Gorąco w Barcelonie, nagły zwrot ws. transferu. Kluczowe wieści dla Roberta Lewandowskiego
Jeszcze w zeszłym sezonie spekulowało się na temat odejścia Roberta Lewandowskiego, w obliczu jego słabszej formy strzeleckiej. Argumentem za sprowadzeniem zastępstwa dla 36-latka był również jego wiek, przez co Polak nie daje perspektyw na przyszłość FC Barcelonie. Teraz jednak nastąpił zwrot i są to bardzo ważne wieści dla Lewego. Na liście życzeń Joana Laporty i Deco było konkretne nazwisko.
Już chcieli sprowadzać zastępstwo dla Lewandowskiego. Wtedy ten odpalił
Robert Lewandowski przyszedł do FC Barcelony z Bayernu Monachium latem 2022. Mimo niemalże 34 lat na karku, Duma Katalonii zapłaciła za Polaka 45 mln euro. Z całą pewnością jednak nie były to pieniądze wyrzucone w błoto, ponieważ Lewy już w swoim pierwszym sezonie został królem strzelców La Liga, a z Barceloną zdobył tytuł mistrza Hiszpanii.
Po rewelacyjnym wejściu w rozgrywki w Hiszpanii nastąpiła kampania, w której nie tylko Robert Lewandowski, ale i cała FC Barcelona nieco obniżyła loty. Polak strzelił tym razem 19 goli, co dało mu zaledwie 3. miejsce w klasyfikacji strzelców, ex aequo z Jude'm Bellinghamem. Ponadto, Blaugrana zakończyła rozgrywki na 2. pozycji, tracąc do Realu Madryt 10 punktów. Z kolei w rozgrywkach Ligi Mistrzów odpadła w ćwierćfinale z PSG. Cała ta sytuacja zaczęła wywoływać frustrację wśród kibiców oraz członków zarządu klubu, którzy zaczęli poważnie rozważać sprzedać Polaka, by jeszcze coś na nim zarobić.
Wraz z początkiem tego sezonu, a także przyjściem Hansiego Flicka, wszelkie te spekulacje zostały odłożone na później. W dotychczasowych 11 meczach La Liga Lewandowski ani myśli zwolnić swojego tempa i strzela jak na zawołanie. Do siatki rywali trafiał już 14 razy, w tym ostatnio dwukrotnie w El Clasico. To wszystko sprawia, że napastnik FC Barcelony nie tylko prowadzi w klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej, ale również w rankingu Złotego Buta. Na ten moment Polak ma na koncie 28 punktów.
Zieliński wszedł na boisko i się zaczęło. Niesamowite, co Włosi piszą o Polaku, kibice są zachwyceni Psycholog Świątek dostała pytanie o Polkę i się zaczęło. Jej reakcję widział cały światMiał przyjść i zastąpić Lewandowskiego. Przez jedną decyzję sytuacja się zmieniła
Jakiś czas temu media spekulowały, że prezes FC Barcelony Joan Laporta chciałby sprowadzić do klubu Erlinga Haalanda. To miałby być jego cel, który zrealizowałby do końca swojej kadencji, a więc do 2026 roku. Dużo mówiło się również o Viktorze Gyokeresie ze Sportingu Lizbona, który od dwóch sezonów błyszczy w barwach portugalskiego klubu. W zeszłej kampanii, we wszystkich rozgrywkach rozegrał 50 meczów i strzelił 43 gole. Ten sezon także zaczął rewelacyjnie i obecnie Szwed po 9 spotkaniach w Liga Portugal ma na koncie 12 trafień. W przeciwieństwie do sprowadzenia Haalanda na Camp Nou, transfer Gyokeresa mógłby nastąpić nawet następnego lata. Joan Laporta i Deco mieli mieć go na swojej liście życzeń.
Wszystko jednak może się zmienić, w obliczu sytuacji na rynku trenerskim. I jest to dobra informacja dla Roberta Lewandowskiego, ponieważ dzięki zwolnieniu Erika ten Haga z Manchesteru United Polak uniknie trudnego przeciwnika do gry w pierwszym składzie. Na Old Trafford ma wkrótce zawitać szkoleniowiec Sportingu Lizbona Ruben Amorim i niewykluczone, że będzie chciał ze sobą zabrać właśnie Viktora Gyokeresa. Zresztą, Sky Sports donosi, że Czerwone Diabły mają się postarać o sprowadzenie Szweda do siebie.
ZOBACZ: Trudno uwierzyć, czym zajmuje się Wilfredo Leon "poza kamerami". Wielu kibiców będzie zaskoczonych
Robert Lewandowski ma pewne miejsce w składzie FC Barcelony
Zatem, dopóki Robert Lewandowski błyszczy formą i jest graczem dającym wiele pozytywnego drużynie, o pozycję Polaka w pierwszym składzie kibice nie będą się musieli martwić. Ponadto, Lewy to także prawdziwy wzór do naśladowania dla reszty kolegów z zespołu. Nie od dziś wiadomo, że Polak to tytan pracy, której zawdzięcza wszystko to, co osiągnął w swojej karierze.
Napastnik ma ważny kontrakt z Dumą Katalonii do czerwca 2026 roku. Wówczas będzie miał już prawie 38 lat i możliwe, że już naprawdę klub będzie chciał sprowadzić gwiazdę w jego miejsce. Póki co jednak kibicom pozostaje się cieszyć, że mimo upływu lat Polak wciąż pokazuje to, co potrafi najlepiej robić.