Tak Nikola Grbić traktuje siatkarzy. Tomasz Fornal zdradził szczegóły
Polscy siatkarze pod wodzą Nikoli Grbicia spisują się fantastycznie. W tym sezonie reprezentanci naszego kraju sięgnęli już po złoto Ligi Narodów, a także zostali mistrzami Europy. Teraz przed nimi ostatnie zadanie do wykonania - awans na igrzyska olimpijskie. Tuż przed startem turnieju kwalifikacyjnego Tomasz Fornal zdradził szczegóły współpracy z serbskim szkoleniowcem. "Trener nas strofuje, dba o to, by nam nie uderzyła do głowy sodówka" - oznajmił polski przyjmujący.
Polscy siatkarze rozpoczynają walkę o igrzyska olimpijskie
Już w sobotę, 30 września Polacy rozegrają pierwszy mecz w ramach turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Nasi siatkarze są zdecydowanym faworytem do awansu. Jak szanse Polaków ocenia przyjmujący kadry, Tomasz Fornal?
– Nie nazwałbym naszej grupy superłatwą. Są Argentyńczycy, brązowi medaliści olimpijscy i triumfatorzy mistrzostw Ameryki Płd, w których ograli Brazylię, jest Holandia, która nieomal wyrzuciła Włochów z mistrzostw Europy. Ja bym ich nie lekceważył. Zdajemy sobie oczywiście sprawę z wartości naszej drużyny i z tego, że jesteśmy faworytem. Chcemy sobie zagwarantować bilet na igrzyska już teraz, by nie czekać na przyszłoroczny ranking - stwierdził w rozmowie z portalem sport.se.pl.
Zbigniew Boniek stanął w obronie Roberta Lewandowskiego. "Co za ludzie"Tomasz Fornal o kulisach pracy z Nikolą Grbiciem
Jak oznajmił siatkarz, trener reprezentacji Polski jest osobą twardo stąpającą po ziemi. - Jest cichy, surowy, wymagający i zawsze wskazuje coś do poprawy. To uważam akurat za dobre podejście, bo kiedy zdobywa się dwa złote medale z rzędu w jednym roku, to można sobie pomyśleć nie wiadomo co. Na przykład, że pojedziemy na kwalifikacje olimpijskie i ogramy wszystkich lewą ręką - wyjaśniał.
- Trener nas strofuje, dba o to, by nam nie uderzyła do głowy sodówka i sprowadza na ziemię, żebyśmy nie latali w chmurach. Ale my nie mamy problemów z tym, by zachować chłodną głowę, każdy myśli racjonalnie i trzeźwo. Nie widzę u nas żadnych niepokojących zachowań. Każdy z nas jest wciąż głodny sukcesów, chcemy cały czas wygrywać. Niejedna reprezentacja mogłaby odlecieć, ale nam to nie grozi - zapewniał w rozmowie z portalem sport.se.pl.
Tomasz Fornal marzy o grze na igrzyskach olimpijskich
Dla polskiego przyjmującego awans oraz gra na igrzyskach olimpijskich byłyby niezwykle istotnym przeżyciem. W Tokio Tomasz Fornal musiał bowiem pogodzić się jedynie z rolą rezerwowego, znajdującego się poza ścisłą kadrą.
- (…) Byłem nawet przed wioską olimpijską, ale nie wszedłem do środka. Chciałbym w przyszłym roku przejść przez tę bramkę i zagrać w turnieju. Wiadomo, że decyzję podejmie trener, ale ja zrobię wszystko, by mu udowodnić, że zasługuję na miejsce w dwunastce - zapowiedział.
Źródło: sport.se.pl