Robert Lewandowski ma się z czego cieszyć. Świętowanie zaczęło się jeszcze na boisku
Robert Lewandowski dobrze spisał się w meczu z Antwerpem, który FC Barcelona wygrała olbrzymią przewagą. Najważniejszy dla Polaka był jednak jego gol i powód do świętowania. Chodzi o ważny jubileusz.
Robert Lewandowski strzelił gola w LM
FC Barcelona rozegrała pierwszy mecz Ligi Mistrzów w tym sezonie. Jej przeciwnikiem był 5. zespół Belgii, Royal Antwerp FC. Blaugrana nie dała jednak żadnych szans przeciwnej drużynie i napierała od samego początku.
Pierwszy gol dla Barcelony padł już w 11. minucie. 8 minut później do bramki trafił Robert Lewandowski po doskonałym podaniu Joao Felixa. Okazało się, że ten gol jest ważniejszy, niż mogłoby się wydawać.
Cezary Kulesza dokonał wyboru. Wiadomo, kto ma zostać nowym selekcjoneremRobert Lewandowski może świętować
Świętowanie zaczęło się tak naprawdę już na boisku, choć pewnie Robert Lewandowski o tym, jak ważne było to dla niego trafienie dowiedział się dopiero później. To jego 100. gol w europejskich pucharach.
To oznacza, że Robert Lewandowski powoli zbliża się do dwóch najbardziej utytułowanych pod tym względem zawodników, czyli Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Jak wiele mu do nich brakuje?
Robert Lewandowski goni Messiego i Cristiano Ronaldo
Jeśli FC Barcelona będzie radziła sobie dalej w Lidze Mistrzów tak, jak poradziła sobie z zespołem z Antwerpii, to można być pewnym, że będzie miał szansę na pobicie rekordów swoich kolegów po fachu, czyli Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo. Obaj raczej w LM już nie postrzelają, więc możliwość ich pobicia wciąż pozostaje otwarta.
Messi strzelił w europejskich pucharach 132 gole, a Cristiano Ronaldo - 145 bramek. 46 goli do końca kariery i to tylko w meczach na poziomie europejskim? To może być trudne, ale nie ma rzeczy niemożliwych.
