Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Trener Arsenalu nagle wypalił przed kamerami o Kiwiorze. Co za słowa
Filip Wilkiewicz
Filip Wilkiewicz 29.04.2024 14:00

Trener Arsenalu nagle wypalił przed kamerami o Kiwiorze. Co za słowa

Mikel Arteta
Fot. Screen Viaplay, East News/

Arsenal pokonał w derbach Londynu Tottenham Hotspur i przybliżył się do upragnionego tytułu mistrzowskiego Premier League. Podopieczni Mikela Artety zwyciężyli na wyjeździe 2:3, a w końcówce spotkania na boisku pojawił się Jakub Kiwior. W pomeczowym wywiadzie dla Viaplay Arteta nie szczędził ciepłych słów wobec postawy reprezentanta Polski na przestrzeni całego sezonu.

Rozmowa z Mikelem Artetą

Mikel Arteta udzielił pomeczowego wywiadu dla Viaplay, gdzie nie ukrywał zadowolenia po zwycięstwie w derbowym spotkaniu. Hiszpan zwrócił jednak uwagę na problemy swoich podopiecznych i podkreślił, że muszą być bardziej czujni w kluczowych momentach gry.

Pod koniec było nerwowo. Było 3:0 i mieliśmy okazję na czwartą bramkę, a sprawiliśmy, że stało się naprawdę ciężko, ale to zasługa “Spurs”. Mieli bardzo dobrą połowę, wywierali na nas presję. Odebrali prezenty, które im podarowaliśmy. Musieliśmy wziąć się w garść i dobrze bronić pola karnego, żeby wygrać mecz - ocenił Arteta

Arteta wypowiedział się również na temat Jakuba Kiwiora. 42-letni szkoleniowiec podsumował sezon w wykonaniu reprezentanta Polski i docenił jego wkład w grę całej drużyny Kanonierów.

Zawsze kiedy grał, był dobry. Prosimy, by grał na pozycji, do której nie przywykł grać. Ale uważam, że spisuje się naprawdę dobrze. To szczęście mieć go w zespole, trenować z nim każdego dnia. Jest tak profesjonalny, skupiony i dostarcza topowy poziom gry - mówił Arteta

Harry Kane zrównał się z Robertem Lewandowskim. Anglik powtórzył wynik Polaka

Jakub Kiwior w sezonie 2023/2024

Kiwior rozgrywa swój drugi sezon w barwach Kanonierów i bez wątpienia jest to lepszy rok w wykonaniu Polaka. 24-latek wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i przez dłuższy czas wygrywał rywalizacje z kolegami z drużyny. Co ciekawe, Kiwior występował głównie na pozycji lewego obrońcy, mimo tego, że jego nominalną pozycją jest środek linii obrony.

Reprezentant Polski wystąpił w tym sezonie w 29 meczach dla Arsenalu we wszystkich rozgrywkach i zdołał trzykrotnie asystować, a także zdobył jednego gola. Ostatni raz w pierwszym składzie Kanonierów wystąpił 20 kwietnia, w wyjazdowym meczu z Wolverhampton (0:2).

ZOBACZ TAKŻE: Harry Kane zrównał się z Robertem Lewandowskim. Anglik powtórzył wynik Polaka

Walka o tytuł mistrzowski

Podopieczni Mikela Artety stoją przed historyczną szansą na zdobycie tytułu mistrzowskiego po 20 latach przerwy. Kanonierzy zajmują pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 80 punktów. Piłkarze z Londynu czują oddech na plecach ze strony Manchesteru City, który traci do nich jeden punkt. Trzeba pamiętać, że zespół Pepa Guardioli ma do rozegrania zaległy mecz.

Do końca sezonu Premier League pozostały trzy kolejki, które bez wątpienia będą fascynujące. Arsenal ma w pamięci fatalny finisz w zeszłym sezonie, gdy mistrzostwo było na wyciągnięcie ręki. Kanonierzy zostali wówczas wyprzedzeni przez City i musieli zadowolić się wicemistrzostwem ligi. Czy tym razem będzie podobnie? Odpowiedź na to pytanie poznamy prawdopodobnie za niecałe trzy tygodnie.