Członek zarządu PZPN zabrał głos. Cezary Kulesza nie jest przekonany do trenera z zagranicy
W nowy rok piłkarska reprezentacja Polski wejdzie formalnie bez swojego opiekuna. Wyjście z grupy podczas zakończonych niedawno mistrzostw świata w Katarze nie uchroniło Czesława Michniewicza przed utratą pracy, a wręcz przeciwnie, to właśnie awans przesądził o jego dramatycznym losie. Aktualnie trwa poszukiwanie nowego szkoleniowca biało-czerwonych. Niewykluczone, że ponownie zostanie nim polski trener. Według informacji podanych przez TVP Sport podpisanie umowy ma nastąpić do końca stycznia.
Nie przedłużenie wygasającej umowy z Czesławem Michniewiczem obiło się szerokim echem zarówno w polskich, jak również światowych mediach. Długo wyczekiwany awans do fazy pucharowej mundialu nie uchronił "sympatycznego" szkoleniowca przed utratą pracy. Czarę goryczy przelała zbyt zachowawcza, wręcz rachityczna gra polskich piłkarzy. Dodajmy do tego toksyczną atmosferę wokół kadry, a także "aferę premiową" i decyzja Cezarego Kuleszy wydaje się być racjonalna.
Od kilku dni do siedziby Polskiego Związku Piłki Nożnej spływają życiorysy różnych trenerów, którzy mogliby przejąć funkcję selekcjonera piłkarskiej reprezentacji. Cześć z nich to rodzimi fachowcy, którzy do tej pory szlifowali swój trenerski warsztat na polskiej ziemi.
Wśród możliwych kandydatów jest jednak wielu zagranicznych fachowców, którzy chcą przejąć stery w reprezentacji Polski i mieć okazję współpracować z jednym z najlepszych piłkarzy globu, Robertem Lewandowskim. Jak się okazuje, taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny, ponieważ szef PZPN jest otwartym zwolennikiem polskiej myśli taktycznej.
Cezary Kulesza nie jest przekonany do trenera z zagranicy
Cezary Kulesza uważnie sonduje rynek i chce znaleźć optymalne rozwiązanie, jednak odpowiednich kandydatów jest jak na lekarstwo. Choć kibice i eksperci domagają się zagranicznego szkoleniowca, prezes może postawić na kolejnego Polaka.
- Według mojej wiedzy prezes Kulesza nie jest przekonany do tego, by w miejsce Czesława Michniewicza zatrudnić szkoleniowca z zagranicy. Wcale się temu nie dziwię, bo wydarzenia sprzed roku mogły wystarczająco zniechęcić do takich ruchów. Nie ma podjętej decyzji w sprawie narodowości przyszłego selekcjonera, ale czy to jest ważne? Nie liczy się narodowość, a warsztat trenerski, osiągane sukcesy, umiejętne podejście do piłkarzy. No i również – choć w mniejszym stopniu – nazwisko. O wszystkim zadecyduje prezes Kulesza i to jego proszę pytać o szczegóły - mówi jeden z członków zarządu PZPN w rozmowie z TVP Sport.
Sam zainteresowany podkreślił, że musi mieć czas, jak i przestrzeń na podjęcie odpowiedniej decyzji.
- Jak przejrzę wszystkie oferty i je porównam, to będę odpowiadał państwu na pytania dotyczące przebiegu tej rekrutacji. Wiele wyjaśni się po Nowym Roku. Teraz był okres świąteczny, niedawno poinformowaliśmy o tym, że nie przedłużymy umowy z Czesławem Michniewiczem. Nie mam szczegółów, które by państwa zadowoliły. Oferty na pewno do związku spływają, ale na wszystko przyjdzie czas - zaznaczył Cezary Kulesza.
Według ustaleń TVP Sport, wybór nowego opiekuna polskiej kadry miałby nastąpić do końca stycznia. Warto podkreślić, że niespełna dwa miesiące później, drużyna narodowa rozegra kluczowe spotkania w eliminacjach do mistrzostw Europy w Niemczech 2024. Rywalem biało-czerwonych będą Czechy (mecz wyjazdowy zaplanowano na 24 marca o 20:45).
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Szymon Marciniak nominowany do prestiżowej nagrody. Cały świat jest zachwycony Polakiem
Jane Ahonen po latach ujawnił kulisy rywalizacji z Małyszem. "Polacy grozili mi śmiercią"
Źródło: TVP Sport.pl