Sport.Goniec.pl > Tenis > Historyczny awans Huberta Hurkacza. Polak się nie zatrzymuje
Filip Wilkiewicz
Filip Wilkiewicz 14.05.2024 09:18

Historyczny awans Huberta Hurkacza. Polak się nie zatrzymuje

Hubert Hurkacz
Fot. East News/Imago

Hubert Hurkacz ma za sobą kilka udanych dni. Najpierw, Wrocławianin pokonał jednego z najlepszych tenisistów w historii, a następnie zwyciężył w trzeciej rundzie i po raz pierwszy w karierze dotarł do 1/8 finału turnieju w Rzymie. Czy może być lepiej? Przekonamy się już we wtorkowe popołudnie, gdy Hurkacz stanie przed szansą na kolejne zwycięstwo we włoskiej stolicy.

Mecz z legendą tenisa

Hubert Hurkacz rozpoczął zmagania w Rzymie od pojedynku z Rafaelem Nadalem. Doświadczony Hiszpan ma najlepsze lata kariery za sobą, jednak ciągle cieszy się ogromną sympatią ze strony kibiców. Mecz z udziałem Hurkacza i Nadala był oglądany przez tłumy, które chciały zobaczyć w akcji legendę tenisa.

Nadal nie był w stanie zagrozić świetnie dysponowanemu Hurkaczowi, który pokonał go 6:1, 6:3 i awansował do trzeciej rundy turnieju. Wrocławianin docenił klasę Nadala w rozmowie dla Eurosport i dodał, że był bardzo dumny z możliwości pokonani swojego idola.

Od dziecka oglądałem, jak gra w tenisa, podziwiałem jego zwycięstwa […] Fajnie było mieć okazję zagrania z Rafą na mączce, czyli nawierzchni, na której osiągnął swoje największe sukcesy. Oczywiście grałem też z Rogerem (Federerem przyp. red) na Wimbledonie, co również było bardzo wyjątkowe. Te przeżycia na pewno dają mi dużo pewności i są ważną lekcją na przyszłość - mówił Hurkacz

Nieprawdopodobne sceny w meczu rywalki Świątek. Musiały interweniować służby

Kolejny przeciwnik za burtą

Po wyeliminowaniu Rafaela Nadala Hurkacz awansował do trzeciej rundy, gdzie zmierzył się z Tomasem Martinem Etcheverrym. Argentyńczyk okazał się trudnym rywalem i nie ustępował Polakowi na krok. Gdy tylko Hurkacz obejmował prowadzenie, Etcheverry szybko doprowadzał do wyrównania. Do rozstrzygnięcia pierwszego seta potrzebny był tie-break, w którym Hurkacz pokazał swoją wyższość i wygrał 9:6 ( 7:6 w pierwszym secie).

Drugi set był pokazem umiejętności Huberta Hurkacza, który co prawda, jako pierwszy stracił gem, jednak później kapitalnie rozprawił się z Etcheverrym. “Hubi” miał wyraźną przewagę i aż dwukrotnie przełamał swojego przeciwnika. Argentyńczyk był bezradny i musiał pogodzić się ze swoją porażką, która dała Hurkaczowi historyczny awans do czwartej rundy. Polak znalazł się w 1/8 finału w Rzymie po raz pierwszy w karierze.

ZOBACZ TAKŻE: Wielkie osiągnięcie Huberta Hurkacza. Dokonał tego pierwszy raz w karierze

Szansa na półfinał

Hubert Hurkacz nie spoczywa na laurach i przygotowuje się do kolejnego starcia. 27-latek ma w pamięci triumf w portugalskim Estoril i będzie chciał pokusić się o kolejne zwycięstwo “na mączce”, która ewidentnie przypadła mu do gustu. W 1/8 finału Hurkacz zmierzy się z kolejnym Argentyńczykiem - Sebastianem Baezem.

23-letni reprezentant Argentyny pokonał w Rzymie Dusana Lajovica i Holgera Rune i będzie chciał przedłużyć swoją serię zwycięstw. Mecz Hurkacza z Baezem zaplanowano we wtorek na godzinę 15:30, bezpośrednio po zakończeniu deblowej rywalizacji  Ludmyła Kiczenok/Jelena Ostapenko - Sara Errani/Jasmine Paolini. Transmisja odbędzie się w Polsacie Sport 1.