Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Trener Polaków nagle opuścił kadrę. Wszystko tuż przed konkursem, pilne wieści
Michał Pokorski
Michał Pokorski 17.09.2024 10:17

Trener Polaków nagle opuścił kadrę. Wszystko tuż przed konkursem, pilne wieści

Thurnbichler
fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Powoli zbliża się sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Przed naszymi skoczkami sporo pracy i przygotowań do zimy. Tymczasem selekcjoner Polaków opuści kadrę. Zaskakujące powody decyzji.

Polskie skoki przeżywają trudny okres

XLVI edycja Pucharu Świata w skokach narciarskich powoli się zbliża. Tegoroczne zmagania zostaną zainaugurowane najprawdopodobniej w Lillehammer. Dla Norwegii będzie to pierwsze od 12 lat uroczyste otwarcie sezonu w kraju. W zbliżającym się PŚ swoją świetną formę będą chcieli pokazać Polacy. Niestety, nasi reprezentanci mają sporo do udowodnienia po poprzednim roku…

W sezonie 2023/2024 kadra Thomasa Thurnbichlera zaliczyła jeden z najgorszych od lat wynik końcowy. Reprezentacja Polski drużynowo została sklasyfikowana na 6. miejscu, a najlepszym z Biało-Czerwonych okazał się Aleksander Zniszczoł. 30-latek zajął jednak odległe miejsce w drugie dziesiątce zawodników.

Przed Polakami sporo pracy przed następnym sezonem. Tymczasem tuż po letnich zawodach w Wiśle z kadry napłynęła zaskakująca informacja. Trener Thomas Thurnbichler opuścił naszych skoczków.

Ruszył na pomoc zalanemu miastu, ludzie od razu go rozpoznali. Dramatyczna walka z żywiołem

Thomas Thurnbichler opuścił polskich skoczków

Thomas Thurnbichler oficjalnie przekazał, że chwilowo opuszcza polską kadrę. Trener polskich skoczków, nie uda się z reprezentacją na kolejne zawody Letniego Grand Prix w skokach narciarskich do Rasnova (20-22 września). Powodem decyzji selekcjonera są… narodziny dziecka!

Partnerka naszego trenera - Jessica Serra jest w 9. miesiącu ciąży. Planowany termin porodu zbliża się wielkimi krokami i Thurnbichler zmuszony będzie pozostać w Polsce. Jak powiedział mediom:

Trudno będzie mi tam pojechać (do Rasnova - red.), bo moja partnerka jest blisko rozwiązania. Spodziewamy się bowiem dziecka. Mieszkamy w Krakowie, dlatego zostajemy tutaj. Czekają mnie zatem interesujące dni i mam nadzieję, że będę w stanie to wszystko połączyć z pracą. Patrzę już w przyszłość i wiem, że czekają mnie interesujące miesiące i lata. Będę to wszystko starał się tak zorganizować, by było dobrze, choć na pewno nie będzie to łatwe, bo moja rodzina nie mieszka w Polsce i nie będziemy mieli takiego wsparcia - przekazał selekcjoner Polaków.

ZOBACZ TEŻ: Kamil Stoch grzmi po zawodach w Wiśle. Jest wściekły, nie kryje oburzenia

Przed reprezentacją Polski trudny sezon

Zbliżający się Puchar Świata będzie bardzo wymagający dla skoczków. Polacy rozpoczną zmagania już 23 listopada w Norwegii, a następnie przeniosą się do Finlandii. W połowie grudnia udadzą się do Lake Placid w USA i już tydzień później wystąpią w Szwajcarii. Do Polski zawitają pod koniec stycznia. Na przełomie lutego i marca odbędą się jeszcze Mistrzostwa Świata w Trondheim, a cały sezon zakończy się tradycyjnie w Planicy 30 marca 2025 roku.