Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Adam Małysz nie ma złudzeń. "Stwierdzamy dużą porażkę"
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 08.02.2022 13:04

Adam Małysz nie ma złudzeń. "Stwierdzamy dużą porażkę"

adam małysz skoki narciarskie
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Adam Małysz, mimo zdobytego przez Dawida Kubackiego medalu, jest w morowym nastroju. W rozmowie z Wirtualną Polską powiedział, że stwierdził "dużą porażkę" w kwestii polskich skoków. Co dokładnie miał na myśli?

Tegoroczne zawody Pucharu Świata nie nastrajały pozytywnie przed igrzyskami. Wydawało się, że kadrowicze w ogóle nie będą mieli szans w zawodach przy bardzo mocnych Niemcach, Austriakach i Norwegach. Ostatecznie w treningach i w zawodach na normalnym obiekcie Polacy radzili sobie bardzo dobrze. Gorsze wyniki zanotowały jednak skoczkinie.

Adam Małysz gorzko o polskich skokach narciarskich

Adam Małysz nie jest zadowolony z tegorocznych wyników polskich skoczków. W sezonie olimpijskim liczono na ogromne sukcesy i odnalezienie młodych, błyszczących talentów, które poprowadzą kadrę po zakończeniu przez Kamila Stocha, Piotra Żyłę czy Dawida Kubackiego ich karier.

Gromy posypały się na Michala Doleżala, trenera polskiej kadry. W tym sezonie w Pucharze Świata wciąż skaczą głównie weterani i całej kadrze nie wychodzi to zbyt dobrze. Najwyżej sklasyfikowany w PŚ jest Kamil Stoch i zajmuje 20. miejsce.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

- Na pewno będą rozmowy odnośnie decyzji, które podejmowali trenerzy. Związek będzie przede wszystkim wymagać raportu z tego, co się wydarzyło przed igrzyskami. Skąd taki spadek formy? Skąd poszczególne działania? Jednak nie będziemy podejmować pochopnych kroków - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Adam Małysz.

Przede wszystkim Małysza martwi brak postępu o młodych skoczków. Jeszcze niedawno wszyscy regularnie punktowali, a teraz młodsi zawodnicy są w zapaści.

- Na to chcemy położyć szczególny nacisk. Musimy wiedzieć, jaki jest plan w tym zakresie. W zeszłym sezonie połączenie kadr funkcjonowało super. Przecież jedenastu naszych skoczków punktowało. W tym roku stwierdzamy dużą porażkę. Nie mówię tylko o podstawowej kadrze, ale znacznie większej liczbie naszych skoczków, która nie odnosiła sukcesów - podkreślił Małysz.

Nowy trener na horyzoncie?

Pojawiły się pogłoski mówiące o tym, że miejsce Michala Doleżala zająć może nowy trener. Spekulanci podają w tej roli legendarnego fińskiego szkoleniowca, który prowadził w latach świetności kadrę Norwegów - Mikę Kojonkoskiego.

Adam Małysz jak na razie nie potwierdził tej informacji. Jak twierdzi, ten pomysł nie był w ogóle dyskutowany przez związek, a w najbliższym czasie będą trwały dyskusje nad tym, jak wyglądać będzie dalsza praca Doleżala w kadrze Polski.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Wirtualna Polska