Robert Lewandowski weźmie udział w wyjątkowym meczu. Koniec pewnej epoki w Barcelonie
Historyczny moment na Camp Nou. W 1957 roku reprezentacja Warszawy brała udział w meczu inauguracyjnym, a już w niedzielę 28 maja Robert Lewandowski zamknie ten rozdział historii. Polak zagra w meczu przeciwko RCD Mallorca i oficjalnie zamknie stadion. Camp Nou przejdzie gruntowny remont.
To ostatni taki mecz Roberta Lewandowskiego na Camp Nou
Camp Nou to teraz stadion Roberta Lewandowskiego. Polak będzie miał okazję na zapisanie na kartach historii budowli ważnego rozdziału. 28 maja 2023 r. będzie ostatnim meczem na Camp Nou w obecnym kształcie.
Stadion Katalończyków przejdzie gruntowny remont. Niedzielne spotkanie z RCD Mallorca w ramach 37. kolejki Primera Division będzie meczem zamknięcia. Robert Lewandowski wybiegnie na murawę i pozostaje mieć nadzieję, że żegnając się z Camp Nou przed remontem strzeli rywalom kilka bramek. Niewiele osób jednak wie o nietypowym polskim akcencie w historii stadionu FC Barcelony, który zna każdy kibiców piłki nożnej na świecie.
Polsat Superhit Festiwal 2023. Michał Szpak zaskoczył Polaków. Ten występ przejdzie do historiiHistoryczny moment na Camp Nou, Robert Lewandowski w wyjątkowej roli
Robert Lewandowski będzie mógł postawić piękną kropkę nad i w historycznej klamrze polskich akcentów na Camp Nou. Dlaczego? Niewiele osób pamięta, że to właśnie Polacy zostali zaproszeni przez FC Barcelonę na mecz inauguracyjny działalność stadionu w 1957 r.
- Taki wyjazd, z takim zespołem można do końca życia pamiętać. Występy przed tak wspaniałą publicznością, wielką i gorąco dopingującą rzadko się zdarzały przy innych okazjach. Nawet w Polsce przy najbardziej zagorzałych grupach kibiców. Z meczu wyniosłem duże wrażenia. Ile nas było stać tyle ugraliśmy. Daliśmy z siebie wszystko i jesteśmy superzadowoleni, że jest to pamiętane - wspominał Roman Korynt w rozmowie z portalem fcbarca.com.
FC Barcelona otworzyła Camp Nou meczem z... reprezentacją Warszawy
Katalończycy niespodziewanie na mecz otwarcia Camp Nou zaprosili… reprezentacje Warszawy. Początkowo na stadionie miała zagrać stołeczna Legia, jednak PZPN obawiał się wielkiej kompromitacji, więc stworzono inną drużynę. Jako reprezentanci Legii w składzie pojawili się Lucjan Brychczy, Edmund Zientara oraz Jerzy Woźniak.
Reprezentacja Warszawy nie sprzedała skóry tanio. Pierwsza połowa historycznego meczu na Camp Nou zakończyła się wynikiem 2:2. Po wejściu na murawę po przerwie FC Barcelona dokonała wielkiej rotacji zawodników. Wymieniono aż pięciu piłkarzy z początkowego składu, co ostatecznie pozwoliło na wygraną 4:2 dla FC Barcelony.
Nie ma wątpliwości, że w niedzielę 28 maja Robert Lewandowski wybiegnie na murawę. Były zawodnik Znicza Pruszków będzie reprezentował gospodarzy, a nie stolicę. Nie ma jednak wątpliwości, że to historyczny moment.
Co zmieni się na Camp Nou podczas remontu? Przebudowane zostaną trybuny, a kibicom FC Barcelony na pewno nie umknie nowe otoczenie stadionu. Koszt? Bagatela półtora miliarda euro. Katalończycy wrócą na swój stadion za rok, ale remont zakończy się w pełni dopiero w 2026 r.
Źródło: sportowefakty.wp.pl