"Propaganda beznadziei w polskiej kadrze". Michniewicz pojechał na mundial za karę?
- Trwa propaganda przygnębienia w polskiej kadrze piłkarskiej. Na szczęście depresyjność to nie nasza cecha narodowa, o czym możemy się przekonać słuchając wielkich fachowców w swojej dziedzinie. Tych, od których Michniewicz powinien brać korepetycje - pisze na łamach portalu Wirtualna Polska Sportowe Fakty Dawid Góra.
"Propaganda beznadziei w polskiej kadrze"
Dziennikarz portalu Wirtualna Polska Sportowe Fakty podkreślił różnice w przekazie, jaki płynie ze strony trenera Thomasa Thurnbichlera przed sezonem 2022/2023 w skokach narciarskich i od Czesława Michniewicza, selekcjonera polskich piłkarzy.
"Jesteśmy dobrze przygotowani i podchodzimy do sezonu z pełnym optymizmem", "Moment, w którym zobaczyłem, że wierzą w trening i w zespół, przyszedł błyskawicznie. To też było zaskakujące. Oni byli głodni zmiany, nowości, pracy", "Po poprzednim sezonie wiele się zmieniło, jesteśmy w innej sytuacji. Teraz jesteśmy underdogami dla najlepszych reprezentacji, ale nie mamy nic do stracenia i chcemy je dopaść i pokonać. Chcemy spróbować to zrobić i zbudowaliśmy cały system razem ze wspaniałymi trenerami innych grup, aby to zrobić" - mówił Thomas Thurnbichler o swoich podopiecznych.
Zgoła inny wydźwięk miały słowa Czesława Michniewicza: "Ludzie, jedna rzecz. Myślicie, że jest trener, który w trzy dni nauczy kogoś albo oduczy grać w piłkę. Nie ma takiej możliwości. Nie zamieniam wody w wino, chociaż tutaj by się przydało. To bym was poczęstował". - Moje subiektywne odczucie to głęboka beznadzieja, brak wiary w możliwości własnych zawodników, atmosfera poniżej dna. Jakby Michniewicz przyjechał z kadrą na mundial za karę - pisze Dawid Góra na łamach portalu Wirtualna Polska Sportowe Fakty.
Dziennikarz podkreślił, że Czesław Michniewicz powinien uczyć się od Roberta Lewandowskiego, Piotra Zielińskiego, Wojciecha Szczęsnego, Kamila Glika, Grzegorza Krychowiaka, Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka. - Jakby przymrużyć nieco jedno oko - mógłby się uczyć od każdego z podopiecznych, bo każdy z nich, z olbrzymiej liczby trenujących w Polsce piłkarzy, własnymi siłami wdrapał się na piedestał rodzimego futbolu i gra w reprezentacji kraju - czytamy w WP. Czy Czesław Michniewicz będzie miał okazję wziąć sobie te rady do serca?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Wirtualna Polska Sportowe Fakty