Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Reprezentant Polski w ogniu krytyki. Włosi nie mieli litości
Filip Wilkiewicz
Filip Wilkiewicz 30.04.2024 14:42

Reprezentant Polski w ogniu krytyki. Włosi nie mieli litości

Mateusz Wieteska
Fot. East News/Beata Zawadzka

Mateusz Wieteska rozgrywa swój pierwszy sezon w barwach Cagliari. Środkowy obrońca pojawił się w pierwszym składzie włoskiej drużyny w meczu z Genoą, jednak nie będzie dobrze wspominał tej rywalizacji. Zespół Polaka przegrał 0:3, a włoskie media brutalnie podsumowały występ Wieteski.

Mecz z Genoą

Mateusz Wieteska znalazł się w wyjściowym składzie na poniedziałkowe starcie z Genoą i zajął miejsce w środku linii defensywy. Formacja obronna zespołu gości od samego początku spotkania miała problemy z upilnowaniem graczy Genoi, którzy już w 17 minucie gry wyszli na prowadzenie po trafieniu Mortena Thorsby'ego. Po dziesięciu minutach gospodarze podwyższyli wynik po golu Mortena Frendrupa.

Piłkarze Cagliari nie byli w stanie nic wskórać pod bramką przeciwnika, a sami zostali skarceni w 63 minucie gry, gdy trzecią bramkę dla zespołu gospodarzy zdobył Albert Gudmundsson. Wieteska pozostał na boisku do samego końca spotkania, które zakończyło się wynikiem 3:0.

Finał Pucharu Polski bez kibiców? Zaskakujące informacje

Opinie włoskich mediów

Włoskie media nie zostawiły suchej nitki na piłkarzach Cagliari i w mocnych słowach skrytykowały ich występ. Oberwało się kilku zawodnikom w tym m.in. Mateuszowi Wietesce. Portal calciocasteddu.it nie miał litości wobec Polaka i wystawił mu bardzo niską ocenę za jego grę.

Przegrał prawie wszystkie pojedynki z Reteguim. Nie dorównuje jakością Minie. Nie zastąpił zbyt dobrze kolumbijskiego stopera, który pauzuje z powodu kontuzji lewej łydki - czytamy

Innego zdania byli dziennikarze portalu centotrentuno.com, którzy spojrzeli na występ Polaka z innej strony i doszukali się w jego grze kilku pozytywów.

Miał najmniejszą odpowiedzialność przy starcie pierwszej bramki. Na tle reszty jawił się jako najbardziej solidny i uważny zawodnik formacji obronnej. To jednak nie jest Mina, ani z osobowości, ani jakości na boisku, ale przynajmniej nie było luki. Potrzebowałby większego wsparcia, ale jest jedynym, którego można pochwalić nawet po wyniku 0:3 - napisano

ZOBACZ TAKŻE: Trener Arsenalu nagle wypalił przed kamerami o Kiwiorze. Co za słowa

Walka o powrót do reprezentacji Polski

Wieteska ostatni raz wystąpił w barwach reprezentacji Polski w listopadzie ubiegłego roku. 27-latek znalazł się wyjściowym składzie w meczu z Łotwą (2:0) i rozegrał pełne 90 minut na boisku. Od tamtego czasu Wieteska ani razu nie zagrał w meczu biało-czerwonych.

Wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa Europy w Niemczech, na których reprezentacja Polski zmierzy się w fazie grupowej z Holandią, Austrią i Francją. Michał Probierz będzie potrzebował zawodników, którzy będą w stanie wywalczyć awans do fazy pucharowej turnieju i niewykluczone, że na liście graczy znajdzie się właśnie Wieteska. Selekcjoner reprezentacji Polski preferuje grę w ustawieniu na trzech środkowych obrońców, co nie jest obce dla zawodnika Cagliari.