Po druzgocącej decyzji PZPN polski klub przerwał milczenie. Jest oficjalne stanowisko
Tuż po świętach, jak grom z jasnego nieba padła informacja ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej. Była ona druzgocąca dla dwóch polskich klubów, które stanęły w obliczu przymusowego zakończenia sezonu. Chodzi o problemy finansowe, przez które nałożono na nie surowe konsekwencje. Teraz milczenie przerwał jeden z klubów, którego cała sprawa szczególnie dotyczy.
PZPN bezlitosny, decyzja zapadła tuż po Bożym Narodzeniu
Tuż po świętach, a dokładnie 27 grudnia zapadła decyzja ze strony Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN. Dotyczyła ona rozszerzonego nadzoru finansowego, który został nałożony na dwa polskie kluby. Jest to związane z problemami finansowymi, a co za tym idzie, utrudnieniami w spełnianiu wszelkich wymogów ekonomicznych ze strony tych drużyn.
A co w praktyce oznacza taki nadzór? Otóż, drużyny, na które został on nałożony muszą co dwa miesiące przedstawiać potwierdzenia zapłaty zobowiązań kontraktowych, a także tych wynikających z zawartych porozumień. Co więcej, kluby te muszą co miesiąc ukazywać sprawozdania z realizacji złożonej prognozy finansowej. Z kolei, jeżeli wystąpią odchylenia w tej materii o co najmniej 20%, konieczna jest jej aktualizacja.
Taki właśnie nadzór nałożony został na występującą w I lidze Kotwicę Kołobrzeg i tegorocznego beniaminka Ekstraklasy Lechię Gdańsk. Niestety, założenia nie zostały spełnione, a więc PZPN musiał uciec się do ostatecznego kroku. Licencje obu zespołów na występy w swoich ligach zostały zawieszone. Jest również dodatkowa kara, o czym poinformował związek w oficjalnym komunikacie.
Świątek skradła całe show, takie słowa tuż po wielkiej wygranej. Wszyscy to słyszeli POLADA podjęła decyzję ws. dopingu u Igi Świątek. Jest oficjalny komunikatKomisja ds. Licencji Klubowych PZPN po analizie nadesłanych w ramach rozszerzonego nadzoru finansowego dokumentów, stwierdziła, że kluby Lechia Gdańsk oraz Kotwica Kołobrzeg nie wywiązują się z nałożonych w ramach tego nadzoru obowiązków.
W związku z powyższym Komisja ds. Licencji Klubowych postanowiła:
• Zawiesić wyżej wymienionym klubom licencję na rozgrywki w sezonie 2024/2025;
• Nałożyć na powyższe kluby zakaz transferowy z jednoczesnym ograniczeniem rejestracji wszystkich nowych zawodników.Klubom od powyższych decyzji przysługuje odwołanie za pośrednictwem Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN do Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN w terminie 5 dni od daty ich otrzymania - czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie PZPN.
Lechia Gdańsk wydała oficjalny komunikat po decyzji PZPN-u
Lechia Gdańsk zdążyła już odnieść się do decyzji Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN. W oficjalnym komunikacie zawarto, co następuje:
Po zapoznaniu się z dzisiejszą decyzją Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN Lechia Gdańsk informuje, że pracuje nad rozliczeniem należności zgodnie z wymogami i z przyjętym harmonogramem spłat. Tak, jak to miało miejsce wcześniej klub znajdzie rozwiązania, które umożliwią uregulowanie zaległości, co przywróci mu prawo do gry w Ekstraklasie i pozwoli na kontynuację występów w drugiej części sezonu - czytamy na oficjalnej stronie internetowej zespołu.
Niestety, to nie koniec problemów zespołu z Trójmiasta. Jak informowała Interia Sport, całą sytuacją, związaną z brakiem wypłaty należnych pensji, sfrustrowani są coraz bardziej piłkarze klubu. Od 23 grudnia miały zacząć spływać wezwania do uregulowania dwóch zaległych zobowiązań z dwutygodniowym terminem zapłaty. Prawdopodobnie, nadawcami tych wniosków są wszyscy zawodnicy zagraniczni, a także kilku Polaków. Jeżeli kwoty nie zostaną zapłacone przez Lechię w terminie, piłkarze będą mieli prawo skorzystać z jednostronnego rozwiązania kontraktu, a winę za to poniesie Lechia Gdańsk. Jeżeli zbuntują się kolejni zawodnicy, może być tak, że drużyny do gry na boisku po prostu nie będzie, co byłoby dla klubu kompletną kompromitacją.
ZOBACZ: Trudno uwierzyć, co zrobili kibice w stronę Szczęsnego. Reakcja Barcelony jest hitem
Kotwica Kołobrzeg wydała oficjalne oświadczenie po decyzji PZPN-u
Dziś milczenie przerwali przedstawiciele pierwszoligowego klubu, Kotwicy Kołobrzeg. Zatem, wyrobili się oni w terminie 5 dni od wydania decyzji. Należy przypomnieć, że klub ten, podobnie jak Lechia Gdańsk, zalega z wypłatą wynagrodzenia dla swoich zawodników. Kilku z nich zdążyło już nawet z tego powodu zerwać umowy.
Przed rozpoczęciem rundy wiosennej zarówno drużyna z Trójmiasta, jak i Kołobrzegu musi uregulować swoje zaległości. W przeciwnym razie kluby nie zostaną dopuszczone do rozgrywek, a to będzie skutkować walkowerami.
ZOBACZ: Zaskakujący bohater Polaków w Turnieju Czterech Skoczni. Jego skok zachwycił wszystkich
Dziś, w poniedziałek 30 grudnia na oficjalnej stronie internetowej Kotwicy pojawiło się oświadczenie. Odnosi się ono oczywiście do decyzji Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN o zawieszeniu licencji na dalszą grę oraz nałożenia zakazu transferowego. Jak można przeczytać, władze podjęły działania, które mają doprowadzić do tego, żeby zespół mógł kontynuować zawody. Trwają również prace nad złożeniem odwołania.
W związku z decyzją Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN dotyczącą zawieszenia licencji naszego klubu na rozgrywki w sezonie 2024/2025 informujemy, że przygotowujemy odpowiednie działania w celu jej uchylenia. MKP Kotwica Kołobrzeg od początku sezonu konsekwentnie realizuje założenia finansowe oraz współpracuje z Komisją ds. Licencji Klubowych w ramach rozszerzonego nadzoru. Pozostajemy zdeterminowani, aby wyjaśnić wszystkie kwestie formalne. Już teraz prowadzimy prace nad złożeniem odwołania oraz wdrożeniem działań, które umożliwią rozwiązanie sytuacji i pozwolą na kontynuowanie rozgrywek w Betclic 1 Lidze w bieżącym sezonie. O dalszych krokach będziemy informować na bieżąco - zawarto w komunikacie.