Nie żyje Franciszek Tokarski. 14-letni piłkarz w grudniu uległ poważnemu wypadkowi
W wieku zaledwie 14 lat zmarł Franciszek Tokarski, zawodnik Akademii Śląska Wrocław. W grudniu zeszłego roku uległ poważnemu wypadkowi, którego skutki doprowadziły do jego śmierci. Swój komunikat w tej sprawie wydał klub Tokarskiego.
Franciszek Tokarski został potrącony na przejściu dla pieszych
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 11 grudnia, kiedy to wówczas 13-letni zawodnik Akademii Śląska Wrocław, Franciszek Tokarski prawdopodobnie szedł na basen. Po drodze musiał przejść przez pasy, które były oznakowane, a więc kierowcy wiedzieli, żeby w tym miejscu zachować szczególną ostrożność.
Niestety, tego pod uwagę nie wziął starszy mężczyzna kierujący samochodem marki Volkswagen Golf. Kierowca potrącił Tokarskiego na przejściu dla pieszych i tylko dzięki temu, że w pobliżu patrolowała policja, młodemu piłkarzowi została udzielona błyskawiczna pomoc.
Nie żyje Wioletta Nasiłowska. Była medalistką polski w piłce ręcznej Nie żyje 24-letni piłkarz. Stracił życie na stacji benzynowejNie udało się uratować życia Tokarskiego
Rokowania od samego początku były złe dla młodego zawodnika Akademii Śląska. W szpitalu Franciszek Tokarski został poddany kilku operacjom. Została nawet założona zbiórka, której celem było uzbieranie pół miliona złotych na rehabilitację chłopaka. Nie dość, że udało się osiągnąć tę kwotę, to jeszcze z nawiązką ponad 60 tys. zł.
Niestety, mimo wielkiego zaangażowania najbliższych, klubu, a także darczyńców życia młodego piłkarza nie udało się uratować. Smutną wieść przekazał w niedzielne przedpołudnie oficjalny profil Akademii Śląska Wrocław na portalu X.
Z ogromnym żalem informujemy, że odszedł od nas Franciszek Tokarski. Młody piłkarz naszej akademii w grudniu uległ poważnemu wypadkowi. Franek, Śląsk nigdy Cię nie zapomni. Spoczywaj w pokoju, Przyjacielu
ZOBACZ: Tragedia w trakcie ceremonii. Nie żyje czeski medalista olimpijski
Młody talent, którym interesowało się wiele polskich klubów
Franciszek Tokarski trafił do Akademii Śląska Wrocław we wrześniu zeszłego roku. Przeszedł on z Polonii Nysa. Chłopak był również zawodnikiem kadr województwa opolskiego, a na sobie skupiał uwagę wielu polskich zespołów. Był zapraszany na testy do Miedzi Legnica czy Odry Opole. Ostatecznie wybrał zespół z Wrocławia, który niestety okazał się jego ostatnim w karierze, jak i w życiu.