Thomas Thurnbichler zwołał zebranie kryzysowe. Zmusiły go do tego ostatnie wyniki
Thomas Thurnbichler nie jest zadowolony z dyspozycji Polaków w ostatnich konkursach. W związku z tym postanowił zwołać sztab szkoleniowy na kryzysowe zebranie, by wspólnie udało się znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Czy zobaczymy jego efekty już w środę?
Thomas Thurnbichler zarządził zebranie kryzysowe
Thomas Thurnbichler nie może być zadowolony z ostatniej dyspozycji polskich skoczków. Konkurs w Lillehammer zakończył się dla nich w fatalny sposób, szczególnie biorąc pod uwagę, że jeszcze niedawno Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła pokazywali, że jest coraz lepiej, a ich dyspozycja będzie na fali wznoszącej.
Thurnbichler postanowił zwołać kryzysowe zebranie sztabu szkoleniowego, które pozwoliłoby odpowiedzieć na pytanie. Co zdarzyło się w Lillehammer i czemu forma polskich skoczków znów się załamała?
Zacznie się już w środę. Dino przygotowało dla klientów rewelacyjne okazjeThomas Thurnbichler o ostatnich skokach
- To był trudny dzień. Niezbyt dobre skoki naszych zawodników i myślę, że musimy raz jeszcze przemyśleć nasze cele. Straciliśmy cele i musimy je szybko znaleźć - mówił w rozmowie z Eurosportem Thomas Thurnbichler.
W rozmowie ze Skijumping.pl uchylił rąbka tajemnicy dotyczącej tego, jak sam widział ten konkurs. Powiedział, że brakowało mu najważniejszych elementów, na jakich opiera się polska reprezentacja. Było to rzeczywiście widoczne.
- Nie było ducha, ognia i tych wartości, o które opiera się nasz zespół. To coś, co chcę przedyskutować. Te aspekty się zatarły, a potrzebujemy ich. Widzę to po małych rzeczach, podczas śniadania czy lunchu. Jest mniej rozmów o bieżących sprawach. Wiem, że sezon jest długi, ale jest długi dla wszystkich. Musimy odnaleźć motywację i ponownie robić wszystko z sercem. Każdy musi dać coś od siebie - przekazał.
Raw Air 2023. Będzie poprawa?
Będzie poprawa w skokach Polaków? Będziemy mogli się o tym przekonać już w środę - 15 marca o 19:15 rozpocznie się prolog do drugiego konkursu, oby bardziej szczęśliwego dla Polaków, w Lillehammer, a już dzień później po raz kolejny będziemy mogli podziwiać zmagania skoczków.
Właściwy konkurs rozpocznie się o 16:30 we czwartek. Co prawda Dawid Kubacki i Kamil Stoch raczej stracili już szansę na triumf w Raw Air, ale wciąż mogą walczyć o lepsze pozycje w Pucharze Świata. Warto próbować do końca.
Źródło: Eurosport, Skijumping.pl