Polacy na kolanach, Austriacy nie mieli litości. Ten mecz będzie nawiedzał nas w koszmarach
Reprezentacja Polski przegrała drugie spotkanie w fazie grupowej Euro 2024. Austriacy pokonali Biało-Czerwonych 3:1, co oznacza, że Polacy mają tylko cień szansy na awans do 1/8 finału turnieju. Podopieczni Ralfa Rangnicka zagrali kapitalne spotkanie.
Reprezentacja Austrii pierwsza wyprowadziła cios
Mecz rozpoczął się od natarcia ofensywnego Austriaków. W pierwszych czterech minutach polscy defensorzy mieli ręce pełne pracy, ale dobrze oddalali zagrożenie. Po chwili Piątek wyszedł z pierwszą kontrą dla Biało-Czerwonych, ale został powstrzymany w środkowej strefie boiska.
Niestety na pierwszego gola dla drużyny Ralfa Rangnicka nie przyszło czekać długo. W dziewiątej minucie Sabitzer dośrodkował w pole karne i dobrze interweniował Kiwior, ale kilka sekund później Trauner, który został w polu karnym Polaków po rzucie wolnym, wykorzystał celne dośrodkowanie z lewej strony strzałem głową.
Jechali z Austriakami w jednym pociągu. Nagle się zaczęło, nagranie robi wielką furoręZnakomita odpowiedź Polaków
Tuż po strzelonej bramce Austriacy ruszyli do kolejnego natarcia. Na szczęście defensywa Biało-Czerwonych odzyskała futbolówkę i spróbowali odpowiedzieć kontrą. Niestety Piątek i Zieliński nie zrozumieli się na boisku i przeciwnicy skutecznie odebrali piłkę. W 17. minucie “Zielu” oddał strzał zza pola karnego, który uderzył w rękę austriackiego defensora, jednak mimo pretensji Polaków arbiter uznał, że był to naturalny ruch i nie podyktował rzutu karnego.
Minutę później Zalewski miał okazję do strzelenia bramki, jednak chybił z bliskiej odległości. Mimo tego Polacy zdołali znaleźć i wykorzystać swoją okazję. W 30. minucie Piątek znakomicie odnalazł się w polu karnym rywali i dopadł do bezpańskiej piłki na szóstym metrze Austriaków. 28-latek nie pomylił się w arcyważnej sytuacji i strzelił wyrównującego gola.
Obie ekipy kontynuowały otwartą grę ofensywną. W pewnym momencie Austriacy przeprowadzili atak “3 na 2”, jednak na posterunku był Szczęsny, blokując strzał napastnika przeciwników. Do przerwy nie padła już żadna bramka i po doliczonej minucie arbiter zaprosił piłkarzy na przerwę.
ZOBACZ TEŻ: Trudno uwierzyć, co Niemcy mówią o trenerze Polaków. Niebywałe, do kogo go porównali
Zmiana Lewandowskiego i bramka dla Austriaków
Polacy nieco odważniej weszli w drugą połowę meczu. Na boisku pojawił się Moder, który zmienił Piotrowskiego. Po chwili gry pozycyjnej Austriacy wyprowadzili atak prawą stroną, ale dośrodkowanie Wimmera znakomicie zablokował Kiwior. W 52. minucie rywale Polaków wrzucili futbolówkę w pole karne, lecz czujny był Szczęsny. Niedługo po tej sytuacji na bramkę 34-latka uderzył Sabitzer i tym razem dobrze zablokował Bednarek.
W 60. minucie Michał Probierz przeprowadził podwójną zmianę. Boisko opuścili Buksa i Piątek i zmienili ich Lewandowski oraz Świderski. Wystarczyły trzy minuty, by kapitan Biało-Czerwonych został ukarany żółtą kartką. Trzy minuty później doszło do katastrofy. Prass wyprowadził atak lewą stroną i podał do znajdującego się w środku Baumgartnera. Austriak wbiegł z piłką w pole karne, oddał mocny strzał i mieliśmy 1:2.
Koszmar Polaków. Awans do fazy grupowej graniczy z cudem
W 75. minucie Baumgartner pomknął prawą stroną, po czym podał do Wimmera, a ten oddał mocny strzał sparowany przez Szczęsnego. Michał Probierz dał szansę Grosickiemu, który zmienił Slisza. Chwilę później Sabitzer wyszedł sam na sam z polskim bramkarzem i przy próbie wyminięcia go runął na ziemię. Arbiter dopatrzył się przewinienia 34-latka i odgwizdał rzut karny. Ten bez większych problemów wykorzystał Arnautović i tablica wyników pokazywała już 1:3.
W 82. minucie Posch oddał bardzo mocny strzał i gdyby nie doskonała parada Szczęsnego Polacy utraciliby czwartą bramkę. Co ciekawe, chwilę później Laimer minął polskiego golkipera, ale nie trafił do pustej bramki z ostrego kąta. Arbiter doliczył cztery minuty do podstawowego czasu gry drugiej połowy. Na boisku pojawił się jeszcze Urbański w miejscu Zielińskiego. Wynik nie uległ już zmianie i arbiter zakończył spotkanie.
Oznacza to, że Polakom zostaje cień szansy na awans do fazy pucharowej, jednak w tym celu trzeba pokonać Francuzów i liczyć na odpowiedni wynik w meczu Holandia - Austria.