę swojej partnerki. Sprawa była szeroko komentowana w mediach, teraz na social mediach mediach 22-latka pojawiło się zdjęcie z egzotycznych wakacji. Jak widzimy, reprezentant Polski nie wypoczywa samotnie.
Reprezentacja Polski w meczu z Francją uratowała honor i zdobyła punkt na EURO 2024. Jak się okazuje, nie tylko z tego powodu kibice Biało-Czerwonych mogą być w jakimś stopniu zadowoleni. Szczególnie wyróżnił się jeden z naszych zawodników, Nicola Zalewski, który pod kątem jednej ze statystyk znajduje się tylko za plecami Kyliana Mbappe.
Nicola Zalewski uchodzi za bardzo ważny element “układanki” Michała Probierza podczas Euro 2024. 22-latek wyjechał z kadrą do Niemiec i będąc tam na jaw wyszła afera, której prawdopodobnie nikt się nie spodziewał. Został oskarżony o zdradę swojej partnerki z dziewczyną popularnego influencera. Padły bardzo mocne słowa, a sam piłkarz zdążył już “zareagować”.
Reprezentacja Polski wygrała z Turcją 2:1 w ostatnim meczu towarzyskim przed Euro 2024. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Nicola Zalewski i choć to na nim skupiły się oczy wszystkich kibiców reprezentacji Polski, to decydująca akcja miała jeszcze jednego bohatera. Został nim… chłopiec do podawania piłek. Jego udział przy bramce był niezwykle ważny.