Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Gdy wszyscy schodzili do szatni, Lewandowski nagle ruszył do kibiców. Poruszające, co zrobił Polak
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 27.10.2024 12:52

Gdy wszyscy schodzili do szatni, Lewandowski nagle ruszył do kibiców. Poruszające, co zrobił Polak

Robert Lewandowski
Fot. X/Damian Michałowski

FC Barcelona wygrała 4:0 we wczorajszym El Clasico z Realem Madryt na Santiago Bernabeu. Robert Lewandowski nie tyle, co wystąpił w tym meczu, to jeszcze strzelił dwie bramki, a spokojnie mógł dołożyć jeszcze więcej. Po meczu, gdy piłkarze Dumy Katalonii kierowali się w stronę szatni, nagle do kibiców podszedł Polak. Jego zachowanie wywołuje poruszenie u wielu fanów.

Lewandowski się nie zatrzymuje. Kolejne gole, rekord tuż tuż

Bardzo ważne, w kontekście miejsca na pierwszym miejscu tabeli La Liga było wczorajsze El Clasico. FC Barcelona miała 3 punkty przewagi nad Realem Madryt i każdy wynik, poza remisem, zmieniłby sytuację. Wydawało się, że pierwsi na prowadzenie wyjdą Królewscy, którzy stwarzali sobie wiele okazji w pierwszej połowie. Na ich niekorzyść działała jednak pułapka ofsajdowa, na którą najczęściej dawał się nabrać szczególnie Kylian Mbappe. Francuz strzelił w 30. minucie gola, jednak VAR anulował trafienie, właśnie ze względu na ofsajd. W sumie gracze Realu 12 razy zostali złapani na spalonym, z czego aż ośmiokrotnie sam Mbappe. Być może taką taktykę nałożył na swoich zawodników Hansi Flick. 

Fakty są jednak takie, że Duma Katalonii rozjechała Królewskich na ich własnym stadionie 4:0. Bohaterem tego spotkania został Robert Lewandowski, autor dwóch trafień. Najpierw strzelił w 54. minucie, a za dwie minuty podwyższył wynik na 2:0. Po jednej bramce dołożyli Lamine Yamal i Raphinha.

Skrót meczu Real Madryt - FC Barcelona:

Po tym spotkaniu, Robert Lewandowski ma już 14 goli w La Liga. To o połowę więcej niż drugi w tym zestawieniu zawodnik Villarrealu, Ayoze Perez. Co więcej, Polak jest na świetnej drodze, by pobić swój rekord, jeśli chodzi o liczbę bramek strzelonych w jednym sezonie ligi hiszpańskiej. W swojej pierwszej kampanii został królem strzelców z 23 trafieniami. W zeszłym sezonie statuetki nie otrzymał, gdyż zaliczył 19 bramek. Zatem, po 11 meczach Polakowi brakuje zaledwie 5 goli, by wyrównać wynik z zeszłego sezonu, a także 9, by mieć na koncie tyle trafień, co wtedy, gdy zostawał najlepszym strzelcem La Liga. A przed Lewandowskim jest jeszcze przecież aż 27 spotkań. Aż strach pomyśleć, na jakiej liczbie stanie licznik, skoro napastnik jest tak bardzo rozpędzony.

Ancelotti nie wytrzymał podczas El Clasico, nagle zaczął szarżować w stronę Flicka. Wiadomo, o co poszło Szczęsny podszedł po meczu do Lewandowskiego i się zaczęło. Tego nie pokazali w telewizji

Kamery nagrały, jak Lewandowski zachował się wobec kibiców po meczu. Te obrazki wzruszają

Po meczu wszyscy zawodnicy FC Barcelony podziękowali kibicom, którzy specjalnie udali się do Madrytu, by wspierać swój ukochany zespół. Wraz z nimi wznosili okrzyki radości, jeszcze przez chwilę fetując na stadionie swojego rywala. Za chwilę wszyscy zaczęli się udawać w stronę tunelu, by przebrać się w szatni. Wszyscy, poza Robertem Lewandowskim, który postanowił jeszcze nacieszyć się triumfem nad Królewskimi, razem z fanami. W tym celu Polak odłączył się od grupy i ruszył w stronę kibiców, okazując swoją radość, która udzieliła się kibicom. Wszystko zostało nagrane przez dziennikarza TVN-u, Damiana Michałowskiego, który podkreślił wagę gestu polskiego snajpera. Lewandowski, niczym godny reprezentant FC Barcelony najdłużej cieszył się z sympatykami jego drużyny, okazując tym samym respekt, szacunek i honor.

Pierwszy strzela, ostatni schodzi z boiska. Robert cieszył się najdłużej z kibicami po meczu - napisał autor wpisu na X.

ZOBACZ: Cały świat już widział, co Szczęsny "odwalił" po zwycięstwie z Realem. Nagranie z szatni Barcelony hitem sieci

Kolejne mecze Lewandowskiego i spółki

Za FC Barceloną bardzo wymagający tydzień, który nie dość, że przebrnęli suchą stopą, to jeszcze nie dali szans naprawdę groźnym rywalom. Z Sevillą podopieczni Hansiego Flicka wygrali 5:1, z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów 4:1, a wczoraj z Realem 4:0. W każdym z tych spotkań Robert Lewandowski wpisywał się na listę strzelców. Łącznie zaliczył w nich 5 trafień.

Teraz na Blaugranę czekają teoretycznie mniej wymagający przeciwnicy. W następnej kolejce La Liga podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się z Espanyolem w derbach stolicy Katalonii. Do tego starcia dojdzie 3 listopada. Z kolei 3 dni później Lewandowski i spółka wznowią zmagania w Lidze Mistrzów, a ich przeciwnikiem będzie Crvena Zvezda.