Kibice wbiegli na murawę i zaatakowali piłkarzy. Skandal na polskim boisku

Kolejny atak pseudokibiców

Do ataków pseudokibiców dochodzi niezwykle często i to na poziomie każdej klasy rozgrywkowej. Niedawno media informowały o zdarzeniu, które miało miejsce w nocy z 7 na 8 kwietnia, na terenie powiatu wołowskiego (woj. dolnośląskie), kiedy to na dwóch mężczyzn wracających z meczu piłkarskiego rozgrywek ekstraklasy, napadło kilku chuliganów utożsamiających się z klubem z Lubina. Kryminalni jednak szybko ustalili szczegóły rozboju i przy współpracy i zatrzymali kilka osób odpowiedzialnych za popełnione przestępstwa. Grozi im nawet 15 lat więzienia.

Tymczasem w sobotę, 12 kwietnia doszło do kolejnego ataku kiboli, tym razem podczas meczu “okręgówki”. Zamaskowani mężczyźni przerwali spotkanie i rzucili się na piłkarzy.

Iga Świątek w kryzysie, a tu taka ocena legendy. Zaskakujące słowa tuż przed turniejem Polki Czytaj dalej Nie do wiary, gdzie znalazł się Lewandowski w rankingu Złotej Piłki. Kibice będą wściekli Czytaj dalej

Bandyci wtargnęli na boisko

Wstrząsające sceny miały miejsce podczas rozgrywek zachodniopomorskiej ligi okręgowej. Korona Stuchowo grała na własnym boisku z zespołem Sarmaty Dobra. Spotkanie zakończyło się jednak w pierwszej połowie. W 37. minucie na murawę wtargnęła kilkunastoosobowa grupa zamaskowanych bandytów, która brutalnie zaatakowała miejscowych piłkarzy i kibiców.

Zaatakowali zawodników podczas meczu

Jak przekazał na portalu X Norbert Skórzewski, który relacjonuje spotkania z województwa zachodniopomorskiego, napastnicy najprawdopodobniej byli pseudokibicami klubu Dąb Dębno, który rywalizuje w 4. lidze zachodniopomorskiej. Mężczyźni ukradli również jedną z flag. “Były to zamieszki klubowe” – potwierdziła dla TVN24 mł. asp. Katarzyna Jasion, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim.

Do mediów społecznościowych trafiło również nagranie z całego zajścia, na którym widać, jak zamaskowani chuligani wbiegają na boisko wbiegają na boisko i atakują zawodników biorących udział w spotkaniu. Jak przekazał portal kamieskie.info, napastnicy mieli być uzbrojeni w kije, race i pałki. Na miejsc wezwano policję i pogotowie. Bandyci jednak zdążyli uciec zanim pojawiły się służby.

Do sytuacji odniósł się w mediach społecznościowych klub ze Stuchowa. “Podczas meczu doszło do ataków na zawodników oraz kibiców drużyny Sarmata Dobra, których dopuściła się grupa osób niebędących związana z klubami rozgrywającymi mecz. Stanowczo potępiamy wszelkie przejawy agresji i przemocy na stadionach. Bezpieczeństwo zawodników, kibiców i wszystkich uczestników wydarzeń sportowych jest dla nas sprawą nadrzędną. Liczymy na szybkie i zdecydowane działania odpowiednich służb w celu wyjaśnienia sprawy oraz ukarania sprawców” - czytamy w komunikacie na Facebooku.