Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > XTB KSW Colosseum 2. Mariusz Pudzianowski gorzko po przegranej z Arturem Szpilką. "Najgłupszy błąd"
Monika Majko
Monika Majko 04.06.2023 09:57

XTB KSW Colosseum 2. Mariusz Pudzianowski gorzko po przegranej z Arturem Szpilką. "Najgłupszy błąd"

Mariusz Pudzianowski
youtube.com/ Mariusz Pudzianowski

Gala XTB KSW Colosseum 2 już za nami, jednak emocje nie stygną. Mariusz Pudzianowski zabrał głos po swojej przegranej walce z Arturem Szpilką. Były strongman nie żałował sobie gorzkich słów i przyznał, że popełnił ogromny błąd.

Mariusz Pudzianowski zmierzył się z Arturem Szpilką na gali XTB KSW Colosseum 2

Walka Pudzianowski-Szpilka budziła ogromne kontrowersje jeszcze przed galą na PGE Narodowym w Warszawie. Starcie byłego strongmana i byłego boksera zakończyło się jednak już w drugiej rundzie, a Mariusz Pudzianowski został posłany na deski mocnym lewym sierpowym. Po walce “Pudzian” nie krył do siebie pretensji. 

Biedronka otwiera wakacyjny sezon. Od poniedziałku w sklepach zaroi się od klientów

Mariusz Pudzianowski gorzko po przegranej

- Zrobiłem babola. Chciałem iść z bokserem na wymianę. Najgorszy, najgłupszy błąd, jaki mogłem zrobić - wyznał na gorąco po walce Pudzianowski, cytowany przez redakcję Eurosportu.

- Mogłem obalić, ale mówię: nie, zaboksuję z nim trochę. Kara musiała być - dodał.

Pudzianowski podkreślił, że pierwsza runda poszła po jego myśli, jednak później podjął niepotrzebne ryzyko. Próba wymiany ciosów z byłym bokserem zakończyła się nokautem, który nieco zaskoczył kibiców na PGE Narodowym.

- Druga runda mówię: zaboksuję, a nuż trafię. Nie trafiłem. On poczęstował mnie. Chciałem wejść w grę boksera, to dostałem lekcję - ocenił.

Artur Szpilka nie krył radości z sukcesu

Z kolei Artur Szpilka nie krył swojego zadowolenia po walce. Były bokser podkreślił, że zwycięstwo z Mariuszem Pudzianowskim to dla niego wielki sukces, bowiem do tej pory nieliczni zdołali tego dokonać. 

- Wygrałem z człowiekiem, który w MMA wciąż jest niebezpieczny. Wygrali z nim nieliczni. Cieszę się, bo to było dla mnie naprawdę wyzwanie - wyznał zadowolony Szpilka.

- Najbardziej cieszę się z tego, że udźwignąłem presję. Od początku, nawet w parterze, nie panikowałem. Wiedziałem, że pierwsza runda była przegrana, dlatego trzeba było boksować w drugiej. I fajnie, cieszę się - dodał.

 

Źródło: Eurosport