Hiszpańska policja zaatakowała polskich kibiców. Porażające sceny tuż przed meczem Jagiellonii
Po meczu Legii Warszawa z Chelsea doszło do spotkania Realu Betis z Jagiellonią Białystok. Tuż przed meczem doszło jednak do nieprzyjemnego incydentu z udziałem polskich kibiców i hiszpańskiej policji. Funkcjonariusze bez pardonu zaatakowali fanów mistrza Polski. Jeden z nich został nawet aresztowany.
Legia nie dała rady Chelsea. Pierwsza połowa dawała jeszcze nadzieję
Czwartkowego wieczoru doszło najpierw do starcia Legii Warszawa z faworyzowaną Chelsea na stadionie przy Łazienkowskiej. Od początku podopieczni Goncalo Feio ruszyli do ataku, jednak nie przyniosło im to korzyści. W późniejszej fazie pierwszej połowy spotkania Legia została zmuszona do stawiania twardego oporu wobec kolejnych akcji ofensywnych Chelsea. To jednak nie oznacza, że Wojskowi tylko i wyłącznie się bronili. Podopieczni Goncalo Feio oddali łącznie 3 strzały, jednak żaden nie poleciał w światło bramki londyńskiego zespołu. Ostatecznie do końca pierwszej połowy nie padł żaden gol, co można było uznać za mały sukces Legii. Bowiem, statystyki po 1. połowie są porażające. Tylko 24% posiadania piłki przez polski zespół przy 76% Chelsea.
Jak się okazało już 4 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy, statystyki te zwiastowały nadchodzące gole autorstwa gości. Jako pierwszy Kacpra Tobiasza pokonał Tyrique George.
W 57. minucie prowadzenie Chelsea podwyższył Noni Madueke. Gol padł po błędzie w obronie Legii. Kacper Tobiasz, chcąc wybić piłkę podał ją przeciwnikowi, który wyszedł z natychmiastową akcją.
Z kolei w 73. minucie został odgwizdany rzut karny dla ekipy Enzo Maresci. Do niego podszedł Christopher Nkunku. Początkowo Kacper Tobiasz obronił jedenastkę, jednak po chwili futbolówka znowu znalazła się pod nogami graczy Chelsea. Niestety Legioniści i tak stracili trzecią bramkę. Ponownie katem warszawskiej ekipy okazał się być Noni Madueke.
Mecz Legii Warszawa z Chelsea zakończył się więc wynikiem 0:3. Rewanż odbędzie się 17 kwietnia o 21:00 na Stamford Bridge.
Co za sceny na meczu Legii. Kibice przesadzili, to nie powinno się zdarzyćJagiellonia goni za wynikiem. Trudny wieczór polskich klubów w Lidze Konferencji
O 21:00 na płytę stadionu w Sewilli wyszli piłkarze Jagielloni oraz Realu Betis. Przed mistrzami Polski stało trudne zadanie, choć nie niemożliwe do wykonania. Wystarczy wspomnieć o wygranej Legii Warszawa nad hiszpańskim zespołem w pierwszej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji. Podopieczni Adriana Siemieńca chcieli więc powtórzyć ten wyczyn.
Początek pierwszej połowy był obiecujący. Gracze Jagielloni ruszyli do ataku i pokazali gospodarzom, że nie poddadzą się bez walki. Wydawało się nawet, że za chwilę uda się strzelić gola, jednak wtedy do głosu coraz bardziej zaczęli dochodzić zawodnicy Manuela Pellegriniego.
Pierwszy cios został zadany w 24. minucie. Cedric Bakambu wykorzystał prostopadłe podanie i pokonał Sławomira Abramowicza.
Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy Real Betis zadał Jagielloni drugi cios. Jesus Rodriguez skorzystał na chaosie w defensywie Polaków i pokonał z bliskiej odległości polskiego bramkarza. Po analizie VAR, który potwierdził zdobycie gola, Betis wyszedł na prowadzenie 2:0.
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu doszło do nieprzyjemnego incydentu. Kibice Jagielloni starli się z hiszpańską policją.
ZOBACZ: Nie żyje Leo Beenhakker. Były selekcjoner reprezentacji Polski miał 82 lata
Przykre sceny przed meczem Jagielloni
Do przykrych scen doszło tuż przed rozpoczęciem spotkania Realu Betis z Jagiellonią Białystok. Filmik z tego zdarzenia został opublikowany w serwisie X przez profil “Zona Mixta”. Widzimy na nim, jak hiszpańska policja siłą wypędza polskich kibiców spod stadionu. na którym zaraz miał się zacząć mecz.
W materiale wideo pokazano moment zatrzymania dwóch Polaków przez hiszpańskich funkcjonariuszy. Ci robią to jednak dosyć brutalnie, atakując jednego z kibiców pałami. Drugi natomiast został powalony na chodnik. Za chwilę mężczyźni zostali też przyparci do ogrodzenia i zostali przeszukani. Nagranie kończy się puszczeniem polskich fanów wolno.
W poniższym poście w serwisie X w opisie zawarto, że zakaz wejścia na stadion otrzymało nie dwóch, a trzech Polaków. Ponadto, jeden z nich miał nawet zostać aresztowany.
Policja Krajowa nie wpuściła trzech Polaków. JEDEN Z NICH ZOSTAŁ ARESZTOWANY - czytamy.
Nie wiadomo, co się stało wcześniej, że doszło do zatrzymania polskich kibiców. Na filmiku widać jednak, że ci są nieco rozweseleni, co może wskazywać na stan upojenia alkoholowego. Podobne zdanie mają komentujący, którzy widzą w tym przyczynę tak brutalnej interwencji policji.
