Po porażce Barcelony Hiszpanie informują ws. Szczęsnego. Flick zdecyduje się na zmianę
Aktualnie trwa przerwa reprezentacyjna, podczas której Biało-Czerwoni zmierzą się z Portugalią i Szkocją w ramach ostatnich spotkań fazy grupowej Ligi Narodów. W tym czasie, na obiektach treningowych FC Barcelony ostro trenuje Wojciech Szczęsny, który cały czas czeka na szansę debiutu w klubie. Okazuje się, że tuż po porażce z Realem Sociedad Hansi Flick zaczął myśleć nad zmianą. Te sensacyjne doniesienia przekazał jeden z katalońskich serwisów.
To nie był dzień Lewandowskiego i FC Barcelony. Inaki Pena antybohaterem
W ostatniej kolejce La Liga FC Barcelona podejmowała na wyjeździe Real Sociedad. Faworytem był zespół Lewandowskiego i Szczęsnego, ze względu na rewelacyjną formę od początku sezonu. Z kolei drużyna z kraju Basków spisuje się poniżej oczekiwań, obracając się gdzieś w środku stawki. Poza tym, kibice liczyli na kolejne bramki polskiego napastnika, który absolutnie zdominował konkurencję.
FC Barcelona od pierwszego gwizdka zdecydowanie przejęła inicjatywę, dominując nad gospodarzami. Lewandowski i spółka kontrolowali grę, szukając okazji do objęcia prowadzenia. W 13. minucie do siatki rywali trafił polski napastnik i wydawało się, że Duma Katalonii właśnie rozpoczęła wyścig po kolejne trzy punkty. Natychmiast Lewy i jego koledzy zaczęli świętować, jednak za chwilę wszelka radość zniknęła z twarzy zawodników.
Po wydłużającej się analizie VAR, sędzia anulował trafienie. Arbiter uznał, że Lewandowski, w momencie podania znajdował się na spalonym. Zadecydować o tym miał czubek buta. Budzi to jednak wielkie wątpliwości, ponieważ na zdjęciach pojawiających się w internecie wyraźnie widać, że Polak nie przekroczył linii spalonego. Najprawdopodobniej sędziowie VAR pomylili stopę Lewego ze stopą obrońcy przeciwnika. Ta decyzja z pewnością wpłynęła na ostateczną porażkę Barcelony 1:0.
Występu przeciwko Realowi Sociedad najlepiej nie zapamięta również Inaki Pena, a więc główny rywal Wojciecha Szczęsnego w bramce Blaugrany. To właśnie Hiszpan pośrednio przyczynił się do straty jedynej w tym meczu bramki. Chcąc zagrać długą piłkę do Roberta Lewandowskiego, ta została odbita przez przeciwnika. Za chwilę futbolówka dotarła do Sheraldo Beckera, który pokonał Penę w sytuacji sam na sam. Można było się więc zacząć zastanawiać, czy ta wpadka 25-latka spowoduje, że Szczęsny szybciej otrzyma swoją szansę debiutu.
Pod nieobecność Lewandowskiego nagle zaczęli się z niego śmiać. Sceny na zgrupowaniu, kamery wszystko nagrały Nie żyje wielki talent, miał tylko 18 lat. Padł na murawę na oczach wszystkichHiszpanie informują ws. Szczęsnego. Polscy kibice będą zachwyceni, Flick ma dylemat
Kilka dni po przegranym przez FC Barcelonę meczu, hiszpańskie media podjęły temat zmiany w bramce Dumy Katalonii. Jak wiadomo, Wojciech Szczęsny dołączył do klubu, przerywając krótką emeryturę. Polak zastępuje kontuzjowanego Marca-Andre Ter Stegena, który do końca sezonu jest wykluczony z gry. Szczena był świadomy tego, że będzie pełnił rolę rezerwowego i po jego wypowiedziach można wywnioskować, że ta funkcja mu nie przeszkadza. Cierpliwie czeka na swoją szansę.
Wygląda jednak na to, że szansa debiutu zrodziła się teraz na nowo. Sensacyjne wieści w tej sprawie przekazał kataloński serwis El Nacional. W artykule na temat Szczęsnego zaznaczono, że pomimo solidnych ostatnich występów Inakiego Peni, część klubu ma uważać, że nadal brakuje mu pewności siebie w grze, a ponadto nie ma tak dużego doświadczenia. W tym miejscu wymieniają nazwisko polskiego golkipera, który przez wiele lat znajdował się na europejskim szczycie.
Za chwilę dziennikarze El Nacional zaznaczyli, że Szczęsny ciężko pracuje na treningach. Przede wszystkim jednak napisano, że trener Barcelony Hansi Flick rozważa zmianę w bramce. Ta ma się dokonać już po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej. Jeżeliby się to sprawdziło, to debiutującego Wojciecha Szczęsnego moglibyśmy zobaczyć już w najbliższym meczu przeciwko Celcie Vigo.
Szczęsny otrzyma w końcu szansę?
W dalszej części artykułu w serwisie El Nacional czytamy, że byłoby to odważne, ale nie zaskakujące posunięcie niemieckiego szkoleniowca. Dziennikarze w Katalonii zdają sobie sprawę z doświadczenia Wojciecha Szczęsnego, a przede wszystkim jego pewności siebie, która może zaprocentować w Barcelonie. Co więcej, Polak ma być bezpieczną opcją dla klubu, by utrzymać się na obecnym poziomie.
Na koniec dziennikarze El Nacional dodają, że zmiana ta nie ma być oznaką braku zaufania dla Inakiego Peni. Wręcz przeciwnie, ma to być dla niego dodatkowa dawka motywacji, by cały czas móc się uczyć i rozwijać pod okiem tak doświadczonego bramkarza, jak Wojciech Szczęsny.