Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Lewandowski w żałobie, Polak dodał czarno-białe zdjęcie. Pożegnał ważną osobę
Michał Pokorski
Michał Pokorski 23.06.2024 19:39

Lewandowski w żałobie, Polak dodał czarno-białe zdjęcie. Pożegnał ważną osobę

Robert Lewandowski
fot. Kapif

Dwa dni przed spotkaniem Polaków z Francuzami Robert Lewandowski przekazał tragiczną wiadomość. Napastnik Biało-Czerwonych pożegnał ważną dla siebie osobę. 35-latek upamiętnił zmarłego w swoich mediach społecznościowych.

Robert Lewandowski w żałobie

Robert Lewandowski pojawił się w spotkaniu z Austrią dopiero po godzinie gry. Nasz kapitan zanotował kiepskie zawody i nie zachwycił swoim występem. Dwa dni po porażce na Euro 2024 Polak podzielił się z fanami bardzo smutną informacją. 

W niedzielę napastnik reprezentacji Polski zamieścił na swoim Instagramie poruszającą relację. Robert Lewandowski wstawił czarno-białe zdjęcie z napisem “Ruhe in Frieden”, co po polsku oznacza “spoczywaj w pokoju”. 35-latek pożegnał w ten sposób zmarłego bliskiego znajomego z Bayernu Monachium. 

leandowks.png

fot. screen Instagram/ @_rl9

Probierz podjął decyzję, sensacyjna zmiana przed meczem o honor. A jednak, klamka zapadła

Robert Lewandowski pożegnał dawnego znajomego

W sobotę zmarł Thomas Wilhelmi. 57-latek był specjalistą od rehabilitacji i przygotowania fizycznego w Bayernie Monachium od 2007 roku. Szczegóły jego śmierci nie są dokładnie znane, wiadomo jedynie że kilka lat zmagał się chorobą.

57-latek był znaną i bardzo szanowaną postacią w klubie. Przez ponad dekadę pomagał piłkarzom z Bawarii w powrotach na boisko i przygotowaniu fizycznym. Robert Lewandowski również dobrze znał niemieckiego medyka, pracowali razem w latach 2014-2022. Napastnik FC Barcelony w piękny sposób pożegnał dawnego znajomego na mediach społecznościowych i uczcił jego pamięć. 

ZOBACZ TEŻ: Ogromna zmiana w składzie reprezentacji Polski

Thomas Wilhelmi był ważną postacią w Monachium

Śmierć bawarskiego specjalisty wstrząsnęła całym Monachium. Szkoleniowiec był bardzo blisko związany z klubem, znali go tam niemal wszyscy. Również prezes Bayernu, Jan-Christian Dreesen pożegnał Wilhelmiego:

Thomas Wilhelmi kochał i żył dla Bayernu. Zawsze miał rękę na pulsie, jeśli chodzi o zawodników, szczególnie w okresach kontuzji, kiedy potrzebowali największego wsparcia. Przez ponad 17 lat był częścią zespołu i zawsze można było na nim polegać. Zawsze pozostanie częścią Bayernu i nigdy go nie zapomnimy - czytamy na stronie klubowej.