Sport.Goniec.pl > Tenis > POLADA podjęła decyzję ws. dopingu u Igi Świątek. Jest oficjalny komunikat
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 30.12.2024 11:11

POLADA podjęła decyzję ws. dopingu u Igi Świątek. Jest oficjalny komunikat

Iga Świątek
Fot. SAEED KHAN/AFP/East News

Minęło już trochę czasu, odkąd w organizmie Igi Świątek wykryto niedozwoloną substancję. O wszystkim dowiedzieliśmy się po czasie, z oficjalnego komunikatu od samej tenisistki. W międzyczasie mogliśmy się również zapoznać z pierwszymi postanowieniami Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), a także producenta zanieczyszczonego leku, który przyjmowała raszynianka. Teraz jednak decyzję w sprawie Igi Światek podjęła Polska Agencja Antydopingowa (POLADA).

Iga Świątek była wstrząśnięta po tym, jak otrzymała wyniki testów

Wszyscy pamiętamy, jak we wrześniu i październiku przedłużała się absencja Igi Świątek. Po wielkoszlemowym US Open całkowicie zniknęła z radarów. Po czasie okazało się, że Polka walczyła wówczas o sprawiedliwość.

12 sierpnia, po WTA Cincinnati, raszyniankę poddano badaniu na obecność niedozwolonych substancji w organizmie. Wyniki, które przyszły miesiąc później zaskoczyły Świątek, ponieważ okazało się, że miała bardzo śladowe ilości trimetazydyny, która zakazana jest od 2014 roku. Dokładne analizy wykazały, że Polka przyjęła ją najprawdopodobniej z melatoniną, którą bierze, by łatwiej zasypiać. W udostępnionym przez siebie materiale przyznała, że zażywa ją od długiego czasu, ze względu na stres czy jetlag związany z podróżowaniem po różnych strefach czasowych.

Raszynianka natychmiast rozpoczęła działania w stronę udowodnienia swojej niewinności. O wszystkim poinformowała już po czasie, na swoim profilu na Instagramie. Świątek podjęła działania z Międzynarodową Agencją ds. Integracji Tenisa (ITIA), aby wyjaśnić sprawę. Koniec końców, 28 listopada ITIA ogłosiła, że uznaje argumentację i ekspertyzy, które świadczą o jej niewinności. Na Polkę nałożono jednak symboliczną karę miesiąca zawieszenia. Co więcej, Świątek musiała również zwrócić pieniądze zarobione podczas WTA Cincinnati, a więc ok. 650 tys. złotych. Jeżeli dodać do tego koszty za usługi prawnicze oraz dodatkowe testy na obecność dopingu, Polka wydała w sumie prawie milion złotych.

Cała sytuacja mocno wstrząsnęła raszynianką. Jak słyszymy na nagraniu, bała się ona nie tylko o przyszłość swojej kariery, ale również o to, czy jej kibice zostaną przy niej. Cały ten stres potęgował fakt, że Świątek nie miała wpływu na to, że do jej organizmu dostała się zakazana substancja. Nie mogła więc nic z tym zrobić, by to tego nie doszło.

Mam nadzieję, że wy zrozumiecie, co się wydarzyło, zrozumiecie, jak bardzo nie miałam nad tym kontroli i że nie mogłam nic zrobić, żeby zapobiec tej niefortunnej sytuacji. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i że będziecie mnie wspierać, bo to jest dla mnie ogromnie ważne i bez wsparcia kibiców nie wiem, czy znalazłabym w sobie, czasami w trudnym momentach, siłę do tego, żeby walczyć dalej. Więc teraz przeprowadziłam najważniejszą walkę w moim życiu i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i że będziecie mnie wspierać - zakończyła Świątek.

Wielka zmiana w życiu Świątek. Ogłosiła to wszystkim Małysz stracił cierpliwość po konkursie w Oberstdorfie. Jedzie do Austrii, zapowiedział rozmowę z trenerem

PZT, WADA i producent melatoniny przekazali swoje stanowiska ws. dopingu u Świątek

W różnym czasie po tym, jak Iga Świątek zdecydowała się na to dramatyczne wyznanie, spływały stanowiska odpowiednich organizacji. Najpierw do sprawy dopingu u raszynianki odniósł się Polski Związek Tenisowy, który stanął w obronie swojej najlepszej zawodniczki.

Polski Związek Tenisowy przyjmuje do wiadomości decyzję Międzynarodowego Stowarzyszenia Integralności Tenisa (ITIA) o zawieszeniu na miesiąc Igi Świątek i w pełni wspiera tenisistkę w tej sprawie (…) Docenić należy również fakt, że miała odwagę poinformować publicznie w tak transparentny i szczegółowy sposób o sytuacji jaka ją dotknęła. Wyrażamy również uznanie dla determinacji i tempa działania, które zaskutkowało udowodnieniem niewinności Igi i decyzją o symbolicznym miesięcznym zawieszeniu - napisano w oświadczeniu PZT.

Milczenie ws. zanieczyszczonej melatoniny przerwał także producent leku LEK-AM. W liście przesłanym do Przeglądu Sportowego Onet uznano, że decyzja o zawieszeniu tenisistki była niesprawiedliwa. W kolejnych częściach komunikatu podkreślono kilkukrotnie, że produkowana przez nich melatonina spełnia wszelkie procedury.

Nasze leki podlegają ścisłej kontroli na każdym etapie produkcji. Tak samo jest – i zawsze było – w przypadku leku Melatonina LEK-AM. Wykryte w zbadanych opakowaniach leku śladowe ilości innej substancji (TMZ) były znacznie poniżej dopuszczalnych limitów. Chcemy to wyraźnie podkreślić. Melatonina LEK-AM 1 mg jest bezpieczna dla zdrowia pacjentów. LEK-AM przestrzega wszystkich wymaganych norm. W przypadku leku Melatonina LEK-AM 1 mg spółka przeprowadziła badania chemiczne i mikrobiologiczne, które potwierdziły bezpieczeństwo prowadzonego procesu produkcyjnego. Wyniki badań są udokumentowane i podlegają okresowej ocenie - czytamy.

Na koniec producent melatoniny przekazał, że firma podjęła działania z Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym, w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.

Pragniemy również dodać, że współpracujemy z Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Przekazaliśmy inspektorom pełną dokumentację dotyczącą leku i procedur przestrzeganych w naszym przedsiębiorstwie. Czekamy na oficjalne wyniki kontroli GIF.

Zareagować na afery związane ze stosowaniem dopingu w tenisie zdążyła również Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). Przyjrzeli się nie tylko sprawie Igi Świątek, ale także włoskiego tenisisty, Jannika Sinnera, który również został przyłapany na tym, że w jego organizmie była niedozwolona substancja (klostebol). WADA podjęła kroki w kierunku zmian w przepisach. Od 1 stycznia 2027 roku modyfikacji ulegnie jedna definicja. Od tamtej pory, zamiast “produktu zanieczyszczonego”, będzie mowa o “źródle substancji zabronionej”. Zmianie ulegną także minimalne poziomy raportowania. Chodzi tu przede wszystkim o zatwierdzenie minimalnych poziomów wykrytych zabronionych substancji bezprogowych. Wszystko po to, by niektóre wyniki można było uznać za negatywne.

Wydaje się, że Iga Świątek zdołała zareagować na tyle szybko i na tyle skutecznie, że sprawa z obecnością niedozwolonej substancji w jej organizmie została już wyjaśniona. Cały czas jednak WADA ma prawo do apelacji ws. Igi Świątek. Czekaliśmy także na stanowisko Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA), które ostatecznie nadeszło dziś.

ZOBACZ: Tuż przed wejściem Świątek na kort WTA wydało ogłoszenie. Klamka zapadła

Jest decyzja POLADA ws. dopingu u Świątek. Wiadomo, kiedy cała sprawa się zakończy

Dziś przed południem Polska Agencja Antydopingowa wystosowała oficjalny komunikat ws. dopingu u Igi Świątek. Jest ona kluczowa dla długości trwania tej sprawy, bowiem POLADA miała prawo do wniesienia odwołania od decyzji ITIA o zawieszeniu Polki. Jak wynika z komunikatu, agencja zdecydowała, że nie odwoła się od niej.

POLADA nie odwoła się od decyzji ITIA w sprawie Igi Świątek Po kompleksowym zbadaniu i weryfikacji pełnych akt sprawy zawodniczki, Polska Agencja Antydopingowa postanowiła nie wnosić odwołania od decyzji podjętej przez Międzynarodową Agencję ds. Integralności Tenisa (ITIA) w sprawie tenisistki. Przeprowadzenie dogłębnej i rzetelnej analizy przez ekspertów POLADA pozwoliło na podjęcie obiektywnej i zgodnej z przepisami antydopingowymi decyzji - czytamy w komunikacie.

To świetna informacja dla Igi Świątek, bowiem oznacza ona, że sprawa związana z obecnością dopingu w jej organizmie wkrótce zostanie całkowicie zamknięta. Ostateczne słowo należy teraz do WADA, która od 1 stycznia będzie miała 21 dni na odwołanie się od wyroku ITIA. Zatem, jeżeli do niego nie dojdzie, 22 stycznia raszynianka będzie mogła odetchnąć z ulgą, a kamienie spadną wszystkim polskim kibicom z serc.

Prawo do wniesienia odwołania posiada jeszcze Światowa Agencja Antydopingowa, a termin na wniesienie skargi przez WADA upływa w dniu 21 stycznia 2025 r. - brzmi koniec komunikatu POLADA.