Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Niebywałe sceny na meczu Lecha Poznań. Kibice dali popis, w przeciwieństwie do piłkarzy
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 26.05.2024 08:40

Niebywałe sceny na meczu Lecha Poznań. Kibice dali popis, w przeciwieństwie do piłkarzy

Kristoffer Velde i kibice
Fot. East News/PAWEL JASKOLKA/AGENCJA SE/screen X/Monika Wantoła

Sezon Ekstraklasy 2023/2024 właśnie się zakończył. Mistrzem Polski została Jagiellonia Białystok, a z ligi spadły ŁKS, Ruch Chorzów i Warta Poznań. Do degradacji “Zielonych” szczególnie przyczynił się ich miastowy rywal, Lech, który porażką z Koroną Kielce zakończył fatalną dla siebie kampanię. Mimo to, kibice “Kolejorza” świetnie bawili się na trybunach, grając największe hity i tańcząc przy ich akompaniamencie.

Sezon Ekstraklasy zakończony

Do ostatniej kolejki musieli czekać kibice, by poznać mistrza Polski, a także ostatniego spadkowicza. Jagiellonia Białystok grała z Wartą Poznań, a Śląsk Wrocław z Rakowem Częstochowa. Podlasianie, niesieni dopingiem Zenka Martyniuka, wyjaśnili sprawę mistrzostwa kraju już na samym początku, ponieważ w 5. minucie wyszli na prowadzenie. W 11. minucie na 2:0 podwyższył Taras Romanczuk, a w 26. minucie wynik ustalił Jesus Imaz. Poczynania podopiecznych Adriana Siemieńca mogli śledzić piłkarze Śląska, których spotkanie z Rakowem zostało opóźnione, z powodu intensywnych opadów deszczu. Prawie godzinę zajęło technicznym, by doprowadzić murawę na Stadionie Rakowa do stanu używalności. Ostatecznie wtedy, gdy w innych meczach zawodnicy schodzili na przerwę, w Częstochowie zabrzmiał pierwszy gwizdek Szymona Marciniaka. 

Najpierw gola strzelił Patrick Olsen, jednak sędzia, po analizie VAR, odgwizdał spalonego. Kilkanaście minut później odpowiedział Ante Crnac, który wbił piłkę do pustej bramki Śląska. W drugiej połowie strzelali już tylko podopieczni Jacka Magiery. Za sprawą króla strzelców Ekstraklasy, Erika Exposito oraz Matiasa Nahuela wrocławianie wygrali z ustępującym mistrzem Polski 2:1. Jednak przy zwycięstwie Jagielloni Białystok nic im to nie dawało.

Kibice wtargnęli na trening i grozili piłkarzom. Stanowcza reakcja władz klubu Katarzyna Skowrońska spędza czas w Polsce. Spotkała się ze znanymi przyjaciółkami

Kibice Lecha Poznań zagrali koncertowo, w przeciwieństwie do ich piłkarzy

Na stadionie Lecha Poznań rozgrywany był mecz między miejscowym “Kolejorzem” a Koroną Kielce, która walczyła o utrzymanie w Ekstraklasie. Poznaniacy zagrali spotkanie, które podsumowało kończący się sezon w ich wykonaniu. Podopieczni Mariusza Rumaka wyszli na prowadzenie pod koniec pierwszej połowy, za sprawą Mikaela Ishaka, jednak w drugiej odsłonie wszystko się posypało. Czerwoną kartkę obejrzał Filip Marchwiński, a już 3 minuty później Korona wyrównała stan rywalizacji. W 65. minucie drugą bramkę strzelił Yevgeniy Shikavka, tym samym ustanawiając wynik spotkania na 2:1 dla Korony Kielce.

Kibice Lecha Poznań od samego początku dawali wyraz dezaprobacie wobec gry swoich piłkarzy w właśnie zakończonym sezonie Ekstraklasy. Jednak, zamiast się smucić, sympatycy “Kolejorza” postanowili bawić się przy największych hitach muzycznych. Nie zabrakło legendarnych utworów, jak “Parostatek” Krzysztofa Krawczyka.

Fani odśpiewali także piosenkę pt. “Mniej niż zero”, tym samym pokazując, co sądzą o grze Lecha.

Nie zabrakło również jednego z największych hitów w ostatnim czasie. Mowa o utworze pt. “Pedro”, który kibice puścili w idealnym momencie. Momencie strzelenia gola przez Koronę Kielce.

I na koniec coś, na co zapewne czekali wszyscy zgromadzeni na stadionie przy ul. Bułgarskiej. Ostatni mecz, ostatni gwizdek i zakończenie tego miernego dla Lecha Poznań sezonu. Z tej okazji z głośników wybrzmiała piosenka pt. “To już jest koniec” Elektrycznych Gitar.

ZOBACZ: Zobaczyła, że zagra z Igą Świątek. Jej reakcja mówi wszystko

Lech Poznań zawiódł nie tylko kibiców

Porażka Lecha Poznań z Koroną Kielce 1:2 sprawiła, że klub nie tylko nie zagra w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, ale i przyczynił się do spadku innej drużyny ze stolicy Wielkopolski, Warty. Poza kielczanami, swój mecz wygrała także Puszcza Niepołomice, przez co porażka podopiecznych Dawida Szulczka sprawiła, że to oni zostali trzecim, ostatnim spadkowiczem z Ekstraklasy. Jednak, gdyby Lech wygrał z Koroną, to właśnie drużyna z województwa świętokrzyskiego zagrałaby w następnym sezonie w I lidze.