Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Kamil Stoch ujawnił prawdę o swoim małżeństwie. "Mieszkamy oddzielnie"
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 25.07.2023 13:34

Kamil Stoch ujawnił prawdę o swoim małżeństwie. "Mieszkamy oddzielnie"

Kamil Stoch, Ewa Bilan-Stoch
LUKASZ GAGULSKI/East News

Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch są parą całkowicie zgodną, jak wynika to z ich medialnego wizerunku. Bardzo dobrze o synowej wypowiadają się rodzice skoczka z Zębu, a ona i jej małżonek prowadzą wspólnie sporo biznesów. Czy z ich małżeństwem wszystko w porządku? Kamil Stoch przekazał bardzo interesujące informacje.

Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch małżeństwem idealnym?

Trudno się nie zgodzić, że na zewnątrz Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch wydawali się małżeństwem idealnym. Wielokrotnie widać było, że ich stosunek do siebie jest bardzo przyjazny, często wiele aktywności podejmowali razem.

Ostatnio Kamil Stoch opublikował jednak zagadkowy wpis, który niektórym mógł wydać się dość kontrowersyjny. Wyjawił w nim jedną z praw dotyczących jego związku. 

Poznaliśmy prawdę o ukochanym Andrzeja "Piaska" Piasecznego? Artysta od dawna go ukrywa

Kamil Stoch wyjawił prawdę o swoim małżeństwie

- Czy zabieram żonę na zawody? Zadam pytanie inaczej. Czy zabieram żonę do pracy? Zanudziłaby się! Są oczywiście konkursy, które Ewa ogląda na żywo. Kibicuje biało-czerwonym, ale i całej dyscyplinie. Najczęściej na zawody wzywają ją obowiązki zawodowe - przekazał Kamil Stoch. 

Ewa Bilan-Stoch rzeczywiście nie zawsze jest na skoczni, a zamiast tego często dogląda rodzinnych interesów, m.in. klubu sportowego należącego do niej i jej męża. 

Kamil Stoch: "mieszkamy osobno"

Pojawiła się jednak kwestia, która mogła niektórych zdziwić. Kamil Stoch postanowił uchylić jeszcze jednego rąbka tajemnicy dotyczącego wspólnego życia z żoną. 

- Cieszę się kiedy jest na skoczni i kiedy umawiamy się gdzieś na kawę, bo na wyjazdach mieszkamy oddzielnie - wyjaśnił. Takie zachowanie jest zupełnie uzasadnione - Ewa Bilan-Stoch sama płaci za swoje noclegi i pobyty na zawodach, a skoczkowie mają je opłacone w ramach PZN.