Kwalifikacje w Wiśle: Fantastyczne skoki Polaków. Aż jedenastu Biało-Czerwonych w konkursie
Kwalifikacje w Wiśle okazały się bardzo udane w wykonaniu Polaków. Z trzynastu Bialo-Czerwonych do niedzielnego konkursu awansowało aż jedenastu! Najlepiej spisał się Kamil Stoch, który zamknął pierwszą dziesiątkę. Wygrał Karl Geiger.
Kwalifikacje w Wiśle miały być okazją do rehabilitacji Polaków po słabszych występach w Niżnym Tagile oraz Ruce. Biało-Czerwoni na dwóch sesjach treningowych przed kwalifikacjami pokazali się z dobrej strony. W pierwszej wygrał Stoch, a Żyła był czwarty, a w drugiej obaj znaleźli się w czołowej dziesiątce.
Kwalifikacje w Wiśle: Znakomite skoki Polaków
Do kwalifikacji, dzięki grupie krajowej przystępowało aż trzynastu reprezentantów Polski. Wyniki obu treningów wskazywały, że do niedzielnego konkursu awansowałoby ośmiu zawodników. Dla porównania w ubiegłym roku awans wywalczyło jedenastu z dwunastu skoczków.
Lepiej niż w treningach spisał się Jarosław Krzak, który w kwalifikacjach skoczył 110,5 metra. Tuż po nim swoją bardzo dobrą formę potwierdził Jan Habdas. 18-latek uzyskał 122,5 metra i tym samym w niedzielę zaliczy debiut w konkursie Pucharu Świata.
Z dobrej strony pokazali się także kolejni z Biało-Czerwonych. Maciej Kot skoczył 120 metrów, a Tomasz Pilch 121,5 metra. Pół metra bliżej wylądował Paweł Wąsek, który objął prowadzenie po swoim skoku, a 120 metrów uzyskał Stefan Hula, który tym samym wskoczył na drugie miejsce. Po skoku zdyskwalifikowany za zły kombinezon został Kot i tym samym 30-latek nie wystąpi w niedzielnym konkursie.
Niemal komplet Polaków w konkursie
Z dobrej strony pokazał się także Klemens Murańka, który nie zachwycił w dwóch sesjach treningowych. W kwalifikacjach skoczył jednak 122,5 metra, wyprzedził Wąska i także nie miał problemu z wywalczeniem awansu. Zadowolony ze swojego skoku mógł być także Aleksander Zniszczoł, który poleciał 116 metrów.
Po słabszych skokach w treningach, w kwalifikacjach dobrze spisał się Andrzej Stękała. 26-latek skoczył 124 metry, objął prowadzenie i wywalczył awans do niedzielnego konkursu. W konkursie zobaczymy także Jakuba Wolnego, który w treningach spisywał się słabo, ale w kwalifikacjach skoczył 121 metrów i zepchnął Stękałę z fotelu lidera.
Lepiej niż podczas treningów spisał się także Dawid Kubacki. Jeden z liderów polskiej kadry poleciał 122 metry i tym samym wskoczył do niedzielnego konkursu. Wielką formę z treningów potwierdził Piotr Żyła, który w kwalifikacjach skoczył 123 metry i w niedzielę będzie miał okazję zdobyć kolejne pucharowe punkty.
Widocznie nie tylko Polacy skupili wszystkie siły na kwalifikacjach. Bardzo dobre skoki oddali Jan Hoerl, który skoczył 129 metrów podobnie jak Jewgienij Klimow. Tylko metr bliżej wylądował wracający do formy mistrz olimpijski Andreas Wellinger. Taką samą odległość uzyskał jego rodak Pius Paschke.
Po bardzo dobrych skokach treningowych po raz kolejny stabilną formę pokazał Kamil Stoch. Nasz trzykrotny mistrz olimpijski poleciał 122,5 metra i swoją dyspozycję będzie mógł potwierdzić podczas niedzielnego konkursu.
Piątkowe kwalifikacje padły łupem Jana Hoerla. Drugi był Karl Geiger, a trzeci Marius Lindvik. W sobotę na skoczni im. Adama Małysza odbędzie się konkurs drużynowy, a do rywalizacji indywidualnej skoczkowie wrócą w niedzielę.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
Tragiczne wiadomości obiegły Polskę. Nie żyje reprezentant Polski, zmarł nagle, miał tylko 23 lata
Było o włos od tragedii. Kibice Legii podpalili własny stadion, cudem nikomu nie stała się krzywda