Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Dariusz Szpakowski grzmi po klęsce Polaków. Komentator nie gryzł się w język
Michał Pokorski
Michał Pokorski 23.06.2024 21:53

Dariusz Szpakowski grzmi po klęsce Polaków. Komentator nie gryzł się w język

Dariusz Szpakowski
fot. KAPiF

Dariusz Szpakowski skomentował porażkę reprezentacji Polski z Austrią. Komentator sportowy nie gryzł się w język i mocnych słowach ocenił również postawę kibiców. 73-latek stwierdził wprost, że jesteśmy słabsi od rywali.

Reprezentacja Polski przegrała z Austrią

Reprezentacja Polski przegrała w piątek 1:3 z Austriakami. Biało-Czerwoni zagrali słabe spotkanie, popełniając przy tym karygodne błędy w obronie. Niestety, nasze niedociągnięcia bezwzględnie wykorzystywali rywale. Już w dziewiątej minucie nieupilnowany obrońca - Gernot Trauner otworzył wynik meczu (0:1). Polacy wyrównali za sprawą Krzysztofa Piątka, ale nie potrafili jeszcze raz "ukłuć" rywali (1:1). Jeszcze w pierwszej połowie Biało-Czerwoni domagali się rzutu karnego, którego nie odgwizdał Turek.

W drugiej połowie nasz zespół starał się kontrolować grę i tworzyć atak pozycyjny. Niestety, strata piłki w środku polu i fatalny błąd ustawienia wykorzystał Christoph Baumgartner (1:2). Biało-Czerwoni próbowali jeszcze gonić wynik, przez co zagraliśmy dużo odważniej. Austriacy tylko czekali na przejęcie futbolówki i rajd po naszej wolnej przestrzeni. W 78. minucie koszmarne "potknięcie" Jana Bednarka wykorzystał Marcel Sabitzer, który wywalczył rzut karny. Polskie nadzieje na korzystny wynik zgasił Marko Arnautović (1:3).

Po meczu nie brakowało głosów i opinii na temat decyzji kadrowych Michała Probierza. Do sprawy odniósł się również Dariusz Szpakowski, który skomentował blamaż Polaków.

Lewandowski podszedł do małego chłopca i zadał jedno pytanie. To, co zrobił później wyciska łzy

Dariusz Szpakowski skomentował porażkę Polaków

Dariusz Szpakowski podzielił się swoją opinią i przemyśleniami w rozmowie z WP Sportowe Fakty. Komentator sportowy wprost stwierdził, że Austriacy są lepsi od Polaków:

 (…) Austriacy po prostu są od nas lepszym zespołem. Popatrzmy na ich drugą linię: finalista Ligi Mistrzów Marcel Sabitzer, Konrad Laimer, Christoph Baumgartner. Świetni piłkarze występujący w bardzo mocnych drużynach. A my kogo mamy w pomocy prócz Zielińskiego. Romanczuka z Jagiellonii? Piotrowskiego z Łudogorca? Modera, który długi czas nie grał?

Nie mówię, że Austriacy są wirtuozami. Przede wszystkim tworzą zespół. (…) Austria nie gra wielkiej piłki. Mają świetne wypracowane schematy i znakomicie je egzekwują.

73-latek odniósł się także do wyborów personalnych Michała Probierza:

Dyskutowanie o wyborach personalnych nie ma sensu. Czytam, że selekcjoner mógł wystawić Bartosza Salamona zamiast Pawła Dawidowicza. A czy Salamon nie był zamieszany w utratę dwóch goli przeciwko Holandii? Piłka jest grą błędów. Oczywiście można było wystawić tego czy innego. Niemniej i tak jesteśmy od Austriaków słabsi. - dodał Szpakowski.

ZOBACZ TEŻ: Lewandowski podszedł od płaczącego fana

Dariusz Szpakowski murem za Michałem Probierzem

Komentator sportowy bardzo broni obecnego szkoleniowca Polaków. Dariusz Szpakowski  w wywiadzie przyznał, że ma zaufanie do Michała Probierza. 73-latek uderzył przy tym również w Czesława Michniewicza:

(…) Probierz odbudował dobrą atmosferę w reprezentacji. Przypomnijmy sobie, ile miał czasu na przygotowanie zespołu do turnieju. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co wolimy: grać lagę i jakimś cudem wyjść z grupy, żeby zaraz odpaść, tak jak miało to miejsce w Katarze, czy próbować grać w piłkę, żeby coś zbudować. Nie ma sensu poruszać się od ściany do ściany. My już tak mamy, że wpadamy ze skrajności w skrajność. Niczego nie zbuduje się w pięć minut. (…) - powiedział dla WP Sportowe Fakty.

Reprezentacja Polski zagra z Francją

Biało-Czerwoni jako pierwsi odpadli z Euro 2024. Polacy po dwóch meczach mają na koncie zero punktów i ujemny bilans bramkowy. Przed reprezentacją Polski pozostało spotkanie o "honor" z naszpikowaną gwiazdami Francją. Starcie obu zespołów już we wtorek, początek meczu o godzinie 18:00. Dla podopiecznych Michała Probierza będzie to piekielnie trudne wyzwanie, gdyż Trójkolorowi nadal będą walczyć o awans.