Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Niespodziewana decyzja ws. Kamila Stocha, klamka zapadła. Nie krył rozczarowania
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 15.09.2024 11:54

Niespodziewana decyzja ws. Kamila Stocha, klamka zapadła. Nie krył rozczarowania

Kamil Stoch i Thomas Thurnbichler
Fot. IMAGO/Peter Hartenfelser; Flickr/Piotr Drabik/CC BY 2.0

Kamil Stoch zainaugurował Letnie Grand Prix w swoim wykonaniu. Jego dotychczasowe skoki w Wiśle nie porwały jednak publiki, gdyż sobotni konkurs skończył na 16. miejscu, a sam zawodnik nie krył tym rezultatem rozczarowania. Teraz zapadła niespodziewana decyzja ws. Orła z Zębu.

Zapowiedzi były optymistyczne. Kamil Stoch nie popisał się w Wiśle

Kamil Stoch przygotowuje się indywidualnie do nowego sezonu Pucharu Świata, pod okiem Michala Doleżala. Skoczek jakiś czas temu w rozmowie z portalem skijumping.pl mówił, że treningi są dla niego przyjemne. Ponadto miał nawet wygrać jeden z wewnętrznych konkursów, o czym donosił Aleksander Roj z TVP Sport.

To był jeden z najprzyjemniejszych obozów, które miałem w ostatnich latach, pod względem pracy. Skoki szły lekko, było więcej swobody i radości - powiedział Stoch w rozmowie ze skijumping.pl.

Ostatnio przyszła pierwsza weryfikacja formy Kamila Stocha przed nowym sezonem Pucharu Świata. Na zawodach w Wiśle, w ramach Letniego Grand Prix skoczek jednak nie porwał publiczności. W sobotnim konkursie zajął dopiero 16. miejsce. Nasz mistrz olimpijski nie krył rozczarowania takim wynikiem i przyznał, że wątpi, że trener Thomas Thurnbichler wybierze go do rywalizacji w niedzielę.

Po informacjach, jakie dostaliśmy wiedzieliśmy, że w niedzielę w naszej kadrze będą skakali najlepsi zawodnicy z sobotniego konkursu. Nie łudzę się zatem, że zostanę wybrany przez nazwisko. W Wiśle oddałem najgorsze skoki tego lata. Jestem tym bardzo zawiedziony. Trudno mi się z tym pogodzić - mówił po sobotnich zmaganiach rozgoryczony Kamil Stoch.

Wiadomo, kiedy Żyła wróci do skakania, a jednak. Jest konkretna data Złe wieści już na początku sezonu. Zespół rusza do pomocy przy powodziach

Kamila Stocha zabraknie w niedzielnym konkursie

I jak przeczuwał Kamil Stoch, tak też się stało. Thoms Thurnbichler wybrał skład na niedzielny konkurs w ramach Letniego Grand Prix w Wiśle. Orła z Zębu oczywiście zabraknie, ponieważ jego wynik nie był wystarczającym argumentem, by móc dziś wystartować. Thomas Thurnbichler wybrał za to czwórkę innych skoczków, którzy zasłużyli na udział w zawodach. Austriak nie trudził się jednak za bardzo i wybrał czterech najlepszych w sobotę Polaków. A więc: Aleksandra Zniszczoła, Dawida Kubackiego, Jakuba Wolnego i Pawła Wąska.

ZOBACZ: Powódź uszkodziła dom mistrza olimpijskiego. Żywioł nie oszczędził również jego miasta

Zniszczoł najlepszy w sobotę. W klasyfikacji generalnej jednak Kubacki

Poza Kamilem Stochem, inni Polacy zaprezentowali się z dobrej strony. Mowa przede wszystkim o Aleksandrze Zniszczole, który w sobotnim konkursie w Wiśle zajął 8. miejsce. Tuż za jego plecami uplasował się Dawid Kubacki, który także szuka formy po wręcz fatalnych zawodach Pucharu Świata w zeszłym sezonie. Całe zawody wygrał Marius Lindvik.

W klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix wygląda to jednak trochę inaczej. Najwyżej z Polaków jest Kubacki, który zajmuje aktualnie 9. lokatę. Zniszczoł jest 12., Jakub Wolny 17., Kacper Juroszek 22., a Paweł Wąsek 23. Kamil Stoch jest dopiero na 34. miejscu, a najniżej z Polaków znajduje się Maciej Kot, bo na 37. pozycji. Piotr Żyła nie wystartował w tych zawodach.

Liderem klasyfikacji generalnej pozostaje Stefan Kraft.