Piotr Żyła zdeklasował konkurentów. Fantastyczny występ w Planicy
W sobotę 1 kwietnia skoczkowie narciarscy rywalizują w lotach w słoweńskiej Planicy. Weekendowe zmagania będą ostatnim etapem kończącego się już sezonu. W pierwszej kolejności odbył się konkurs indywidualny, w którym udział wzięło czterech Polaków. Następnie zaplanowano zawody drużynowe. Jak spisali się reprezentanci Polski na czele z Kamilem Stochem oraz Piotrem Żyłą?
Wiatr pokrzyżował plany organizatorom
Pierwszy z dwóch zaplanowanych indywidualnych konkursów lotów w Planicy miał odbyć się w piątek 31 marca. Tego dnia główną rolę na Letalnicy odgrywał jednak wiatr, który uniemożliwił przeprowadzenie zawodów.
Na wstępie dnia odwołano serię próbną. Organizatorzy robili jednak co w ich mocy, by odbyła się chociaż jedna seria konkursu. Z tego względu kilkukrotnie przekładano start rywalizacji. Początkowo zmagania rozpocząć miały się o godzinie 15. Następnie, aż do godz. 17, kilka razy co pół godziny odkładano start piątkowego konkursu. Ostatecznie podjęto decyzję o przeniesieniu zawodów na sobotę.
"Nasz nowy dom". Jej ojciec zabił jej matkę i siebie. Tragedia uczestników programu
Konkurs indywidualny w Planicy. Piotr Żyła na podium
Rywalizacja w sobotnim konkursie indywidualnym z jedną serią skoków rozpoczęła się od 8:45. W zawodach udział wzięło 40 skoczków, w tym 4 Polaków. Jako pierwszy z naszych reprezentantów zaprezentował się Andrzej Stękała, który po kompletnie nieudanym locie na odległość zaledwie 176,5 metra zakończył zmagania na ostatnim miejscu.
O niebo lepszy skok oddał Aleksander Zniszczoł. Lądując na 222,5 metrze Letalnicy, uplasował się na 14 lokacie. W pięknym stylu na odległość 225 metrów poleciał Kamil Stoch, co pozwoliło mu na zajęcie 10 miejsca w konkursie. Jako ostatni z Polaków na belce pojawił się Piotr Żyła. Po fantastycznym locie na odległość 234 metrów reprezentant Polski zakończył rywalizację na trzecim miejscu. Sobotni konkurs indywidualny w Planicy wygrał Stefan Kraft. Drugi był Anze Lanisek.
Ostatnie momenty sezonu
Przed zawodnikami bardzo pracowity dzień. Już o godz. 10 rozpocznie się konkurs drużynowy na Letalnicy, w którym rywalizować będzie 9 reprezentacji. Polacy swoje próby będą oddawali z szóstym numerem startowym. Co ciekawe, w składzie naszych reprezentantów zabraknie Andrzeja Stękały. W jego miejsce trener zdecydował się wprowadzić oddającego w Planicy gorsze skoki - Pawła Wąska.
Finał sezonu Pucharu Świata 22/23 będzie miał miejsce w niedzielę 2 kwietnia. W ostatnim konkursie udział weźmie czołowa trzydziestka klasyfikacji generalnej. W rywalizacji w Planicy zabraknie rzecz jasna Dawida Kubackiego, który z racji problemów zdrowotnych małżonki, zrezygnował z końcowej fazy sezonu.