Początek 2024 roku zdecydowanie należy do Magdaleny Fręch, która od awansu do czwartej rundy Australian Open nie zatrzymuje się i walczy o kolejne cele. Tym razem, podczas turnieju w Dubaju Łodzianka jest już w trzeciej rundzie, bo rozprawiła się z Petrą Martić 6:4, 1:6, 6:2. Tam czeka na nią finalistka niedawno zakończonego Qatar Open, Jelena Rybakina.
Chyba mało kto spodziewał się, że już na samym starcie turnieju w Dubaju Iga Świątek przedłuży sobie miejsce na szczycie rankingu WTA o kolejne tygodnie. Aryna Sabalenka, czyli bezpośrednia rywalka Polki, sensacyjnie odpadła z zawodów już w swoim pierwszym starciu. W drugiej rundzie lepsza od Białorusinki okazała się Chorwatka, Donna Vekić, która wygrała w trzech setach (6:7, 6:3, 6:0).
Na początku zmagań w turnieju głównym WTA 1000 w Dubaju Magda Linette ponownie mierzyła się z Japonką, Nao Hibino. Tenisistki miały okazję się spotkać niedawno, bo podczas zawodów w Dausze. Wtedy lepsza okazała się Polka, która w dwóch setach rozprawiła się z przeciwniczką. Teraz role się odwróciły, przez co doszło do niemałej sensacji.
Po udanych kwalifikacjach do WTA Dubaju, Magdalena Fręch wykonała pierwszy krok w turnieju głównym. Przeciwko niej stanęła Jekatierina Aleksandrowa, która jednak nie sprostała Łodziance. W pewnym momencie Rosjanka rzuciła rakietą o ziemię, sfrustrowana swoimi błędami oraz przełamaniem Magdy. Przypomnijmy, w ramach Qatar Open Aleksandrowa przegrała już z jedną Polką - Igą Świątek.
Iga Świątek wymiata na turnieju w Dausze, podczas gdy Aryna Sabalenka szykuje się do turnieju WTA w Dubaju, który rozpocznie się dzień po finale zawodów w stolicy Kataru. Czysto hipotetycznie, niewykluczona jest sytuacja, w której Polka wygrywa katarski turniej i odpuszcza start w kolejnych rozgrywkach. Wtedy to, przy triumfie Sabalenki doszłoby do zaskakującej sytuacji w rankingu tenisistek, w której to obie panie ex aequo zajmowałyby 1. miejsce.
Przed starciem Igi Świątek z Wiktorią Azarenką można było sądzić, że skończyły się łatwe spotkania. Inną mentalność przejawiała jednak Polka, która w dwóch setach (6:4, 6:0) rozprawiła się z Białorusinką. W drugim secie pierwsza rakieta świata nie dała rywalce najmniejszych szans.
Jan Zieliński wraz ze swoją partnerką na korcie, zafundował kibicom rollercoaster emocji w finale miksta na tegorocznym Australian Open. 27-letni Polak oraz 38-letnia Su-Wei Hsieh z Tajwanu pokonali Amerykankę Desirae Krawczyk i Brytyjczyka Neala Skupskiego 6:7 (5), 6:4, 11-9 i sięgnęli po puchar, choć w drugim secie byli o krok od porażki, a kibice stracili już nadzieję na sukces.
Wielki sukces polskiego tenisisty. Już niebawem nasz rodak zagra w finale wielkoszlemowego turnieju Australian Open rozgrywanego w Melbourne. Finałowe spotkanie zaplanowano na piątek 26 stycznia.
Porażka Igi Świątek w trzeciej rundzie Australian Open obił się szerokim echem w całym środowisku tenisowym. Polka nie była w stanie pokonać znacznie niżej notowanej Lindy Noskovej, która po trzysetowym boju pokonała liderkę światowego rankingu 3:6, 6:3, 6:4. Swoje zdanie na temat porażki młodej Polki przedstawił jej były trener, Artur Szostaczko, który w rozmowie z serwisem “i.pl” wskazał przyczyny takiego stanu rzeczy.
Trwający właśnie turniej wielkoszlemowy Australian Open w Melbourne upłynie pod znakiem żałoby. Zmarł Mike Dickson – korespondent „Daily Mail”. Informację o śmierci przekazała rodzina dziennikarza. Kondolencje napływają z całego świata sportu. Głos zabrało Australian Open.
Iga Świątek w mistrzowskim stylu zainaugurowała tegoroczny Australian Open, wygrywając w pierwszym meczu z mistrzynią turnieju sprzed czterech lat, Sofią Kenin. Amerykanka postawiła 22-latce ciężkie warunki, jednak finalnie to liderka światowego rankingu wspięła się na szczyt swoich umiejętności i wygrała 7:6(2), 6:2. Polka awansowała do drugiej rundy, a tuż po meczu zachwyciła swoich oddanych fanów.
Iga Świątek z kolejnym sukcesem. Po tym jak w niedzielę po raz drugi odebrała nagrodę dla Sportowca Roku w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" teraz najlepsza tenisistka świata znów ma powody do dumy i zadowolenia. Właśnie podpisała umowę z uznaną globalną marką.
Jak wynika z danych serwisu Sportico, Iga Świątek znajduje się w ścisłej czołówce najlepiej zarabiających sportsmenek na świecie. Polka za sam rok 2023 zainkasowała potężne pieniądze. W opublikowanym rankingu nieznacznie wyprzedza ją jednak inna tenisistka.
Psycholog Igi Świątek, Daria Abramowicz gościła na kanale "Biznes Klasa". W rozmowie z prowadzącym zdradziła wiele ciekawych wątków z życia codziennego mistrzyni. Padły jednak również bardzo niepokojące słowa o groźbach śmierci.
Mecz Igi Świątek został przełożony. WTA trzymało polską tenisistkę oraz Aryne Sabalenkę w niepewności, ale ostatecznie władze kobiecego tenisa przyznały, iż pogoda nie pozwala na dokończenie meczu. Wiadomo, kiedy Iga Świątek ponownie wyjdzie na tor. Lista przełożonych starć jest jednak dłuższa.
Próbował wejść do pierwszej dziesiątki rankingu ATP, ale ostatecznie leci w nim na łeb na szyję. Bernard Tomić to jeden z najbardziej znanych upadłych tenisistów. Choć wciąż gra zawodowo, to jego wyniki odzwierciedlają to, co dzieje się w jego życiu. Niedawno do sieci trafiło nagranie z jego pobicia. Dwóch mężczyzn maltretowało go przed studiem tatuażu.
US Open natrafiło na sporo problemów w tym roku - była już tajemnicza choroba i wszechobecna woń trawki, a teraz doszło do kolejnego skandalu. Jeden z kibiców musiał zostać wyprowadzony przez ochronę. To, co śpiewał i mówił, łamało prawo.
Aryna Sabalenka, obecnie 2. rakieta kobiecego tenisa, właśnie rozpoczęła swoją przygodę w US Open. Pierwszy mecz rozgrywała przeciwko Marynie Zanewskiej. Białorusince udało się go wygrać, niestety musiała ona zmierzyć się z niehonorowym zachowaniem swojej przeciwniczki. Po wszystkim pokonana tenisistka, która urodziła się na terenie Ukrainy, oznajmiła o zakończeniu swojej kariery. Z jej ust padły wymowne słowa.
Po turnieju w Montrealu, Iga Świątek będzie miała okazję do pokazania się w Cincinnati. Polka prócz możliwości poprawienia wyniku sprzed roku będzie miała okazję zarobić bardzo duże pieniądze. Mogą pojawić się zaskoczenia.
Skandaliczne sceny miały miejsce w trakcie meczu Shuai Zhang z Amarissą Kiarą Toth na turnieju WTA w Budapeszcie. Chinka jeszcze w pierwszym secie poddała spotkanie ze względu na oburzające zachowanie rywalki, trybun oraz pani arbiter. Takiej sytuacji fani tenisa nie widzieli już dawno…
Obecnie Iga Świątek przebywa w Londynie. Na poniedziałek zaplanowany ma mecz z Chinką Lin Zhu w 1. rundzie Wimbledonu. Niestety stan zdrowia polskiej reprezentantki zaniepokoił jej kibiców. Gwiazda kortu wycofała się z turnieju WTA w Bad Homburgu przed półfinałem z powodu złego stanu zdrowia. Co dalej z jej uczestnictwem w Wimbledonie?
Świetny początek turnieju WTA 250 w Birmingham w wykonaniu Magdaleny Fręch. Polska tenisistka wygrała swój pierwszy mecz w turnieju głównym. Polka pokonała doświadczoną Czeszkę Barborę Strycovą 7:6, 6:1. Niesamowitych emocji kibicom dostarczył szczególnie pierwszy set.
Grał z największymi i ocierał się o finały wielkich szlemów. W ostatnim czasie usunął się w cień. Australijski tenisista, Nick Kyrgios, zdecydował się opowiedzieć o tym, co spotkało go w ostatnich miesiącach. Okazało się, że trafił do szpitala psychiatrycznego i zmagał się z myślami samobójczymi.
Iga Świątek w ostatnich dniach w końcu powróciła do równej, mistrzowskiej formy. Utalentowana Polka ponownie rządzi i dzieli na paryskich kortach Rolland Garros i jest upatrywana jako jedna z głównych kandydatek do końcowego triumfu. Na pytanie o “bajgle” i “piekarnie” tuż po meczu Xinyu Wang zareagowała bardzo osobliwie. - Nie chce o tym rozmawiać - podkreśliła Świątek
Prestiżowy Rolland Garros za pasem. Jeden z najważniejszych tenisowych turniejów w roku rozpocznie się już 28 maja. Faworytką do sięgnięcia po wielkoszlemowe trofeum wśród pań jest Iga Świątek. Nie będzie jednak łatwo, ponieważ nasza mistrzyni jeszcze do niedawna zmagała się z kontuzją uda, a jednocześnie największe rywalki liderki rankingu WTA nie zamierzają ułatwiać Idze zadania.
Internetowy hejt dosięga dzisiaj bardzo wiele osób. Nienawistne słowa rzucane bezwiednie w sieci potrafią bardzo dotknąć także sportowców. Organizatorzy turnieju wielkoszlemowego Roland Garros dali możliwość skorzystania wszystkim z tenisistom oraz tenisistkom z programu “Bodyguard”. Ma on chronić właśnie przed hejtem. Z “ochroniarza” skorzysta Iga Świątek. Kilka szczerych słów w tej sprawie padło ze strony Darii Abramowicz, psycholog Igi Świątek.
Iga Świątek niebawem weźmie udział w kolejnym turnieju wielkoszlemowym – French Open, gdzie będzie broniła zdobytego przed rokiem tytułu. Ta edycja będzie jednak wyjątkowa, bowiem organizatorzy przygotowali rekordową pulę nagród, aż 49,6 miliona euro, czyli blisko 223,6 milionów złotych! Jest o co grać.
Iga Świątek ma ostatnio trudny czas w karierze. Po niedawnej kontuzji jej występ na Roland Garros stanął pod znakiem zapytania, a kibice bardzo niepokoją się o to, czy Polka będzie w stanie szybko wrócić do swojej mistrzowskiej formy. Sytuację naszej tenisistki ochoczo komentują także eksperci z całego świata. Z ust jednego z nich padły zaskakujące słowa o polskiej sportsmence.