Probierz skomentował zachowanie trenera Holendrów. Jego słowa niosą się po świecie
Reprezentacja Polski przegrała na inaugurację EURO 2024 z Holandią 1:2. Głośno o Michale Probierzu zrobiło się jeszcze przed meczem, kiedy to osobiście podszedł do ławki Holendrów i przywitał się z Ronaldem Koemanem i jego sztabem. W pomeczowej rozmowie z Interią selekcjoner sam skomentował zachowanie trenera “Oranje”
Klasa Michała Probierza. O tym pisze cały internet
Michał Probierz wzbudził szacunek internautów po tym, gdy ten osobiście podszedł do ławki rezerwowych, gdzie miejsce zajął Ronald Koeman wraz z całym sztabem szkoleniowym reprezentacji Holandii. Szkoleniowiec przeciwników reprezentacji Polski nie poczekał przy linii środkowej, by przywitać się oficjalnie z polskim trenerem. Sprawy w swoje ręce wziął więc Michał Probierz, którego zachowanie zostało bardzo pochwalone przez media. Z kolei nietakt Ronalda Koemana został mu wielokrotnie wytknięty.
Zieliński nie dokończył meczu, zszedł z boiska na własną prośbę. Wiadomo, co z jego zdrowiem Zawodnik Ekstraklasy bohaterem meczu Euro 2024. Słowenia sprawiła niespodziankęMichał Probierz skomentował zachowanie Ronalda Koemana
Michał Probierz wziął udział w pomeczowej konferencji prasowej. Odpowiedział on m. in. na pytanie Interii, która zapytała selekcjonera reprezentacji Polski, co sądzi o zachowaniu Ronalda Koemana przy przywitaniu i czy jego zdaniem świadczy to o braku klasy Holendra.
Nie odbierałbym tego negatywnie. Uścisnąłem dłoń także z innymi członkami sztabu szkoleniowego Holandii, a z samym trenerem Ronaldem Koemanem przywitałem się jeszcze przed meczem. Nie odbierałbym więc tego w kategoriach lekceważenia czy nieodpowiedniego zachowania. Mogę tylko pogratulować Ronaldowi Koemanowi zwycięstwa. Taki jest sport. Trzeba umieć w nim zachować klasę po porażkach - odpowiedział Michał Probierz
ZOBACZ: Wymęczone zwycięstwo Anglii z Serbią. Zadecydowała jedna akcja
"Zabrakło cwaniactwa"
Michał Probierz podczas konferencji pomeczowej zwrócił również uwagę na brak jednego elementu w grze reprezentacji Polski w meczu z Holandią. Jego zdaniem, nie było cwaniactwa, które mogłoby się okazać kluczowe i które pozwoliłoby, być może, wywieźć cenny punkt.
Zabrakło cwaniactwa. Czasem trzeba utrzymać piłkę, przenieść ciężar gry i stworzyć więcej zagrożenia. Pokazaliśmy, że to też potrafimy. W końcówce mieliśmy swoje okazje. Powiedziałem piłkarzom, że potrafimy grać swoje i możemy to robić w meczach z silniejszymi rywalami. Zawodnicy muszą wierzyć, że idziemy w dobrym kierunku - stwierdził Michał Probierz