Robert Lewandowski ofiarą skandalicznych wyzwisk. La Liga wszystko ujawniła
Robert Lewandowski z przytupem rozpoczął nowy sezon La Ligi, pod wodzą Hansiego Flicka w FC Barcelonie. Po dwóch kolejkach jego zespół ma komplet punktów i w ligowej tabeli ustępuje jedynie Celcie Vigo. Okazało się jednak, że jeszcze przed pierwszym gwizdkiem doszło do skandalicznych scen z udziałem kibiców. Uprzykrzyć życie starali się m. in. polskiemu napastnikowi.
Eksplozja formy Roberta Lewandowskiego. Efekt nowego-starego trenera?
O naprawdę dobrym początku nowego sezonu może mówić FC Barcelona, której stery objął Hansi Flick. Najpierw na wyjeździe jego zespół wygrał z Valencią 2:1, a następnie takim samym wynikiem podopieczni niemieckiego szkoleniowca byli górą w starciu z Athletikiem Bilbao. W tych dwóch spotkaniach błyszczał Robert Lewandowski. Z Nietoperzami trafił dwukrotnie, a z baskijskim klubem raz, wykorzystując zamieszanie w polu karnym przeciwnika.
Wielu ekspertów i kibiców zauważyło, że Lewy jest świetnie przygotowany pod kątem fizycznym. Flick znany jest ze swoich morderczych treningów, które jednak znacznie poprawiają siłę i kondycję zawodników. To właśnie z tym trenerem Lewandowski odnosił swoje największe sukcesy w Bayernie Monachium. Magiczny pod tym względem był rok 2020, kiedy to razem z Bawarczykami wygrał wszystko, co się da. Do pełni szczęścia zabrakło Złotej Piłki, która wtedy została odwołana, ze względu na pandemię.
Hiszpańskie media rozpisują się o polskim napastniku. Wszak trzy zdobyte przez niego bramki w pierwszych dwóch meczach sezonu to najlepszy start od rozgrywek 2019/2020. Kataloński Sport określił formę Lewandowskiego jako drugą młodość. Inne gazet z kolei mówią, że Lewy to jeden z najwybitniejszych piłkarzy początkowej fazy rozgrywek.
Koszmar reprezentanta Polski trwa. Złe wieści tuż przed zgrupowaniem Ewa Swoboda podjęła kluczową decyzję. Będą konsekwencjeKibice obrażali Roberta Lewandowskiego. Sprawą zajmie się komisja
Jak poinformowało Mundo Deportivo, dziś w poniedziałek La Liga upubliczniła skargi, które przedstawiła Komisji ds. Przeciwdziałania Przemocy i Komisji ds. Konkurencji RFEF. Ma to związek z niecenzuralnymi okrzykami na niektórych meczach. Ofiarami obraźliwych słów mieli być również piłkarze FC Barcelony, a wszystko miało miejsce przed meczem z Valencią. Nie oszczędzono także Roberta Lewandowskiego, w kierunku którego krzyczono Lewandowski, sku***syn.
La Liga donosi, że na chwilę przed rozpoczęciem meczu w niektórych sektorach stadionu Mestalla skandowano „olé le ola la, być Barcą to być nienormalnym", co powtórzyło się podczas meczu. La Liga potępia także następujące przyśpiewki: „J***ć Barcę i j***ć Katalonię", "Lewandowski, sk***syn" i "Ferran Torres, sk***syn" - czytamy w oświadczeniu ligi.
Jednak nie tylko na meczu Barcelony z Valencią doszło do tak skandalicznych scen. Podobne sytuacje miały miejsce również na stadionach w Bilbao, Pampelunie oraz San Sebastian. Sprawami i konsekwencjami zajmie się odpowiednia komisja.
ZOBACZ: Julia Szeremeta podjęła zaskakującą decyzję. Trenerka zabrała głos
Dobry prognostyk przed meczami Ligi Narodów
Z pewnością wysoka forma Roberta Lewandowskiego napawa optymizmem przed wrześniowymi meczami Ligi Narodów. Te odbędą się 5 i 8 września. Dwukrotnie zmierzymy się na wyjeździe, najpierw ze Szkocją, a następnie z Chorwacją. Zanim jednak rozpocznie się zgrupowanie, Roberta Lewandowskiego i spółkę czekają starcia w La Liga z Rayo Vallecano, a później z Realem Valladolid.
