Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Justyna Kowalczyk pokazała poruszające zdjęcie z synkiem. "Hugo i ja spotkaliśmy tatę"
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 15.06.2023 22:03

Justyna Kowalczyk pokazała poruszające zdjęcie z synkiem. "Hugo i ja spotkaliśmy tatę"

Justyna Kowalczyk
Instagram: @justyna.kowalczyk.tekieli

Śmierć Kacpra Tekielego wstrząsnęła całym krajem i wywróciła do góry nogami życie Justyny Kowalczyk i ich syna Hugo. Sportsmenka po śmierci męża postanowiła wyjechać do Grecji, skąd na bieżąco publikuje kolejne zdjęcia. Najnowsze z nich okazało się szczególnie przejmujące.

Justyna Kowalczyk od miesiąca próbuje ułożyć sobie życie bez ukochanego męża

Trudno sobie wyobrazić, przez co obecnie przechodzi Justyna Kowalczyk z synem. Z pewnością jest to dla niej szczególnie trudny czas i po kilku tygodniach od śmierci ukochanego wciąż próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Najnowszy wpis sportsmenki wzruszył tysiące internautów. Co napisała?

Justyna Kowalczyk kilka tygodni temu wyruszyła z mężem Kacprem Tekielim i synkiem do Szwajcarii, gdzie alpinista planował zdobywać kolejne szczyty. Niestety, jedna z jego wypraw zakończyła się tragicznie i pod koniec maja media obiegła druzgocząca informacja o śmierci męża wybitnej polskiej narciarki.

Prezenter TVP stracił pracę. Program, który prowadził, znika z anteny

Kacper Tekieli zginął pod lawiną. Szybka reakcja służb niestety nie pomogła

Ciało ukochanego Justyny Kowalczyk odnaleziono 18 maja. Jak ustalono, po zdobyciu kolejnego szczytu zaskoczyła go lawina, która pochłonęła jego ciało. Zaniepokojona długą nieobecnością męża narciarka zawiadomiła odpowiednie służby i niemal natychmiast podjęto akcję poszukiwawczą. Niestety, mimo szybkiej reakcji życia Kacpra Tekielego nie udało się uratować.

Po upływie kilku tygodni od tragedii sportsmenka nadal stroni od mediów i skupia się na opiece nad ich synkiem. Trudno sobie wyobrazić, jak na wieść o śmierci ojca zareagował dwuletni Hugo, dlatego tuż po pogrzebie Kacpra Tekielego, który odbył się 30 maja na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku, Justyna Kowalczyk wyjechała z synem do Grecji.

Justyna Kowalczyk wyjechała z kraju, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości

Polska narciarka, choć opuściła nasz kraj, stara się być w ciągłym kontakcie z fanami, którzy bez wątpienia martwią się o swoją idolkę. Sportsmenka regularnie publikuje w mediach społecznościowych kolejne posty, z których można wywnioskować, że podczas pobytu w Grecji szuka wyciszenia w górach. Najnowszy wpis narciarki wyjątkowo poruszył internautów.

Justyna Kowalczyk pokazała zdjęcie gór i zapiski w notatniku, w którym widzimy odręcznie napisane "Hugo i me met pa", co zdaniem portalu Plejada.pl możemy przetłumaczyć jako: Hugo i ja spotkaliśmy tatę.

Góry od zawsze dla Kacpra Tekielego były szczególnie ważne, dlatego można się domyślać, że to właśnie wśród szczytów Justyna Kowalczyk wyjątkowo czuje bliskość zmarłego męża. Pod wpisem sportsmenki zablokowano możliwość dodawania komentarzy, ale nie ma wątpliwości, że pojawiłoby się pod nim słów wsparcia i otuchy dla idolki.

Polska narciarka, choć opuściła nasz kraj, stara się być w ciągłym kontakcie z fanami, którzy bez wątpienia martwią się o swoją idolkę. Sportsmenka regularnie publikuje w mediach społecznościowych kolejne posty, z których można wywnioskować, że podczas pobytu w Grecji szuka wyciszenia w górach. Najnowszy wpis narciarki wyjątkowo poruszył internautów. Justyna Kowalczyk pokazała zdjęcie gór i zapiski w notatniku, w którym widzimy odręcznie napisane "Hugo i me met pa", co zdaniem portalu Plejada.pl możemy przetłumaczyć jako: Hugo i ja spotkaliśmy tatę. Góry od zawsze dla Kacpra Tekielego były szczególnie ważne, dlatego można się domyślać, że to właśnie wśród szczytów Justyna Kowalczyk wyjątkowo czuje bliskość zmarłego męża. Pod wpisem sportsmenki pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów, w których piszą słowa otuchy i wyrażają swoje ubolewanie nad stratą idolki.