Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Zbigniew Boniek dosadnie o premii za awans na Euro 2024. "Nie wykonali zadania"
Filip Wilkiewicz
Filip Wilkiewicz 06.04.2024 18:17

Zbigniew Boniek dosadnie o premii za awans na Euro 2024. "Nie wykonali zadania"

Zbigniew Boniek
Fot. KAPiF

Reprezentacja Polski wywalczyła awans na Euro 2024 po zwycięstwie w barażu z Walią. Z tego powodu piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym mogli liczyć na finansowy bonus, co nie spodobało się Zbigniewowi Bońkowi. Były prezes PZPN podzielił się swoimi przemyśleniami w mediach społecznościowych.

Fatalne eliminacje do Euro 2024

Eliminacje do mistrzostw Europy rozpoczęły się w marcu ubiegłego roku. Polacy przystępowali do zmagań w roli faworyta grupy E, gdzie znalazły się Albania, Czechy, Mołdawia i Wyspy Owcze. Biało-czerwoni pod wodzą Fernando Santosa zawodzili i przegrali trzy z pięciu spotkań za kadencji portugalskiego szkoleniowca.

Santos został zwolniony po porażce z Albanią, a w jego miejsce zatrudniono Michała Probierza. Nowy selekcjoner nie był w stanie dokończyć dzieła swojego poprzednika i zakończył eliminacje na trzecim miejscu w grupie. Ostatnią szansą dla biało-czerwonych były baraże, które zakończyły się sukcesem. Polacy pokonali u siebie Estonię 5:1, a następnie zwyciężyli w finałowym starciu z Walią po rzutach karnych i przypieczętowali awans.

Wojciech Szczęsny zdradził, co robił przed karnymi z Walią. Koniec domysłów

Wpis Zbigniewa Bońka

Na temat awansu reprezentacji Polski i ewentualnych bonusów finansowych wypowiedział się Zbigniew Boniek. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej opublikował wpis na portalu “X”, w którym dosadnie ocenił całą sytuację związaną z drużyną narodową. Boniek podkreślił, że występ w barażach po fatalnych eliminacjach nie byłby możliwy, gdyby nie dobre wyniki w Lidze Narodów, jeszcze za kadencji selekcjonera Jerzego Brzęczka. 68-latek dodał, że piłkarze nie zasłużyli na premię, ponieważ nie zakwalifikowali się na turniej poprzez zmagania w grupie E.

Skoro o premiach kadry to mała uwaga. Baraże graliśmy dzięki temu, że kadra trenera Brzęczka utrzymała się w grupie A. Michniewicz mógł nawet spaść do grupy B, nic to by nie zmieniło. Czyli kasa dla sztabu i piłkarzy z ostatnich dwóch meczów ( przede wszystkim dla Szczęsnego i wykonawców rzutów karnych) . PS. Ci co grali w eliminacjach Euro 2024 nie zasłużyli na premię, bo nie wykonali zadania. Proste

ZOBACZ TAKŻE: Sebastian Szymański na radarze topowych klubów. Muszą wyłożyć 30 mln euro

Afera premiowa na mundialu w Katarze

Temat premii w reprezentacji Polski może powodować złe skojarzenia, zwłaszcza w kontekście incydentu, do którego doszło w trakcie mistrzostw świata w Katarze w 2022 roku. Biało-czerwoni mieli otrzymać premię za wyjście z grupy i dalszą grę w fazie pucharowej mundialu. Temat miał podzielić kilku zawodników, którzy nie zgadzali się ze sobą w tej kwestii. 

Po zakończeniu mundialu zaczęło pojawiać się kilka wersji zdarzeń, które były opowiadane przez dziennikarzy, ale też piłkarzy. Głos w sprawie afery zabrał bramkarz reprezentacji Polski Łukasz Skorupski, który w rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał, że cała sytuacja wpłynęła negatywnie na morale drużyny.

Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami. A dzień wcześniej razem śpiewaliśmy. Zbliżał się mecz z Francją. "Lewy" mówi, rada drużyna: "Panowie, dogadajmy się. Nie możemy myśleć o premii, tylko o meczu". Dogadaliśmy się, żeby już nie rozmawiać o tej premii. Z całym szacunkiem dla pieniędzy, ale nikomu na kadrze ich nie brakuje. Wrócił spokój, zagraliśmy mecz.