Złe wieści tuż przed igrzyskami w Paryżu. Reprezentantka Polski w opałach
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu lada moment się rozpoczną. Po raz pierwszy od 2008 roku i olimpiady w Pekinie zobaczymy żeńską reprezentację Polski w siatkówce. Tuż przed najważniejszą imprezą czterolecia na jaw wyszły problemy jedne z kadrowiczek.
Stefano Lavarini wybrał skład na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu
O ile do ostatnich dni kibice Biało-Czerwonych musieli czekać na ogłoszenie powołań przez Nikolę Grbicia, tak Stefano Lavarini rozwiał wątpliwości nieco wcześniej. Szkoleniowiec reprezentacji Polski kobiet wybrał 13-osobową kadrę, która zawalczy o medale na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Polki zakwalifikowały się na pierwszą od 2008 roku olimpiadę, a ich forma w Lidze Narodów napawa optymizmem na najbliższą przyszłość.
Stefano Lavarini postawił na następujące zawodniczki:
- Atakujące: Magdalena Stysiak, Malwina Smarzek
- Rozgrywające: Joanna Wołosz, Katarzyna Wenerska
- Środkowe: Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk, Klaudia Alagierska
- Przyjmujące: Martyna Łukasik, Martyna Czyrniańska, Natalia Mędrzyk
- Libero: Aleksandra Szczygłowska, Maria Stenzel
- Rezerwowa: Olivia Różański (przyjmująca)
Złe wieści dla Magdaleny Stysiak. Klub wydał oficjalny komunikat
Magdalena Stysiak występuje w tureckim Fenerbahce Opet Stambuł. Polka ma w klubie dosyć dużą konkurencję, która jednak mogła odejść z zespołu w oknie transferowym. Okazuje się, że tak się nie stanie, ponieważ Melissa Vargas przedłużyła kontrakt, o czym oficjalnie poinformowało Fenerbahce. Zawodniczka jest główną rywalką Polki do gry w pierwszym składzie. Niestety dla Stysiak to właśnie Vargas może liczyć na miejsce w podstawowym składzie Fenerbahce.
W związku z tą wiadomością niewykluczone, że reprezentantka Polski zmieni barwy. Magdalena Stysiak może zostać w Turcji i przenieść się do THY Stambuł. Takie informacje przekazał kilka miesięcy temu turecki “Voleybol Magazin”.
ZOBACZ: Bartosz Bednorz reaguje na brak powołania na igrzyska w Paryżu. Wyraził ważne słowa
Magdalena Stysiak już miała miejsce w składzie. Wszystko się jednak zmieniło
W minionym sezonie klubowym Magdalena Stysiak miała lepsze i gorsze momenty. Co prawda zdobyła pierwsze w karierze trofea w postaci pucharu i mistrzostwa Turcji, jednak kampanię kończyła jako siatkarka rezerwowa. Ponadto w pierwszej części sezonu Stysiak mogła liczyć na regularne występy, jednak wszystko się zmieniło, gdy do Fenerbahce wróciła Melissa Vargas.
Uważam, że to był jeden z najlepszych sezonów w moim życiu. Bardzo dobrze się czułam fizycznie i psychicznie. W grze też było bardzo fajnie - do stycznia. Później, wiadomo, wróciła Melissa Vargas i to ona zaczęła grać. Wiedziałam o tym, to było w porządku. Można powiedzieć, że odpoczywałam przed kadrą -pocieszała się Stysiak w rozmowie z Interią