Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Turniej Czterech Skoczni w Ga-Pa. Dramat Kubackiego, Polscy kibice zamarli
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 01.01.2024 15:33

Turniej Czterech Skoczni w Ga-Pa. Dramat Kubackiego, Polscy kibice zamarli

Dawid Kubacki
IMAGO/Manuel Geisser/Imago Sport and News/East News

Trwa noworoczny konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen. W dzisiejszych zmaganiach bierze udział czterech reprezentantów Polski. Niestety nie wszyscy zameldują się finale konkursu. Oto wyniki po pierwszej serii.

Noworoczny konkurs Turnieju Czterech Skoczni trwa

W dzisiejszym drugim już konkursie spod znaku Turnieju Czterech Skoczni wzięło udział czterech reprezentantów Polski. Kamil Stoch w pierwszej serii rywalizował w parze z obrońcą tytułu - Halvorem Egnerem Granerudem. Dawid Kubacki mierzył się z Johanem Andre Forfangiem, Aleksander Zniszczoł z Niko Kytosaho, a Piotrowi Żyle przyszło rywalizować z Anze Laniskiem. Niestety nie wszyscy nasi skoczkowie dostali się do serii finałowej. 

Piotr Żyła kompletnie zaskoczył dziennikarzy. Zrobił to tuż po kwalifikacjach

Turniej Czterech Skoczni. Trzech Polaków w 2 serii, dramat Kubackiego

Aleksander Zniszczoł skoczył na odległość 128 metrów i wygrał swoją rywalizację w parze z Niko Kytosaho, który wylądował na 116,5 metrze. Chwilę po nich, na belce zameldowała się kolejna para, która interesowała polskich kibiców. Kamil Stoch poszybował na odległość 130 metrów i wygrał rywalizację z Granerudem, który skoczył 128 metrów.

Dawid Kubacki tak samo jak Aleksander Zniszczoł skoczył na 128 metr, jednak to nie wystarczyło. Polak okazał się słabszy od Forfanga. Kubacki był przez chwilę na czwartym miejscu wśród przegranych, ale ostatecznie nie zdołał awansować do drugiej serii.

Noworoczny turniej w Ga-Pa

Piotr Żyła skoczył 126 metrów i mimo przegranej rywalizacji w parze z Anze Laniskiem zdołał awansować do finału. To oznacza, że w drugiej serii polscy kibice będą mogli oglądać trzech naszych reprezentantów. Niestety nie zobaczymy Dawida Kubackiego, który zajął dopiero 33. miejsce.

Po pierwszej serii prowadzi Ryoyu Kobayashi, który skoczył 137 metrów. Drugi jest Jan Hoerl (140 metrów), a trzeci Anze Lanisek (136 metrów).