Sport.Goniec.pl > Skoki Narciarskie > Konkurs drużynowy w Wiśle pod znakiem zapytania? Wiatr może pokrzyżować plany
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 04.12.2021 12:58

Konkurs drużynowy w Wiśle pod znakiem zapytania? Wiatr może pokrzyżować plany

Konkurs drużynowy w Wiśle skoki narciarskie Puchar Świata
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Konkurs drużynowy w Wiśle ma być okazją do przełamania się Polaków po słabym początku sezonu. Jednak ze skoczni napływają niepokojące informacje. Zgodnie z prognozami od rana w Wiśle mocno wieje, a przewidywania nie napawają optymizmem. Wiatr w porywach ma osiągać nawet 25 m/s.

Konkurs drużynowy w Wiśle ma otwierać zmagania Pucharu Świata na skoczni im. Adama Małysza w tym sezonie. To także doskonała okazja dla Polaków na przełamanie po słabszych występach w Niżnym Tagile i Ruce.

Konkurs drużynowy w Wiśle stanął pod znakiem zapytania

I Biało-Czerwoni już w podczas piątkowych treningów i kwalifikacji pokazali, że och forma zwyżkuje. Błysnął Kamil Stoch, który wygrał pierwszą sesję treningową, a w drugiej oraz kwalifikacjach plasował się w pierwszej dziesiątce. Dalekie równe skoki oddawał także Piotr Żyła i to ta dwójka ma ciągnąć Polaków podczas sobotniego konkursu.

Lepiej niż w ostatnich konkursach spisał się także Andrzej Stękała, któremu w końcu nie dokucza ból pleców. Skład uzupełnia Dawid Kubacki, który od początku sezonu nie potrafi złapać regularności w skokach, ale w Wiśle ustabilizował swoją dyspozycję.

Jednak nie wiadomo, czy skoczkowie będą mieli okazję pokazać swoje umiejętności już w sobotę. Prognozy na ten dzień mówiły, że w Wiśle może wiać z prędkością ok. 6 m/s, a w porywach wiatr miał osiągać prędkość nawet 25 m/s.

Prognozy nie napawają optymizmem przed konkursem

Na razie wszystkie prognozy się sprawdzają. W Wiśle jest słonecznie, ale za to wietrznie. Jeżeli sytuacja się nie poprawi, to można spodziewać się konkursu z przerwami, ale na razie podmuchy nie są na tyle silne, aby konkurs odwołano.

Pod największy znakiem zapytania stanęło rozegranie serii próbnej przed konkursem, ale prognozy mówią, że im później, tym wiatr ma się uspokajać. Jeżeli tak się nie stanie kibiców, którzy tłumnie pojawią się na trybunach, może czekać loteryjny konkurs. Same zawody zgodnie z planem mają się rozpocząć o godzinie 16:30.

Organizatorzy jeszcze przed konkursem przygotowali się na mocniejsze podmuchy wiatru. Na skoczni Malince zamontowano dwa dodatkowe miejsca na belki startowe, tak aby w razie konieczności i silnego wiatru pod narty jeszcze bardziej obniżyć rozbieg.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: