Klub Polaka o krok od spadku z ligi. Prezes zabrał głos
Krystian Bielik i jego koledzy z Birmingham City znaleźli się w katastrofalnej sytuacji. Los angielskiego klubu w rozgrywkach Championship wisi na włosku, a w drużynie panuje olbrzymi chaos. W trakcie specjalnej konferencji prasowej głos zabrał prezes klubu i ogłosił plan na najbliższe kilka miesięcy.
Fatalny sezon w wykonaniu Birmingham
Zawodnicy Birmingham City po 41. kolejkach piłkarskiej Championship znajdują się na 23. miejscu w tabeli ligowej. Drużyna z St. Andrew's Trillion Trophy Stadium zdobyła zaledwie 42 punkty i walczy o utrzymanie w lidze. Biorąc pod uwagę dotychczasową formę i liczne perturbacje wokół zespołu, spadek do Ligue One wydaje się bardzo prawdopodobny.
W obecnym sezonie ekipa Birmingham City była prowadzona aż przez sześciu różnych szkoleniowców. Kampanię 2023/2024 na stanowisku trenera rozpoczął John Eustace, jednak został on zwolniony już w październiku. W jego miejsce zatrudniono Wayne'a Rooneya. Legenda Manchesteru United i reprezentacji Anglii nie sprostała wyzwaniu i w wyniku fatalnej formy zespołu i spadnięcie na 20 miejsce w lidze, Rooney został zwolniony 2 stycznia.
Jedno spotkanie jako tymczasowy menedżer zaliczył Steve Spooner, a po nim zespół objął Tony Mowbray. Szkoleniowiec zrezygnował z pracy po 10 meczach z powodu choroby, a w jego miejsce zatrudniono Marka Venusa, który również stracił pracę po zaledwie sześciu spotkaniach. Obecnie drużynę prowadzi Gary Rowett i to właśnie on ma dokończyć sezon w roli menedżera zespołu.
PZPN zdecydował ws. kibiców Wisły Kraków. Kluczowe wieściStanowisko prezesa klubu
Nieprawdopodobny chaos w zarządzaniu drużyną z Birmingham został potwierdzony przez włodarzy klubu, którzy wzięli odpowiedzialność za ten stan rzeczy. Na specjalnej konferencji prasowej głos zabrał prezes klubu Tom Wagner. Mężczyzna przyznał, że decyzja o zwolnieniu pierwszego szkoleniowca była błędna i nie zrobiłby tego ponownie.
Podjęliśmy jedną decyzję, której nie podjęlibyśmy, gdybyśmy cofnęli się w czasie. Decyzja o zwolnieniu Johna Eustace'a nie była idealna - usłyszeliśmy.
Wagner zapewnił, że wydarzenia, które były następstwem zwolnienia Eustace'a zmusiły działaczy do refleksji i nakreśliły plan działania. Prezes dodał, że wszyscy w klubie są pozytywnie nastawieni do końcówki sezonu.
Na szczęście teraz wyciągnęliśmy wnioski i zdobyliśmy wiedzę o tym, jak podejmować decyzje sportowe. Przed końcówką sezonu jesteśmy dobrej myśli - mówił.
ZOBACZ TAKŻE: Hiszpanie wytknęli czuły punkt "Lewego". Spróbuje wyrównać rachunki
Plan na przyszłość
Gorsze wyniki w aspekcie sportowym nie martwią włodarzy klubu, którzy ogłosili ogromną inwestycję. Tom Wagner zapewnił, że powstanie nowy stadium i centrum treningowe, a klub stanie się finansowym gigantem.
W ciągu dziewięciu miesięcy posiadania klubu udało nam się zwiększyć przychody na kolejny sezon o sto procent. Niezależnie od tego, w jakiej lidze zagramy, będziemy finansową potęgą. To zapewni nam elastyczność podczas kolejnych okien transferowych - tłumaczył.
Koszty całej inwestycji szacuje się na kwotę około 3 miliardów funtów. Cała operacja może robić wrażenie, chociaż najważniejszy czynnik, czyli wyniki sportowe, nadal pozostawiają wiele do życzenia. Piłkarze Birmingham City nie są w stanie awansować do Premier League od 2011 roku, a teraz grozi im coraz bardziej realne widmo spadku do Ligue One. Do końca sezonu pozostało 5 kolejek, a Krystian Bielik i spółka muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać się w Championship.