Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Nie żyje słynny piłkarz, mistrz świata. Był bohaterem finału Mundialu
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 20.02.2024 18:21

Nie żyje słynny piłkarz, mistrz świata. Był bohaterem finału Mundialu

znicze
Pixabay.com Henryk Niestrój

Na początku tego roku wszyscy zderzyli się z informacją o śmierci Franza Beckenbauera, legendarnego niemieckiego obrońcy, który dwukrotnie zdobył Złotą Piłkę. Dziś (20.02.) dołączył do niego jego przyjaciel - Andreas Brehme. Miał 63 lata. Przyczyną zgonu miało być zatrzymanie akcji serca.

Nie żyje Andreas Brehme, legenda niemieckiej piłki

Jak podaje niemiecki “Bild”, Andreas Brehme zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek. Były reprezentant RFN został przewieziony do kliniki w Monachium, jednak na ratunek było już za późno. Ten sam dziennik podaje, że piłkarz mocno przeżył odejście Franza Beckenbauera, który był jego przyjacielem oraz mentorem. 

Najgroźniejsza rywalka Igi Świątek za burtą WTA 1000 w Dubaju

To on dał puchar świata Niemcom

W finale Mistrzostw Świata 1990 we Włoszech Republika Federalna Niemiec zmierzyła się z Argentyną, z Diego Maradoną na czele. Brehme zapisał się na kartach historii, dzięki wykorzystaniu rzutu karnego w 85. minucie spotkania. Ogólnie na tym turnieju zdobył 3 bramki, grając głównie jako zawodnik defensywny. Jeżeli chodzi o całą reprezentacyjną karierę, zagrał w 86 meczach, w których 8 razy trafiał do siatki

ZOBACZ TEŻ: Nie żyje 28-letni piłkarz. Zginął jadąc na trening

Problemy byłego piłkarza po zakończeniu kariery

Buty na kołek Brehme zawiesił w 1998 roku, a ostatnim jego klubem było 1.FC Kaiserslautern. W tym klubie rozegrał również najwięcej spotkań (319), w których strzelił 53 gole i zaliczył 19 asyst. Występował także w barwach Interu Mediolan, z którym zdobył Scudetto, czy Bayernu Monachium, gdzie dwukrotnie świętował mistrzostwo Niemiec.

Po zakończeniu kariery były piłkarz próbował sił jako trener, jednak po kilku latach zrezygnował z tej funkcji. Ostatnią pracą w piłce nożnej była dla niego rola doradcy w klubie Vojvodina. Był nim do konca czerwa 2018 roku.

Wcześniej, bo w 2014 roku, media informowały o zadłużeniu byłego sportowca na kwotę ponad 250 tys. euro. Groziła mu nawet utrata domu. Mógł jednak liczyć na pomoc byłych kolegów z drużyny, w tym Franza Beckenbauera.

On dał wiele niemieckiemu futbolowi, więc powinniśmy mu za to podziękować, próbując pomóc - mówił w kontekście problemów Andreasa Brehme dwukrotny zdobywca Złotej Piłki.