Komentator TVN zaskoczył widzów podczas skoków narciarskich. Te słowa słyszała cała Polska
Puchar Świata w Engelbergu zakończył się rozczarowującymi wynikami polskich skoczków. Uwagę kibiców przyciągnął jednak zaskakujący komentarz Igora Błachuta, który w trakcie transmisji na antenie TVN wypalił bez ogródek, rozgrzewając internautów do czerwoności. Poszło o nawiązanie do… polskiej polityki!
Konkursy Pucharu Świata w Engelbergu
W miniony weekend w szwajcarskim Engelbergu odbyły się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Sobotnia rywalizacja przebiegała w loteryjnych warunkach wietrznych, ale Piotr Żyła zdołał oddać imponujący skok na odległość 137 metrów w drugiej serii. Niestety, Polak został zdyskwalifikowany z powodu nieregulaminowego kombinezonu. Tym samym najlepszym reprezentantem Polski w sobotnim konkursie okazał się Paweł Wąsek, który zakończył zawody na 11. miejscu. Aleksander Zniszczoł uplasował się na 17. pozycji, Kamil Stoch był 18., a Żyła, wskutek dyskwalifikacji, znalazł się na przedostatnim miejscu w drugiej serii.
Niedzielne zawody również nie rozpieszczały zawodników, którzy musieli zmagać się z trudnymi warunkami wietrznymi i intensywnie padającym śniegiem. Najlepszym z Polaków okazał się Aleksander Zniszczoł, zajmując 14. miejsce. Piotr Żyła uplasował się na 17. pozycji, Paweł Wąsek był 20., a Jakub Wolny zajął 27. lokatę. Do drugiej serii nie awansował natomiast Kamil Stoch, który zakończył rywalizację na 37. miejscu.
Konkurs w Engelbergu zdominowali Austriacy, którzy zajęli całe podium. Zwyciężył Daniel Tschofenig, drugie miejsce wywalczył Jan Hörl, a trzeci był Stefan Kraft.
Co ciekawe, podczas niedzielnego konkursu widzowie TVN usłyszeli zaskakujący komentarz. Jeden z komentatorów nawiązał do… polskiej polityki.
Kolega Lewandowskiego nie wytrzymał, wprost wypalił do Polaka. W Barcelonie zawrzałoIgor Błachut zaskoczył na wizji w TVN
Warunki wietrzne w Engelbergu były wyjątkowo trudne, a organizatorzy zmagali się z pogodą, aby przeprowadzić wczorajszy konkurs. Zawody rozpoczęły się z opóźnieniem, a w trakcie rywalizacji również nie brakowało przerw spowodowanych niesprzyjającymi warunkami. Organizatorzy starali się na bieżąco informować o przesunięciach czasowych i zmianach w harmonogramie, jednak komunikaty często pojawiały się z opóźnieniem lub mijały się z rzeczywistością.
W trakcie krótkiej przerwy komentatorzy omawiali formę polskich skoczków. Jeden z nich wyraził ciekawość, co na ten temat powie i zadecyduje trener. W odpowiedzi Igor Błachut przedstawił swoją wizję sytuacji i zwrócił uwagę na rolę komunikatów, które przekazywane są bezpośrednio po konkursie. Podkreślił, że często te wiadomości mijają się z prawdą. Tuż przed skokiem Tate’a Franza z USA dziennikarz, zirytowany chaosem informacyjnym, wypalił na wizji:
Wiarygodność tych komunikatów bezpośrednio po konkursie jest taka, jakby pochodziły bezpośrednio z Kancelarii Premiera. Dowolnego zresztą (premiera - red.) - powiedział na antenie telewizji TVN.
ZOBACZ TEŻ: Świątek i Sabalenka naprawdę zrobiły to tuż po meczu. Mówi o tym cały świat, nagranie rozgrzało fanów
Komentarz rozgrzał internautów
Sytuacja nie umknęła uwadze polskich internautów, którzy żywo komentują wypowiedź komentatora. W sieci aż huczy od opinii, które są bardzo podzielone. Z jednej strony nie brakuje głosów zachwytu, podkreślających celność i humor porównania. Według zwolenników, wypowiedź była trafna, a przy okazji dodała relacji sportowej odrobinę kolorytu.
Jak tylko o tym usłyszałem, to od razu wiedziałem, że Igor Błachut
Hahaha, brawo panie Błachut - czytamy na platformie X.
Z drugiej strony, pojawiły się także liczne głosy krytyczne. Niektórzy internauci zarzucają komentatorowi przesadną polityzację wypowiedzi i twierdzą, że tego typu uwagi są nie na miejscu podczas transmisji sportowych. Są również tacy, którzy dopatrują się w tym próby przypodobania się konkretnej stronie politycznego sporu. Niektórzy określili to nawet jako "agitację", co wywołało kolejną falę komentarzy. Niestety, większość po prostu nie przesłuchała całej wypowiedzi komentatora.
No nie może być chyba już szuka pracy!!!!
Oj pięknie będą teraz te wszystkie prost****** odbijać w prawa stronę. Zero honoru ale to ich choroba zawodowa.
Ktoś się szykuje na nadchodzące zmiany - komentują internauci.