Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Tragedia na Euro 2024. Pojechał na mecz reprezentacji, nie żyje
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 20.06.2024 08:44

Tragedia na Euro 2024. Pojechał na mecz reprezentacji, nie żyje

świeczka
Fot. Freepik/rawpixel.com

Smutne wieści dochodzą z Niemiec, w trakcie trwania EURO 2024. Jeszcze niedawno jeden z kibiców reprezentacji Szkocji oglądał mecz otwarcia z trybun, a teraz dowiadujemy się, że nie żyje. Mowa o 57-letnim Colinie Kingu.

Nie żyje Colin King, kibic reprezentacji Szkocji

Colin King, który jeszcze niespełna tydzień temu oglądał mecz otwarcia EURO 2024, nie żyje. O jego śmierci poinformowała grupa kibiców The Tartan Army. W wydanym komunikacie przekazali prośbę rodziny Szkota, która poprosiła grupę o uczczenie jego pamięci minutą braw, w trakcie wczorajszego spotkania Szkocji ze Szwajcarią. 

Jesteśmy zasmuceni wiadomością o jego śmierci. Był wielkim kibicem kadry Szkocji. Rodzina Colina zapytała, czy nasza grupa mogłaby go uhonorować jednominutowymi wiwatami bądź brawami w czwartej minucie meczu Szkocja - Szwajcaria. Przekazała, że bardzo by to doceniła w tym trudnym dla niej czasie. Spoczywaj w pokoju, Coli

Wojciech Szczęsny uderza w Michniewicza i Koemana. Naprawdę to powiedział Lewandowski zadowolony z transferu Ewy Pajor. Tak skomentował sukces piłkarki

Okoliczności śmierci szkockiego kibica

Jak można się dowiedzieć ze szkockich mediów, Coling King zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jeszcze w piątek był na meczu otwarcia EURO 2024, między Niemcami a Szkocją. Po tym spotkaniu, wraz z całą grupą udał się do Dusseldorfu. Spać poszedł nad ranem, jednak już się nie obudził.

ZOBACZ: Matty Cash może zmienić barwy klubowe. Nieprawdopodobne doniesienia

Miał 57 lat. Reprezentację Szkocji trzymał w sercu

“The Sun”, w wyniku tego przykrego wydarzenia, opublikowało wspomnienia związane ze zmarłym Colinem Kingiem. Wiele z nich wspomina, że uwielbiał towarzyszyć reprezentacji Szkocji, nawet gdy ta grała na wyjeździe. Jednocześnie wyrażony został żal z powodu jego odejścia.

Uwielbiał swoje wyjazdy za reprezentacją Szkocji, na szczęście mogłem z nim dzielić kilka z nich, ale niestety, ten był jego ostatnim - czytamy w jednym ze wspomnień, publikowanych przez “The Sun”