Paweł Fajdek zaatakował Roberta Lewandowskiego. Mistrz świata nie gryzł się w język
Paweł Fajdek najwyraźniej w dalszym ciągu nie może pogodzić się z werdyktem odnośnie wyboru polskiego sportowca roku 2022. Na uroczystej gali w styczniu tego roku, pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem zajął “zaledwie” dziewiąte miejsce. Tuż po gali młociarz nie krył swojej krytyki. Podobnie teraz. Dostało się Robertowi Lewandowskiemu.
Paweł Fajdek zaatakował Roberta Lewandowskiego
Paweł Fajdek to bez wątpienia jeden z największych polskich lekkoatletów. Medale w konkurencji rzutu młotem sypią się dla niego ze wszystkich stron, a dzięki niemu i Wojciechowi Nowickiemu konkurencja rzutu młotem mężczyzn jest polem polskiej dominacji.
Lekkoatleci rzadko dostają nagrody i uznanie, na które zasługują swoją ciężką pracą. Robert Lewandowski może po prostu awansować z grupy w mundialu i stanie się sportowcem roku, a Fajdek musiałby chyba dostać trzy imprezy rangi igrzysk w ciągu roku, by móc z nim zawalczyć.
Frustracja wśród sportowców lekkoatletycznych od lat jest duża - nie dostają oni aż tak wysokich premii, jak piłkarze czy tenisiści, a ich dyscypliny nie są tak szeroko promowane, jak mogłyby być (np. większa liczba meetingów Diamentowej Ligi dostępna w ogólnodostępnych kanałach). Nic więc dziwnego, że Paweł Fajdek stracił już cierpliwość i podczas Gali Mistrzów Sportu padły z jego strony znaczące słowa.
Darmowe sanatorium dla tych emerytów. Wszystko dzięki nowym przepisomPaweł Fajdek zadrwił z Roberta Lewandowskiego. "Może ja przestanę wygrywać"
Paweł Fajdek zdobył w ubiegłym roku złoty medal Mistrzostw Świata w Eugene. To był jego wielki sukces, łącznie z tym, że co roku mistrz poprawia swoje odległości i ociera się o rekordy. Dziewiąte miejsce w plebiscycie wydało mu się więc nieco zbyt dalekie od czołówki. W trakcie uroczystej gali, lekkoatleta nie krył swojego rozczarowania.
- Może ja przestanę wygrywać, bo im więcej mam tytułów, tym niżej spadam w tym plebiscycie. Bawcie się dobrze, na pewno lepiej niż ja - powiedział bez ogródek podczas Gali.
Paweł Fajdek uderzył w Roberta Lewandowskiego
Tym razem polski lekkoatleta uderzył w Roberta Lewandowskiego. W programie “Hejt Park", Paweł Fajdek odniósł się po raz kolejny do wyników Gali Mistrzów Sportu, gdzie napastnik FC Barcelony zajął drugie miejsce (tuż za Igą Świątek). - Mamy "Plebiscyt na najlepszego polskiego sportowca w Polsce", czyli oczekujemy, że on (Robert Lewandowski - przyp. red.) coś dla Polski zdobył, a nie dla klubu z Niemiec czy Hiszpanii. Jeżeli mamy króla strzelców Ekstraklasy i jest Polakiem, to on powinien być nominowany - podsumował młociarz.
Dodatkowo Paweł Fajdek starał się udowodnić, że w wielu krajach to właśnie rzut młotem jest bardziej popularny od futbolu. - W każdym kraju, gdzie byłem są młociarze, a nie ma ligi piłkarskiej - wypalił lekkoatleta do kamery.
Do słów pięciokrotnego mistrza świata odniósł się Rafał Gikiewicz, bramkarz FC Augsburg. - Coś wziął przed wejściem na antenę? - komentował.
Źródło: Kanał Sportowy/ Goniec