Sport.Goniec.pl > Tenis > Iga Świątek w kolejnej rundzie IO. Polka nie dała rywalce żadnych szans
Michał Pokorski
Michał Pokorski 29.07.2024 13:26

Iga Świątek w kolejnej rundzie IO. Polka nie dała rywalce żadnych szans

Iga Świątek
fot. screen/ TVP Sport

Iga Świątek wygrała z Diane Parry 2:0 (6:1, 6:1) i awansowała do trzeciej rundy turnieju olimpijskiego. Polka zaimponowała świetną formą i kapitalną grą na korcie. Rywalka była bezradna, a tenisistka z Raszyna konsekwentnie prowadziła mecz. Świetne spotkanie Igi Świątek!

Iga Świątek w kolejnej rundzie IO

W swoim pierwszym spotkaniu, raszynianka zmierzyła się z Rumunką - Iriną-Camelią Begu. 33-latka to 136. rakieta rankingu WTA, dlatego też zdecydowaną faworytką była Iga Świątek. Niestety, nie obyło się bez problemów.

Polka była wyraźnie spięta i zestresowana. Trudno powiedzieć, co stało za zdenerwowaniem 23-latki, ale gra w jej wykonaniu wyglądała bardzo niepewnie. Tenis naszej mistrzyni był miejscami wręcz “szarpany”, rakieta często odmawiała Idze posłuszeństwa. W pierwszym secie co prawda Świątek zdominowała rywalkę (6:2), ale dużo gorzej wyglądała kolejna partia. Rumunka “poczuła krew” i konsekwentnie punktowała raszyniankę. W efekcie, Begu przełamała Polkę i prowadziła już 5:3. Ostatecznie jednak mistrzyni Rolanda Garrosa wróciła na właściwe tory i pokonała rywalkę 7:5, dzięki czemu zamknęła spotkanie w dwóch setach. 

W drugiej rundzie Polka zmierzyłą się z francuską tenisistką - Diane Parry. Sportsmenka z Nicei miała ochotę sprawić niespodziankę przed własną publicznością. Na nic starania Francuzki, kiedy w takiej formie jest Iga Świątek!

Igrzyska olimpijskie. Gdzie upatrywać szans medalowych Polaków?

Iga Świątek rozgromiła w pierwszym secie

Polka wyszła na kort w kapitalnym nastroju. Kibice bardzo ciepło przywitali ją w Paryżu, a to zdecydowanie ją poniosło. Od pierwszych piłek w grze Igi Świątek widać było pewność siebie. Zagrania raszynianki były niezwykle precyzyjne, Diane Parry nie potrafiła nawiązać walki z naszą mistrzynią. Biało-Czerwona przełamywała Francuzkę tak jak chciała, cały czas kontrolując przebieg meczu (5:0).

Diane Parry udało się powalczyć dopiero na koniec pierwszego seta. Wówczas po niesamowicie zaciętej batalii, 21-latka z Nicei sięgnęła po swojego jedynego gema w tym secie (5:1). Co ciekawe, do rozstrzygnięcia potrzeba było aż… 15 piłek! Po tamtej wygranej wymianie, Francuzka nabrała wiatru w żagle. W jej grze pojawiło się o wiele więcej pewności siebie. Podrażniona Iga Świątek nie zamierzała jednak dać Parry więcej czasu i zamknęła seta przy swoim podaniu (6:1)

ZOBACZ TEŻ: Co za zagranie Igi Świątek, kibice aż zaniemówili. Polka znów na ustach całego świata

Iga Świątek 2:0 Diane Parry

Drugi set to także dominacja Polki. Iga Świątek rozpoczęła od prowadzenia 3:1 i konsekwentnie zmierzała po końcowy triumf. Diane Parry wyglądała dużo lepiej niż w poprzedniej partii, ale to wciąż za mało na mistrzynię Rolanda Garrosa. 

Nasza tenisistka aż “tryskała optymizmem i energią”. 23-latka cieszyła się z każdej wygranej akcji i spokojnie prowadziła grę. Dzisiejsze warunki w Paryżu zdecydowanie bardziej odpowiadały Polce, świetnie poruszała się po korcie. Rywalka była bezradna, a awans Igi Świątek zbliżał się wielkimi krokami (5:1). Finalnie nasza mistrzyni po raz kolejny zamknęła seta w siedmiu gemach. 

Tym samym, Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy igrzysk olimpijskich. W 1/8 finału na 23-latkę czeka Xiyu Wang, czyli 52. rakieta rankingu WTA. Mecz odbędzie się 31 lipca, start zaplanowano na godzinę 12:00.