Sławomir Peszko gotowy na debiut w formule MMA. Może dojść do sensacyjnej walki
Sławomir Peszko zaskoczył wszystkich, gdy pojawił się w świecie freak-fightów kilka miesięcy temu. Obecnie zapowiada, że w połowie przyszłego roku będzie gotowy, aby stoczyć walkę w formule MMA. Jest już mowa o potencjalnym przeciwniku, wciąż aktywnym sportowcu. Całe środowisko wraz z internautami widzi go jednak również w walce z innymi zawodnikami.
Potencjalni przeciwnicy Sławomira Peszko. Czy aby na pewno?
W rozmowie ze Sport.pl strongman i zawodnik Clout MMA, Konrad Karwat powiedział.- Z tego, co wiem, Sławek ma w federacji tylko jednego rywala, z którym można powiedzieć, że się nie lubi i jest jakiś konflikt - stwierdził. Następnie zapytany, z kim, zaśmiał się:
- Ze mną. Obiecał mi skrzynkę wódki na wesele i od tego czasu ani wódki, ani Sławka nie widziałem, a wesele było już jakiś czas temu. Musimy to wyjaśnić - mówił z uśmiechem na twarzy Konrad Karwat.
Po policyjnym pościgu auto wjechało w drzewo. Na pokładzie sześcioro dzieci i troje dorosłychObecny zawodnik Fame MMA mówi w podobnym tonie. Sławomir Peszko naprawdę wierzy w swój debiut
Marcin Wrzosek, były międzynarodowy mistrz KSW w wadze piórkowej, a obecnie zawodnik Fame MMA, w równie żartobliwym tonie wypowiadał się o walce ze Sławomirem Peszko: - Możemy się zmierzyć najpierw przy barze, później w ringu - rzekł Marcin Wrzosek.
Sam Sławomir Peszko natomiast mówi o tym przedsięwzięciu naprawdę poważnie. - Nigdy nie zamykam sobie drzwi - odpowiedział zapytany pół roku temu, czy kiedykolwiek pojawi się w oktagonie. Same jego udziały (jako gość na gali Fame MMA 17 czy też jako twarz Clout MMA) również wskazują na powagę jego myśli, co do debiutu w MMA.
Przeciwnikiem Sławomira Peszko miałby być... Piotr Żyła! Walka, która zainteresuje całą Polskę?
Podczas pierwszych wystąpień Sławomira Peszko w świecie freak-fightów, nie było mówione “czy zawalczy”, lecz “kiedy, z kim i za ile”. W ostatnich tygodniach sam zainteresowany powiedział, że w momencie poznania nazwiska, jakie upatrzył sobie były piłkarz Wieczystej, przysłowiowo “wszystkim nam opadną szczęki”.
Z informacji wynika, że rywalem w oktagonie Sławomira Peszko miałby być… Piotr Żyła! 36-latek, mimo zakazu skoczków na uprawianie innych ekstremalnych sportów, miałby otrzymać specjalne pozwolenie na stoczenie takiej walki. Na pewno byłaby to intrygująca walka. Mowa tu o pojedynku najbarwniejszych sportowców naszego kraju ostatniej dekady.
Źródło: Sport.pl