Sport.Goniec.pl > Siatkówka > Liderka kadry z pierwszym mistrzostwem w karierze. Trener Lavarini ma powody do dumy
Filip Wilkiewicz
Filip Wilkiewicz 22.04.2024 12:45

Liderka kadry z pierwszym mistrzostwem w karierze. Trener Lavarini ma powody do dumy

Stefano Lavarini i Magdalena Stysiak
Fot. East News/ Andrzej Iwanczuk

Siatkarki Fenerbahce Stambuł z Magdaleną Stysiak w składzie sięgnęły po tytuł mistrzowski ligi tureckiej. Podopieczne Stefano Lavariniego pokonały 3:0 Eczacibasi Stambuł w decydującym starciu i obroniły tytuł z ubiegłego sezonu. Stysiak miała duży udział w sukcesie drużyny i po raz pierwszy w karierze świętowała triumf w rozgrywkach ligowych.

Droga po mistrzostwo

Zawodniczki ze Stambułu zmierzyły się w finale z Eczacibasi. Obie drużyny były niezadowolone z powodu odpadnięcia z siatkarskiej Ligi Mistrzyń i planowały zrehabilitować się poprzez wygraną na krajowym podwórku.

Finał był bardzo zacięty, a żadna ze stron nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Przy stanie 2:2 w meczach, potrzebne było decydujące, piąte starcie. Podopieczne Stefano Lavariniego stanęły na wysokości zadania i zwyciężyły przed własną publicznością 3:0 w setach i przypieczętowały piętnaste w historii mistrzostwo kraju.

Znamy finalistów PlusLigi. Dramaturgia w starciu Jastrzębskiego z Resovią

Historyczna chwila dla reprezentantki Polki

Wygrana w decydującym starciu była ważna nie tylko dla całego zespołu Fenerbahce, ale też dla Magdaleny Stysiak. Przyjmująca reprezentacji Polski zdobyła swój pierwszy tytuł mistrzowski w karierze. Stysiak była jedną z ważniejszych postaci w zespole ze Stambułu i przez większość sezonu występowała w wyjściowym składzie drużyny.

Do tej pory, Stysiak musiała zadowolić się jedynie srebrem w barwach Budowlanych Łódź, a także dwukrotnym wicemistrzostwem Włoch w drużynie Vero Volley Monza. 23-latka może się od teraz pochwalić także triumfem w Pucharze Turcji.

ZOBACZ TAKŻE: Znamy finalistów PlusLigi. Dramaturgia w starciu Jastrzębskiego z Resovią

"Polski" finał

Oprócz Magdaleny Stysiak i Stefano Lavariniego, w finale wystąpiła jeszcze jedna postać związana z reprezentacją Polski. Mowa oczywiście o Martynie Czyrniańskiej, która musiała uznać wyższość drużyny swojej koleżanki z kadry Polski i zadowolić się srebrnym medalem.

Czyrniańska ma w tym sezonie na koncie wygraną w klubowych mistrzostwach świata w barwach Eczacibasi Stambuł. Sezon 2023/2024 jest jednak pechowy dla Polki, która najpierw zmagała się z kontuzją kostki, a następnie miała problemy z mięśniami brzucha. Zdaniem tureckich mediów, 20-letnia siatkarka opuści szeregi klubu ze Stambułu po zakończeniu sezonu i uda się do ligi greckiej.