Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Trudno uwierzyć. Robert Lewandowski idzie po rekord Leo Messiego
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 27.10.2024 22:12

Trudno uwierzyć. Robert Lewandowski idzie po rekord Leo Messiego

Robert Lewandowski Lionel Messi
Fot. LLUIS GENE/AFP/East News, CHRIS ARJOON/AFP/East News

Robert Lewandowski jest o krok od kolejnego, ogromnego sukcesu. Polak właśnie wziął na celownik rekord Leo Messiego, który dotychczas wydawał się być nie do przebicia. Wszystko rozstrzygnie się w ciagu najbliższych tygodni, wiele osób nie może uwierzyć w to, jak blisko do przebicia wyniku legendy jest “Lewy”. 

Robert Lewandowski może pobić rekord Messiego

Robert Lewandowski zachwycił po raz kolejny, a teraz może pobić niesamowity rekord. Polak w sierpniu świętował 36. urodziny i jest w wieku, w którym wielu znanych napastników miało już za sobą szczyt kariery. Tymczasem on podnosi poprzeczkę coraz wyżej i sięga po wynik Leo Messiego, który wydawał się być nie do przebicia. 

ZOBACZ: Gdy wszyscy schodzili do szatni, Lewandowski nagle ruszył do kibiców. Poruszające, co zrobił Polak

Szczęsny podszedł po meczu do Lewandowskiego i się zaczęło. Tego nie pokazali w telewizji

Lewandowski nigdy nie był tak skuteczny

“Lewy” jest skuteczny jak nigdy wcześniej, liczby mówią same za siebie. Jak podaje portal Sportowe Fakty, Polak strzela średnio 1,21 gola na mecz. To więcej niż w w sezonie 2019/20, gdy ustanowił swój życiowy rekord (1,17). Przypomnijmy, że był to rok, w którym Lewandowski został królem strzelców Bundesligi, Pucharu Niemiec oraz Ligi Mistrzów, a do tego raz po raz triumfował z Bayernem, by sięgnąć po plebiscyt FIFA na Piłkarza Roku. Teraz na horyzoncie widnieje mu nawet rekord Messiego. 

ZOBACZ: Robert Lewandowski naprawdę to powiedział przed kamerami. Takie sceny tuż po upokorzeniu Realu Madryt w “El Clasico”

"Lewy" może przebić Messiego

Robert Lewandowski ma już na swoim koncie przebicie rekordu Gerda Muellera, jednak po 11 meczach licznik jego trafień wskazywał wówczas 13. Teraz jest to już 14. Jeśli 36-latkowi uda się utrzymać ligową średnią, wynoszącą 1,27, może on zbliżyć się do rekordu Messiego, który skończył sezon z 50 trafieniami. “Lewy” utrzymując tempo strzelania może mieć 49 goli, czyli tylko o jedno dodatkowe trafienie od rekordu Argentyńczyka. Mimo głosów sceptyków, nie można wykluczyć, że “Lewy” po raz kolejny zaskoczy.