Sport.Goniec.pl > Tenis > Zginął pod kołami pociągu, był obiecującym tenisistą. Rodzina prosi tylko o jedno
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 20.08.2024 11:54

Zginął pod kołami pociągu, był obiecującym tenisistą. Rodzina prosi tylko o jedno

Jakub Siemiątkowski
Fot. Facebook/Jakub Siemiątkowski

W zeszły weekend całą Polskę obiegła wieść o tragicznej śmierci 23-latka, który został wepchnięty pod pędzący pociąg Intercity. Okazało się, że ofiarą był młody, obiecujący tenisista. Teraz pogrążona w żałobie rodzina kieruje do wszystkich jedną prośbę.

Nowe fakty nt. ofiary morderstwa w Sopocie. Miał przed sobą całą karierę

Do tragicznego zdarzenia doszło w zeszłą sobotę nad ranem na stacji kolejowej w Sopocie. Ok. godz. 5:30 policja otrzymała zgłoszenie o tym, że człowiek został potrącony przez pociąg. Od razu został zatrzymany sprawca - to 20-letni Maksymilian S. z Gdyni. Miał on podejść do ofiary, którą okazał się 23-letni tenisista Jakub Siemiątkowski. Morderca miał wepchnąć chłopaka pod jadący pociąg, powodując jego nagłą śmierć.

Ofiara należała do klubu tenisowego Lufa Kaszuby. Ponadto prezentował się on obiecująco, gdyż jak zaznaczyła Polska Liga Tenisa w pożegnalnym komunikacie, Siemiątkowski był niepokonany na Drużynowych Mistrzostwach PLT dla amatorów. Ponadto 23-latek pełnił funkcję kierownika sekcji tenisa Klubu Uczelnianego AZS Uniwersytetu Gdańskiego.

Jak relacjonuje portal Gazeta.pl, policja ustaliła, że podejrzany o morderstwo Maksymilian S. był pod wpływem alkoholu. We krwi miał 1,8 promila, przez co z przesłuchaniami trzeba było poczekać do niedzieli. Sprawca został aresztowany na 3 miesiące, jednak nie przyznał się do winy, sugerując, że był to wypadek. Ponadto w momencie zatrzymania przy napastniku znaleziono marihuanę, a sam był bardzo agresywny.

20-latkowi postawiono zarzut zabójstwa. Grozi mu dożywocie.

Szeremeta dostała wyjątkowe pytanie i aż ją zatkało. Jej odpowiedź mówi wszystko Niepokojące wieści dla polskich siatkarzy, wszystko przez decyzję FIVB. Mogą nie zagrać na następnych IO

Rodzina zamordowanego prosi tylko o jedno

Fakt zwrócił się do wujka Jakuba Siemiątkowskiego, pana Tomasza. W imieniu całej rodziny zamordowanego poprosił o jedno. Mianowicie zależy wszystkim na tym, by otrzymać dostęp do nagrań z monitoringu, które mogłyby jednoznacznie potwierdzić, że to jego siostrzeniec został zabity.

Zależy nam, żeby obejrzeć monitoring. Mam nadzieję, że prokuratura na to przystanie, że mamy takie prawo, żeby to zobaczyć. Chciałbym zobaczyć tylko ostatnie chwile na monitoringu i być pewnym, że to jest mój siostrzeniec i że został zamordowany - powiedział Faktowi.

Ponadto chciałby, żeby sprawcę dopadła ręka sprawiedliwości.

Jeżeli prawdą jest, że monitoring potwierdza wszystko, wszystkie dotychczasowe ustalenia, no to jest czarno na białym, że było to zabójstwo. Ale zaczyna to wyglądać bardzo niepokojąco, boimy się, żeby nie uznano, że sprawca był niepoczytalny, bo do tego widocznie to zmierza, skoro mają już adwokata. Są różne sprawy, w których rodziny latami walczą o sprawiedliwość i boimy się, że tu też może do tego dojść. Dlatego będziemy robić wszystko, żeby była wymierzona sprawiedliwość, chociaż nic nam go już nie przywróci - mówił wujek Kuby.

ZOBACZ: Hubert Hurkacz nagle zszedł z kortu. Teraz przerwał milczenie ws. przyszłości

Zmarł tragicznie. Środowisko tenisowe żegna Jakuba Siemiątkowskiego

Zmarłego tragicznie tenisistę pożegnał już jego klub Lufa Kaszuby. Podobnie postąpił Polska Liga Tenisa i Centrum Tenisa Don Balon, w którym Siemiątkowski stawiał swoje pierwsze kroki. Ponadto swojego studenta pożegnał także AZS Uniwersytet Gdański.

Z głębokim smutkiem zawiadamiamy o tragicznej śmierci Jakuba Siemiątkowskiego. [*]

Studenta, zawodnika i kierownika sekcji tenisa
Klubu Uczelnianego Akademickiego Związku Sportowego Uniwersytetu Gdańskiego.

Cześć Jego pamięci składają studenci, pracownicy i cała brać AZS UG.