Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Była 98. minuta, kiedy stało się to. Sekundy zadecydowały o wszystkim
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 24.06.2024 23:13

Była 98. minuta, kiedy stało się to. Sekundy zadecydowały o wszystkim

Mattia Zaccagni
Fot. screen X/Euro 24 Hub

Dziś o 21:00 rozegrane zostały dwa ostatnie mecze grupy B EURO 2024. Pewna awansu Hiszpania zmierzyła się z Albanią, a Chorwacja rywalizowała z Włochami. Wielkich emocji dostarczyło szczególnie to drugie starcie, w którym Chorwatów dzieliły sekundy od spełnienia swojego marzenia.

Hiszpania - Albania. Bezpieczna wygrana i komplet punktów

Albania na tym EURO 2024 sprawia niemałe trudności, nawet tym najlepszym reprezentacjom. O determinacji piłkarzy z Bałkanów przekonali się Włosi, którzy stracili najszybszą bramkę w historii mistrzostw Europy, a także Chorwacja, której pozbawiono prowadzenia w ostatniej akcji meczu, kiedy to Albańczycy wyrównali na 2:2. Dziś mierzyli się z Hiszpanią, która po dwóch starciach ma komplet punktów i jest pewna awansu do 1/8 finału.

Liderzy nie zwolnili tempa i szybko objęli prowadzenie. W 13. minucie do siatki Thomasa Strakoshy trafił Ferran Torres, dla którego jest to pierwsza bramka na tym turnieju.

Pod koniec pierwszej połowy swój pierwszy strzał na bramkę Davida Rayi oddali Albańczycy. Zza pola karnego zdecydował się uderzyć Kristjan Asslani, jednak jego próbę skutecznie zatrzymał hiszpański golkiper. 

W drugiej połowie Hiszpanie kontynuowali swoją dobrą grę na tym turnieju. Albańczycy także stwarzali sobie okazje, jednak ich kontry oraz próby zdobycia gola kończyły się fiaskiem. Bardzo dobrze zaprezentował się David Raya, który kilkukrotnie popisywał się spektakularnymi paradami. Ostatecznie Hiszpania wygrała 1:0 i z kompletem punktów zajęła pierwsze miejsce w grupie B.

Trwoga na EURO 2024. Ojciec reprezentanta Węgier zabrał głos. Jest szczegółowa diagnoza Szczęsny wskazał swojego następcę w reprezentacji Polski. Spore zaskoczenie

Chorwacja - Włochy. Thriller w drugiej połowie

W innym rozgrywanym tego wieczora spotkaniu mierzyły się Chorwacja oraz Włochy. Luka Modrić i spółka walczyli o awans po dwóch nie najlepszych spotkaniach, kiedy to przegrali z Hiszpanią 0:3, a z Albanią zremisowali po golu w ostatnich minutach dla drużyny z Bałkanów 2:2. Dziś musieli więc wygrać, by móc myśleć o grze w 1/8 finału.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Ani jedna, ani druga strona nie była w stanie znaleźć drogi do bramki któregoś z bramkarzy. Bardzo ładnym strzałem z dystansu popisał się Luka Sucic, jednak wybronił go Gianluigi Donnarumma. Później próbę z główki Alessandro Bastoniego z bliskiej odległości wyjął Dominik Livaković, popisując się nietuzinkowym refleksem. 

Druga połowa to istny rollercoaster emocji. W 54. minucie został podyktowany rzut karny dla Chorwacji. Zagranie ręką zaliczył Włoch, Davide Frattesi. Po analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, do której podszedł Luka Modrić. Lider reprezentacji Chorwacji nie wykorzystał swojej szansy, gdyż jego intencje wyczuł Gianluigi Donnarumma.

Minęło jednak kilkadziesiąt sekund, kiedy to Chorwaci z piekła przedostali się prosto do nieba. Swój błąd naprawił błyskawicznie Modrić, który ostatecznie pokonał włoskiego bramkarza.

Wydawało się, że Chorwacja utrzyma to jednobramkowe prowadzenie i awansuje do 1/8 finału EURO 2024. W ostatniej akcji meczu charakter pokazali jednak Włosi, którzy doprowadzili do remisu. Bramkę, która dała zawodnikom z Półwyspu Apenińskiego awans z drugiego miejsca, a piłkarzy z Bałkanów wyeliminowała zdobył Mattia Zaccagni, który wszedł na murawę w 81. minucie.

ZOBACZ: Lewandowski zadecydował o swojej przyszłości w kadrze. Padła ostateczna deklaracja

Hiszpania i Włochy na pewno zagrają w 1/8 finału EURO 2024

Hiszpania zajmuje pierwsze miejsce w grupie B, z kompletem zwycięstw na koncie. Z kolei Włosi wyszarpali remis po pięknym trafieniu Mattia Zaccagniego, który dał im drugą lokatę. Z kolei z turniejem żegnają się Chorwaci i Albańczycy. Ci pierwsi nie mogą liczyć na awans z trzeciego miejsca, gdyż w klasyfikacji tych zespołów już teraz nie łapią się do pierwszych czterech lokat. Luka Modrić i spółka zdołali zgarnąć na niemieckich zawodach zaledwie dwa punkty.