Pekin 2022. Wyniki konkursu na skoczni normalnej
W sobotę o godz. 12:00 olimpijskie zmagania rozpoczęli skoczkowie. Do drugiej serii zakwalifikowali się wszyscy Polacy. Ostatecznie najlepiej zaprezentował się Dawid Kubacki, który wywalczył brązowy medal.
Polska prezentuje się słabo w ogólnej klasyfikacji medalowej Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Dotychczas żaden z zawodników nie sięgnął po medal.
Dobry trening, słabe kwalifikacje
Tegoroczna rywalizacja w Pucharze Świata jest zacięta, dlatego eksperci wymieniali kilkunastu zawodników wśród faworytów pierwszego olimpijskiego turnieju na skoczni normalnej. W gronie kandydatów do medali pojawili się m.in. Ryoyu Kobayashi (Japonia), Halvor Egner Graneurd (Norwegia), Stefan Kraft (Austria), Karl Geiger (Niemcy) i Peter Prevc (Słowenia).
Nadzieje Polaków rozbudził piątkowy skok Kamila Stocha. Polski skoczek pofrunął na odległość 101 m i wygrał pierwszą serię treningową. Jednak w kwalifikacjach nie zaprezentował się już tak dobrze - skoczył zaledwie 83,5 m i uplasował się na dalekim, 36. miejscu.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
W eliminacjach znacznie lepiej poradził sobie Piotr Żyła, który skoczył 102,5 m i zajął trzecie miejsce. Dawid Kubacki z wynikiem 94 m uplasował się na 16. pozycji. Z kolei Stefan Hula ze skokiem na odległość 90,5 m zakończył kwalifikacje na 27. miejscu.
Pierwsza seria turnieju na skoczni normalnej. Dobry występ Polaków
Jako pierwszy z Polaków na belce startowej pojawił się Stefan Hula, który startował jako 13. zawodnik. Skoczek ze Szczyrku pofrunął na odległość 103 m, dzięki czemu został tymczasowym liderem. Po pierwszej serii uplasował się ostatecznie na miejscu xxx.
Drugi w kolejności był Dawid Kubacki, który skakał z numerem 25. Zawodnik oddał skok na odległość 104 m i również został liderem po swoim skoku. Po pierwszej serii znalazł się na xxx lokacie.
Jako 31. wystartował Piotr Żyła, którego skok skończył się na zaledwie 95 m. Do końca musiał liczyć, że ktoś skoczy gorzej - tylko to mogło mu dać awans do kolejnej rundy. Tuż po nim na belce usiadł Kamil Stoch. Medalista poprzednich igrzysk olimpijskich oddał skok na odległość 101,5 m, ale ponieważ skakał w trudnych warunkach, został nowym liderem.
Do drugiej serii ostatecznie zakwalifikowała się cała czwórka Polaków. Liderem po pierwszej części zmagań był Ryoyu Kobayashi. Tuż za nim uplasowali się Peter Prevc i Kamil Stoch. Dawid Kubacki był ósmy, Stefan Hula 23., a Piotr Żyła 27.
Druga seria turnieju na skoczni normalnej. Dawid Kubacki zdobył srebrny medal
W drugiej serii Piotr Żyła skoczył 99 m i chwilowo objął prowadzenie w konkursie. Z kolei Stefan Hula poleciał na 93,5 m i tym samym zaprzepaścił swoje szanse na dobry wynik.
Ósmy po pierwszej serii Dawid Kubacki oddał bardzo dobry skok na 103 m i objął prowadzenie w turnieju. Kamil Stoch poleciał na zaledwie 97,5 m i stracił szansę na medal olimpijski. Kubacki wciąż był wysoko.
Ostatecznie po złoty medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich sięgnął Ryoyu Kobayashi. Srebro trafiło do Manuela Fettnera. Natomiast brązowy krążek zgarnął Dawid Kubacki.
Sportowe emocje na skoczni dopiero za tydzień
Kolejne zmagania na skoczni narciarskiej zaplanowano na sobotę 12 lutego. O godz. 12:00 skoczkowie będą rywalizowali na skoczni dużej. To właśnie w tej kategorii cztery lata temu Kamil Stoch sięgnął po złoto.
Z kolei w poniedziałek 14 lutego odbędzie się ostatni konkurs - tym razem drużynowy. W trakcie poprzednich Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjnogczangu Polacy zgarnęli brązowy krążek.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Sondaż zaufania dla polityków. Podium dla premiera, prezydenta i... Donalda Tuska
Internauci bez litości dla Mateusza Morawieckiego. Mają dla niego specjalną ulicę
Tragiczny koniec poszukiwań 20-letniego piłkarza. Klub żegna zawodnika
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Goniec.pl